Strefa Kinomaniaczki: superbohaterowie, śpiewające zwierzęta, poszukiwanie El Dorado, wysoki wzrost

 

Hejka!

Zapraszam Cię na ogromną dawkę filmów.

 

Nazbierało mi się trochę obejrzanych filmów, więc przyszedł czas na Strefę Kinomaniaczki. Wpis będzie nieco dłuższy, więc rozsiądź się wygodnie. Zaczynajmy!

 

Spider-Man (2002), Spider-Man 2 (2004), Spider-Man 3 (2007)

 

Peter Parker, nieśmiały, ale uzdolniony nastolatek po ugryzieniu przez pająka zyskuje supermoce, których używa do walki ze złem.

 

Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność

 

Trylogię Sama Raimiego o człowieku-pająku obejrzałam po raz kolejny. A to wszystko za sprawą najnowszej produkcji z Tomem Hollandem w roli głównej. Chciałam sobie odświeżyć pamięć i móc porównać różne wersje historii. Filmy z Tobeyem Maguire to klasyka. Świetnie wcielił się w Spidyego. Jego postać była bardzo emocjonalna, skupiona na przeżyciach wewnętrznych (scena śmierci wuja Bena rozdzierała serce). Bardzo poważnie podchodziła do odpowiedzialności związanej z darem, który otrzymała. Z kolei look Petera na Bad Boya był nieco komiczny, ale i tak fajnie zagrał przemianę. Moim zdaniem to najlepsza ekranizacja komiksu o Spider-Manie.

 

 

Niesamowity Spider-Man/ The Amazing Spider-Man (2012), Niesamowity Spider-Man / The Amazing Spider-Man 2 (2014)

 

Co do tej wersji opowieści o człowieku-pająku nie byłam przekonana i obejrzenie filmów nic nie zmieniło w tym temacie. Andrew Garfield jakoś nie bardzo mi pasował jako Peter Parker, zabrakło Mary Jane (zamiast niej pojawiła się Gwen Stacy). 

 

Całość była za bardzo rozrywkowa i zrobiona pod publikę. Choć muszę przyznać, że przygody Spidermana były ciekawe. Ta wersja jest podobno bliższa oryginałowi niż wcześniejsza odsłona, jednak mnie nie zachwyciła. Co nie oznacza, że był zła, po prostu nie wpasowała się w mój gust.

 

 

Spider-Man: Homecoming (2017), Spider-Man: Daleko od domu/ Spider-Man: Far From Home (2019), Spider-Man: Bez drogi do domu/ Spider-Man: No Way Home (2021)

 

Nie ma tu wujka Bena, najlepszy przyjaciel Petera nie próbuje go zabić, występują nawiązania do Avengersów. Mimo różnych zmian Spiderman z Tomem Hollandem dał radę. Plasuje się u mnie zaraz za wersją z Maguirem. Najbardziej spodobała mi się część druga. Natomiast trzecia zaskoczyła mnie pozytywnie spotkaniem trzech pajączków. To było niezłe combo!

 

Podsumowując, u mnie wygrywa trylogia z Tobeyem Maguire jako Spider-Manem. Do strzelania pajęczyną nie potrzebował wyrzutni (strzelał z nadgarstków), jego kostium nie miał żadnych nowoczesnych technologii, a i tak świetnie sobie radził. Poza tym przemówił do mnie klimat, nieco poważniejszy niż w nowszych produkcjach.  Na drugim miejscu wersja z Tomem Hollandem (polubiłam tego aktora), a na końcu z Andrew Garfieldem.

Batman: Początek/ Batman Begins (2005), Mroczny Rycerz/ The Dark Knight (2008), Mroczny Rycerz powstaje/ The Dark Knight Rises (2012)

 

Po wyjściu z więzienia milioner Bruce Wayne trafia do klasztoru, gdzie pod okiem przywódcy Ligii Cienie uczy się, jak pokonać swój lęk oraz trenuje sztuki walki. Wkrótce Bruce wraca do rodzinnego Gotham City i zaczyna walkę z korupcją i przestępczością.

 

By pokonać strach, musisz nim zostać. Musisz przeniknąć w strach drugiego człowieka. Człowiek najbardziej boi się tego, czego nie widzi. Musisz się stać, niczym straszliwa myśl. Zjawa. Masz być jak myśl!

 

Serię filmów o Batmanie obejrzałam lata temu (dwie pierwsze części). W związku z premierą nowej wersji człowieka-nietoperza, postanowiłam odświeżyć sobie jego historię. Trylogia jest bardzo mroczna. W przeciwieństwie do Spider-Mana, który posiadał supermoce, Batman takowych nie ma. Używa za to efektownego sprzętu i gadżetów, by walczyć z niesprawiedliwością. Ma też u swego boku zaufanego kamerdynera, Alfreda, który jest jednocześnie jego przyjacielem. Przygody człowieka-nietoperza bardzo mi się spodobały. W trzeciej części jako kobieta-kot pojawiła się Anne Hathaway, którą bardzo lubię. Niestety było jej tam bardzo mało, nad czym ubolewam. Liczyłam, że odegra większą rolę. Nie można pominąć postaci komisarza Gordona, który mocną zapadł mi w pamięci oraz Jokera, granego przez Heatha Ledgera. Christian Bale pasował mi zarówno jako Bruce Wayne, jak i jako Batman. Jestem ciekawa nowej wersji z Robertem Pattisonem, jednak trochę się też jej obawiam. Nie pozostaje mi nic innego, jak obejrzeć film i się przekonać.

Sing (2016), Sing 2 (2021)

 

 

Koala, Buster Moon, właściciel teatru, aby go ocalić, organizuje konkurs piosenki, w którym nagroda jest bardzo atrakcyjna.

 

Pierwsza część była super. Zarówno fabuła, jak i piosenki. Druga też fajna, jednak nie tak dobra jak pierwsza. Spodobała mi się postać panny Crawly. Wnosiła dużo humoru. W Sing 2 pojawił się nawet słynny nosacz Janusz, he, he.

Uncharted (2022)

 

Nathan Drake zostaje zwerbowany  przez doświadczonego poszukiwacza skarbów, Victora Sullivana, by odnaleźć fortunę Ferdynanda Magellana.

 

Świetny film! Wciąga od samego początku. Nie ma mowy o nudzie. Wartka akcja, śmietanka gwiazd, trochę humoru oraz Tom Holland, którego polubiłam za rolę Spider-Mana. Z kina wyszłam zadowolona. Czekam na kolejną część. P.S. Po napisach jest dodatkowa scena. Film powstał na podstawie gry.

Wysoka dziewczyna 2/ Tall Girl 2 (2022)

Jodi szykuje się do występu w szkolnym musicalu, dziewczyna zaczyna tracić wiarę w siebie. Do tego dochodzą problemy w związku...

 

 

Jestem rozczarowana tym filmem. Kadry były bardzo ładne, nawiązanie do piosenki Backstreet Boys, końcówka całkiem fajna i na tym plusy się kończą. Produkcja była nijaka, jakoś nie czułam chemii między bohaterami. Pierwsza część była lepsza.

 

***

Znasz któryś z filmów?

Co ostatnio obejrzałaś? 

Co sądzisz o produkcjach Marvela i DC?