Coś dla miłośników książek: Festiwal Książki w Opolu 2024

Hejka!

Zapraszam Cię na Festiwal Książki w Opolu.

 

W dniach 7 - 9 czerwca odbył się 8 już Festiwal Książki w Opolu. Była to moja druga wizyta na tym wydarzeniu, więc mniej więcej wiedziałam, czego się spodziewać.

 

📖 Relację z zeszłorocznego Festiwalu Książki w Opolu przeczytasz tutaj.

 

 

Festiwal Książki w Opolu 2024

Targi książek zlokalizowano przy Placu Wolności. Udział w nich był bezpłatny. Folder z informacjami o festiwalu i harmonogramem rozprowadzali wolontariusze zaraz przy wejściu na teren wydarzenia, więc fajnie. Oczywiście wszystkie niezbędne informacje można było sprawdzić sobie w Internecie. Akurat w sobotę impreza rozpoczęła się o 11.

 

 

Wystawcy

Podobnie jak w zeszłym roku wystawcy, czyli wydawnictwa książkowe, czy też mające w swojej ofercie gry planszowe, zakładki itp. zostali rozlokowani w głównie białych namiotach. Stanowisk było ponad 80, więc na bogato.

 

 

Jakie wydarzenia odbywały się podczas 8 Festiwalu Książki w Opolu 2024?

W tym roku oprócz sceny głównej, pojawiła się też strefa całkowicie dedykowana książkom Young Adult. Odbywały się na nich rozmowy z autorami książek. W bibliotece miejskiej miały z kolei miejsce różne warsztaty, a także spotkania autorskie. Podpisywanie książek (możliwość zdobycia autografu, robienie sobie zdjęcia z autorem i krótka rozmowa) odbywało się na stanowiskach wystawców lub w specjalnie przygotowanych do tego celu stanowiskach. Wieczorem odbywały się koncerty.

Co znajdowało się na stanowiskach wystawców?

Oczywiście mnóstwo książek! Ale też różne gadżety: zakładki, breloczki, przypinki, bawełniane torby, biżuteria, ołówki, czy gry planszowe. W namiocie organizatora można było nabyć festowalowe gadżety - torby, kubki, notesy.

Festiwal Książki w Opolu 2024 - moje wrażenia

Na targach pojawiło się baaaaardzo dużo ludzi. Niestety nie załapałam się już na festiwalowe zakładki (zostały tak ładnie zaprojektowane), na które bardzo liczyłam. Jestem zawiedziona tym faktem. Pani powiedziała, że nie ma i już ich nie będzie. Cóż, widać, że zainteresowanie festiwalem przerosło oczekiwania organizatorów. Dziwi mnie to, gdyż sami wspominają o tym w folderze rozdawanym podczas wydarzenia. Mam nadzieję, że na przyszły rok lepiej się przygotują.

Załapałam się na kawałek spotkania z Weroniką Anną Marczak, autorką Rodziny Monet. Natomiast na scenie głównej bardzo ciekawie o kobietach opowiadały Joanna Kuciel-Frydryszak i Marta Strzelecka.

 

 

Zrobiłam więcej zdjęć niż w zeszłym roku. Już wiedziałam, na co zwracać uwagę i by uważniej się rozglądać. Choć nie było to łatwe, bo książek i ludzi było tak dużo, że nie wiadomo, było na co patrzeć. 

 

 

Udało mi się znaleźć drzewo, na którym były zawieszone serduszka, motylki i inne rzeczy z papieru. Uroczo to wyglądało. Dekoracje kwiatowe też były zachwycające. Most Groszowy ponownie udekorowano kartkami książek.

 

 

Natomiast kolejki po podpisy były gigantyczne! Serio, ludzie stali po kilka godzin w prażącym słońcu, by zdobyć podpis ulubionego autora. Szacun za wytrwałość.

 

Moje zdobycze z festiwalu książki w Opolu 2024

Udało mi się kupić to, co chciałam, czyli  breloczek z trylogii Hell. I przy okazji też bawełnianą torbę ze śmiesznym napisem Kapibara książkara. Tylko czekać, jak w przyszłym roku pojawią się gadżety z szopem Pedro, czy Francesco. W ofercie były też bransoletki, ale stwierdziłam, że sama mogę sobie taką zrobić i zrobiłam, he, he. Podwójna satysfakcja.  Torby festiwalowe (ten sam wzór) bardzo podrożały w stosunku do ubiegłego roku. Dobrze, że wtedy się w nią zaopatrzyłam. Ciekawych książek było całe mnóstwo, ale nie kupiłam żadnej. Najpierw muszę przeczytać to, co mam.

Podsumowując, podczas Festiwalu Książki w Opolu bardzo miło spędziłam czas. Za rok z chęcią wybiorę się ponownie! Super, gdyby udało się zorganizować rozmowę na scenie z Katarzyną Barlińską, autorką trylogii Hell. To byłoby coś!

***

Lubisz czytać książki?