Zakładki

2 lutego 2024

Podsumowanie miesiąca: styczeń 2024

Hejka!

Zapraszam Cię na podsumowanie stycznia.

 




Orszak Trzech Króli 2024 i koncert kolęd

Tegoroczny Orszak Trzech Króli był o wiele lepszy i ciekawszy niż rok temu. Pod drodze odbyły się trzy występy artystyczne. Pierwszy z nich spodobał mi się najbardziej (taniec ze wstążkami), a to przez utwór, który wtedy puszczano - Carol Of The Bells (Kolęda dzwonków). Uwielbiam tę nutę. Z ciekawostek dodam, że pojawiła się ona, m.in. w filmie Kevin sam w domu oraz Zamiana z księżniczką. Drugie przedstawienie, występ teatralny, było zdecydowanie za długie, ludzie się już niecierpliwili. Trzecie natomiast poszło szybko i sprawnie. Zdziwiło mnie, że królowie początkowo szli na piechotę, a dopiero później wsiedli do powozu ciągniętego przez konia (fajnie, że pojawił się taki element zaskoczenia). Było miło i przyjemnie. Po orszaku skusiłam się jeszcze na koncert kolęd i to była bardzo dobra decyzja. Było wspaniale! Czemu wcześniej nie brałam udziału w tym wydarzeniu?!

 


 

Winter Wonderland

W styczniu mocniej sypnęło śniegiem i świat został okryty białą, puchową pierzyną. Wszystko wyglądało magicznie i klimatycznie. Ośnieżone drzewa i spadające płatki śniegu wyglądały przepięknie. 

 


 

Kino razy dwa

W styczniu wybrałam się do kina na dwa filmy. Film o lokalnym kinie okazał się ciekawszy, niż się spodziewałam. To znaczy, liczyłam, że będzie fajny, ale trochę też się obawiałam, że mogę się zanudzić, gdyż był to film dokumentalny, a niestety nie wszystkie tego typu produkcje są wciągające. Historia kina była poprzeplatana fragmentami różnych znanych filmów, które zostały wspomniane z tytułu albo nawiązywały do omawianego wątku. Pojawiły się archiwalne zdjęcia, wypowiedzi pracowników i osób powiązanych z kinem. Fajnie było się dowiedzieć, jak to dawniej było.

Drugim filmem była Akademia Pana Kleksa, której pełną recenzję znajdziesz w najnowszej Strefie Kinomaniaczki




Pierniczki

Pierwszy raz zrobiłam okrągłe pierniczki, a na nich odcisnęłam wzór foremki. Efekt mi się podoba. Pierniczki z wyglądu przypominały mi trochę ciasteczka z serialu Squid Game, tylko w wersji świątecznej.  




Koncert orkiestry dętej

Kolejny ciekawy koncert, na który się wybrałam. Dominowały tu utwory filmowe, ale pojawiła się też kolęda. Orkiestrze towarzyszyły występy solistów oraz baletowe. Najbardziej urzekło mnie wykonanie utworów ABBY, w szczególności piosenki Fernando, którą uwielbiam! Od razu przypomniał mi się duet Cher i Andy Garcia w filmie Mamma Mia: Here We Go Again. Coś magicznego! Wydarzenie bardzo mi się podobało.


Zumba

Zumba stała się już dla mnie tak naturalna i na stałe zagościła w moim harmonogramie, że całkiem zapomniałam o niej wspomnieć.


 

Co mi w duszy grało?

 

KLEKS/ IGO/ Kaśka Sochacka/ Mrozu/ Artur Rojek/ Brodka/ Ralph Kamiński/ Bedoes2115/ Sokół -  Całkiem Nowa Bajka


Wspaniała nuta! Niesie ze sobą super energię i fajny vibe. Można jej słuchać i słuchać. Podoba mi się połączenie artystów z różnych gatunków muzycznych, a także momenty perkusyjno- gitarowe. Utwór przypadł mi do gustu jako pierwszy z soundtracku do Akademii Pana Kleksa.



Oskar Cyms, Carla Fernandes - Do Gwiazd

 

Ta piosenka jest po prostu przepiękna, zarówno pod względem linii melodycznej, przesłania, jak i teledysku. Duet Carli i Oskara był strzałem w 10! Cudo!

 

 

sanah - Jestem Twoją bajką


Na początku miałam mieszane odczucia co do tej piosenki. Natomiast kilka razy usłyszałam ją w radiu, przesłuchałam oryginału z filmu z 1983 r. i przepadłam.  Nowa wersja jest o wiele lepsza.



Wersow - Jak to jest


Piosenka Wersow pojawiła się w filmie Piep*zyć Mickiewicza, który swoją drogą mam w planach obejrzeć. Nuta bardzo fajnie jej wyszła, jest klimatyczna. Na uwagę zasługują też stylizacje Werki, no a ta różowa kokardka we włosach jest urocza.

 

 

Teddy Swims - Lose Control

 

Uzależniająca nuta, taka emocjonalna i zmysłowa. Klimat, w jakim została utrzymana, przypomina mi filmy o Jamesie Bondzie i myślę, że śmiało mogłaby się tam pojawić.

 

 

Marie - Gdzie jest ten dom

 

Genialne nawiązanie do Szła dzieweczka do laseczka, tylko w mrocznym wydaniu. Widziałabym tę piosenkę w jakimś filmie śpiewaną przez dziewczynę o psychopatycznych skłonnościach. Jak dla mnie hit! Podoba mi się też stylówka Marie. Szkoda tylko, że utwór trwa tak krótko. Piosenka Mama mi mówiła też ciekawie wyszła.




Marvin Gaye & Tammi Terrell - Ain't No Mountain High Enough

Szukałam niedawno muzyki do InstaStory i przypomniałam sobie o tek piosence. Super energia i przesłanie.



Dua Lipa - Houdini


Jak można nie lubić tej piosenki? Ma super vibe! Ciekawe jest też nawiązanie do Houdiniego. Utwór został wydany 9 listopada - w rocznicę śmierci Harry'ego Houdiniego, iluzjonisty znanego ze swoich sztuczek-ucieczek.



Lionel Ferro ft Cande Molfese - Desde esa noche


Jest to cover piosenki oryginalnie wykonywanej przez duet Thalia i Maluma. Znam ją już długo, ale ostatnio do niej wróciłam. Ekstra nuta!

 

 

 

Karol Sevilla - Mirame

 

Nie słuchałam tej piosenki jakoś bardzo często, ale zapadła mi w pamięci. Ma taki przyjemny vibe. Należy do ścieżki dźwiękowej drugiego sezonu serialu Siempre Fui Yo, który niedawno miał premierę. Z chęcią go obejrzę, mam nadzieję, że niedługo pojawi się w Internecie.



Sophie Ellis Bextor -  Murder On The Dancefloor


Piosenka z 2001 roku znów zyskała na popularności.
 
 
 
 

Blog

 
Jestem zadowolona, że udawało mi się dodawać wpisy regularnie i w takiej liczbie, jaką sobie założyłam. Nie opublikowałam wszystkiego, co chciałam, ale przecież są jeszcze kolejne miesiące, he, he. Najchętniej komentowane okazały się wpisy ze Stylizacjami dnia, Muzeum Motoryzacji Topacz i wystawa Świat według Kiepskich oraz Kolor Roku 2024: Peach Fuzz.

*

Życzę Ci udanego lutego!

❄️😄🩵

***
Jakie styczniowy moment wspominasz najlepiej?

7 komentarzy:

  1. Czas na podsumowanie muzyczne :D Houdini - uwielbiam! Od razu wpadło mi w ucho. Z kleksa to najmniej lubię Sanah - ostatnio mi totalnie zbrzydła, Całkiem nowa bajka to jak chyba pisałam na początku miałam wow, a teraz mi też się znudziła :D Więc chyba najbardziej ten Oskar mi się widzi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam to, że zawsze odnosisz się do muzyki. <3 Oj, tak "Houdini" rządzi! :D Rozumiem, jak coś za często puszczają, to w końcu brzydnie, choć nie zawsze, he, he. "Do gwiazd" jest cudowna! <3 Dzięki za odwiedziny. :*

      Usuń
  2. Te pierniczki wyglądają bardzo apetycznie 🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Kochana 🙂
    Cieszę się Twój styczeń był taki korzystny 🙂 co do piosenek do nowego Pana Kleksa to obie mi się podobają, podobnie jak Dua Lipa. Do pierniczków też mam takie stemple i zawsze najchętniej używam renifera bo mnie rozczula 🤗
    Udanego i osobnego lutego. Serdecznie pozdrawiam 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I radosnego miało być, ach te telefony 😂

      Usuń
    2. Hejka! ;)
      Super, że też podobają Ci się piosenki z nowej "Akademii Pana Kleksa" oraz "Houdini". Reniferek to mój ulubiony symbol bożonarodzeniowy. <3
      Nic nie szkodzi, dziękuję. Miłej końcówki lutego! ;*

      Usuń