Strefa Kinomaniaczki: Włochy, katastrofa, perswazje, muzyka, zbuntowani

Hejka!

Zapraszam Cię na kolejną odsłonę Strefy Kinomaniaczki.

 

W dzisiejszej Strefie Kinomaniaczki zebrało się trochę produkcji: cztery filmy i dwa seriale. Zaczynajmy!

 

Love & Gelato (2022)

Lina po śmierci mamy wyrusza jej śladami do Rzymu. Chce poznać swoje korzenie i odnaleźć siebie.

 

Widoki przepiękne natomiast fabuła bez szału. Film zaliczyłabym do średniaków - niby spoko, ale nic specjalnego. Zaczęłam go oglądać, przerwała, i całkiem o nim zapomniałam, co jest wymowne. Zakończenie bardzo fajne, wzruszające. Stylizacje Liny bardzo fajne, proste, ale super do niej pasowały, odzwierciedlały jej osobowość.

 

 

Greenland (2020)

Do Ziemi zbliża się potężna kometa. Katastrofa jest nieunikniona. John Garrity wraz z rodziną zostaje przypisany do grupy wybrańców, którzy trafią do tajnego schronu. Trzeba jednak najpierw dotrzeć na miejsce zbiórki.

 

Pierwszych kilka minut było nudnawe, potem akcja się rozkręciła. Momentami przewidywalny, pojawiło się kilka absurdów, ale generalnie dobrze mi się oglądało ten film. Pokazuje on, do czego zdolni są ludzie, gdy walczą o przetrwanie. Produkcja bardziej skupia się na relacjach międzyludzkich niż na efektach specjalnych. Czuć było rosnące napięcie i atmosferę grozy.

 

 

Perswazje/ Persuasion (2022)

Anne Eliot po 8 latach spotyka swoją dawną miłość, niegdyś biednego Fredericka Wentwortha, którego pod wpływem namów bliskich, odprawiła z kwitkiem. Czy tym razem Anne pójdzie za głosem serca?

 

Film oparty na powieści Jane Austen (nie czytałam, więc nie mam porównania). Lubię takie klimaty. Na początku dziwne było dla mnie komentowanie przez bohaterkę wydarzeń do kamery, skojarzyło mi się to z Trudnymi sprawami, ale potem się do tego przyzwyczaiłam. Mimo klimatu dawnych lat bardzo mocno czuć wpływy współczesności i to one przeważają. Kostiumy bardzo fajne. Nowa wersja Perswazji momentami była nieco dziwna, ale mi się spodobała.

Na rauszu/ Druk (2020)

Czterech nauczycieli postanawia sprawdzić hipotezę, że pół promila dziennie alkoholu we krwi wpływa pozytywnie na osiągnięcia zawodowe i społeczne.

 

Ciekawe ujęcie problemu alkoholizmu. Momentami zabawny. Mimo iż bohaterowie dużo pili, film fajnie się oglądało. Końcówka najlepsza. W podsumowaniu sierpnia znalazła się piosenka z tej produkcji.

Od zawsze ja/ Siempre Fui Yo (2022)

Lupe mieszka i studiuje w Meksyku. Gdy dowiaduje się o nagłej śmierci ojca, gwiazdy muzyki, wyrusza do Kartageny, by wyjaśnić okoliczności tego dziwnego wypadku. Na miejscu poznaje Noah, z którym bierze udział w konkursie muzycznym, który zapoczątkował jej ojciec.

 

Czekałam na ten serial z niecierpliwością. Liczy on 10 odcinków po ok. 40 min. Ciekawa fabuła, akcja rozkręca się bardziej w drugiej połowie sezonu. Piękne widoki, taki wakacyjny klimat, kryminalna zagadka i fajny zwrot akcji oraz przepiękne piosenki (wszystkie są cudne, ale kilka, które szczególnie przypadły mi do gustu, umieściłam w podsumowaniu lipca). Było kilka niedociągnięć, absurdów, ale serial mi się podobał. Stylizacje Lupe oraz styl Angie też.

Zbuntowani/ Rebelde (2022-) sezon 2

W Elite Way School pojawia się nowy uczeń, Okane oraz dyrektor MEP, Gus Bauman, który zamierza wprowadzić swoje porządki. Chce zrezygnować z Bitwy Zespołów na rzecz skupienia się na solistach. Co z tego wyniknie? Jak przyjmą te zmiany uczniowie?

 

Sezon 2 wypadł gorzej niż 1. Muzyka zeszła na drugi plan, w pamięci nie zapadła mi ani jedna piosenka. Ciekawie zaczęło się robić dopiero pod koniec 7 odcinka (a jest ich 8). Pojawiło się sporo scen łóżkowych, przez co serial zacząl mi przypominać pod tym względem Szkołę dla elity. Szkoda. Jeśli chodzi o serialowe pary, to mocno kibicuję Dixonowi i MJ. A Ty komu shipujesz?

***

Jaki film/serial ostatnio obejrzałaś?

Znasz którąś z produkcji, o których wspomniałam?