Blogmas #6: świąteczna Strefa Kinomaniaczki cz.2

Hejka!

Zapraszam na Blogmas nr 6, w którym znajdziesz kolejną porcję świątecznych filmów.

Tak, jak obiecałam, przygotowałam kolejne propozycje filmów, które pozwolą nam się wczuć w świąteczny klimat. Tym razem pokusiłam się o produkcje z poprzednich lat, a nie jak w części pierwszej o nowości. Myślę, że był to dobry pomysł. Klasyki takie jak Kevin sam w domu, Kevin sam w Nowym Jorku, Holiday, To właśnie miłość, czy Grinch: Świąt nie będzie zna niemal każdy, ja postanowiłam się skupić na mniej popularnych filmach.

Powrót do Christmas Creek / Return to Christmas Creek (2018)

Amelia Hughes zajmuje się tworzeniem aplikacji mobilnych. Po prezentacji ostatniej z nich inwestor daje jej do zrozumienia, że jej dzieło nie ma racji bytu, gdyż jest sprzeczne z ideą świąt. Kobieta postanawia odnaleźć magię Bożego Narodzenia i w tym celu po wielu latach wraca do rodzinnego miasteczka o nazwie Christmas Creek. 

To jest świąteczny film z prawdziwego zdarzenia. Magiczny, chociaż nie było tam żadnych efektów specjalnych, ukazujący ciepło rodzinnych relacji, siłę przebaczenia i radość ze wspólnie spędzanego czasu. Miejscami nawet się wzruszyłam. Poza tym mogłam nacieszyć oko widokiem świątecznych dekoracji.

Aktorzy spisali się na medal! W filmie nie było sztucznego zadęcia, akcja toczyła się naturalnym tempem. Z modowych szczegółów, zachwyciła mnie biżuteria głównej bohaterki, która nosiła kolczyki i naszyjnik z moim ulubionym motywem, czyli... kółeczkami. Powrót do Christmas Creek polecam Ci całym sercem!

Wspomnę jeszcze, że Powrót do Christmas Creek wyprodukowany został przez Hallmark. W swojej ofercie oprócz  świątecznych filmów mają też dużo typowych romansideł. Miałam okazję oglądać już Bajkowe Boże Narodzenie,  Love in Design (2018), Idealna para (2015). Pomimo naprawdę bogatego wyboru ciekawych filmów, niestety nie wszystkie dostępne są z polskimi napisami, czy chociażby lektorem. 

Książę na gwiazdkę / My Christmas Prince (2017)

Samantha jak co roku jedzie na Święta Bożego Narodzenia do rodziców. Niespodziewanie dołącza do niej jej chłopak, Alex, który okazuje się być... księciem.  

Kolejna świąteczna propozycja warta obejrzenia! Duży plus za to, że akcja została osadzona głównie w małej amerykańskiej wiosce i to książę musiał odnaleźć się w tej rzeczywistości. Fajnie, że zaakcentowano także wątek rodziców Samanthy. Odtwórcy głównych ról zostali, moim zdaniem, dobrze dobrani, pasowali do siebie. Przyjemnie mi się ich oglądało na ekranie.

Z chęcią zobaczyłabym drugą część Księcia na gwiazdkę, jednak nie znalazłam żadnych informacji mówiących o tym, by miała takowa powstać.

Z ciekawostek dodam, że Pamela Sue Martin, czyli serialowa mama głównej bohaterki, występowała w operze mydlanej Dynastia (1981-1989) jako Fallon Carrington, jej serialowy tata, Parker Stevenson grał w Słonecznym Patrolu (1998-2001) Craiga Pomeroya, natomiast Alexis Knapp (Samantha) wcieliła się w rolę Stacie Conrad, jednej z członkiń chóru The Barden Bellas w trylogii The Pitch Perfect.

Dwanaście choinek / Twelve Trees of Christmas (2013)

Biblioteka, w której Cheri dorastała, a teraz pracuje, ma zostać wyburzona. Dziewczyna chcąc ją ocalić, organizuje konkurs na najpiękniej ubraną choinkę. Ma nadzieję przekonać właściciela nieruchomości i jego babcię, ile ta biblioteka znaczy dla niej i lokalnej społeczności. 

Co prawda choinek było w rzeczywistości mniej, ale film gorąco polecam! Ciekawy pomysł, by fabuła kręciła się wokół biblioteki. Mnie się bardzo spodobał. Aktorzy świetnie sobie poradzili, widać było, że wczuli się w swoje role. Klimat był przyjemny, a film momentami wzruszający. Łezka zakręciła mi się w oku. 

Główna bohaterka wybierała ciekawe stroje, które idealnie zgrywały się z jej osobowością. Spodobała mi się zwłaszcza stylizacja, którą wybrała na konkurs. Robin Dunne, wcielający się w rolę dewelopera, zagrał Sebastiana Valmonta w Szkole uwodzenia 2, natomiast naszą bibliotekarkę, Lindy Booth, możesz kojarzyć z serialu Łowcy skarbów, gdzie grała Claudię, sekretarkę Sydney Fox. Co więcej, w produkcji Dwanaście choinek, wystąpiła także sama Mel B, członkini zespołu Spice Girls. 

W 2016 roku wyszedł film o podobnej fabule (tylko, że chodzi o wyburzenie szkoły muzycznej), w którym Dunne i Booth znów wcielili się w głównych bohaterów- Sound of Christmas. Jeszcze go nie oglądałam, ale być może się skuszę.

Słodki smak Świąt / The Christmas Calendar (2017)

Emily, prawniczka z wykształcenia, wraca do rodzinnego miasteczka, by po śmierci babci, przejąć rodzinny interes - piekarnię. Dziewczyna ma talent, jednak klientów jest mało, a w dodatku naprzeciwko otworzyła się konkurencja, której przewodzi przystojny Gerard. W pierwszy dzień grudnia Emily otrzymuje kalendarz adwentowy, który wywołuje wielkie zainteresowanie w miasteczku. Kto okaże się tajemniczym wielbicielem piekarki? 

To drugi film z kalendarzem adwentowym w roli głównej, jaki miałam okazję obejrzeć. W zeszłym roku widziałam produkcję Netflixa (przeczytasz o niej więcej tutaj), która szczególnie mnie nie zachwyciła. Natomiast Słodki smak Świąt już tak. 

Ciekawa fabuła i zagadka, kto jest tajemniczym wielbicielem. Miałam kilka typów, ale żaden się nie sprawdził. Nie uwierzysz, kto podarował kalendarz Emily! Zaskoczył mnie taki obrót sprawy, więc daję ogromnego plusa za nieoczekiwany zwrot akcji.

Zakończenie nikogo nie zdziwi-  tradycyjne- i żyli długo i szczęśliwie, ale bardzo przyjemne. Fajnie było usłyszeć w filmie znaną angielską kolędę Tvelwe Days of Christmas. Polecam obejrzeć! 

Uwierz w Święta/ Christmas Incorporated (2015)

 

Riley Vance tuż przed Świętami Bożego Narodzenia otrzymuje pracę jako asystentka Williama Younga, właściciela fabryki zabawek, która wkrótce ma zostać zamknięta. Dziewczyna proponuje mu, by zanim podejmie ostateczną decyzję, najpierw odwiedził miasteczko i spotkał się z pracownikami. Czy uda jej się rozbudzić w mężczyźnie ducha świąt i ocalić fabrykę?

Co tu dużo mówić, film przypadł mi do gustu. Ciekawa fabuła, przeciwieństwa- mężczyzna, który nie obchodzi świąt i kobieta, która je uwielbia oraz wspólny cel. To musi się udać.

Spodobał mi się styl Riley, a szczególnie jej naszyjnik z... kółeczkiem. Jeśli czytasz mój blog od dawna, to wiesz, że uwielbiam biżuterię z tym motywem (to już drugi film, w którym się pojawia). Poza tym, główny bohater (Steve Lund) to niezły przystojniak. Nie żałuję, że obejrzałam produkcję Uwierz w Święta. Czy tylko mi wydaje się, że polski tytuł to parafraza tytułu melodramatu Uwierz w ducha? 

Z ciekawostek dodam jeszcze, że Shenae Grimes (Riley) możesz kojarzyć z serialu 90210, będącego spin-offem słynnego Beverly Hills, 90210.

* 

Jeśli zastanawiasz się, gdzie możesz obejrzeć powyższe produkcje, zerknij do wpisu Gdzie oglądać filmy i seriale online? Tam dowiesz się wszystkiego.

***

Wolisz oglądać nieśmiertelne klasyki, czy poszukujesz nowych świątecznych filmów?