Walka o wolność: Szklany Miecz

 

Victoria Aveyard - Szklany Miecz

 

Wystarczy kropla krwi, by wzniecić bunt.

Ciemność, miłość do płomienia, tęsknota za cieniem, upodlenie, poświęcenie, niezabliźnione rany, śmierć niewinnych, gorzka prawda.

Kontynuacja Czerwonej królowej Victorii Aveyard. Mare Barrow nie wie kim/czym jest. Pogrąża się w ciemności. Organizuje werbunki, by ocalić Nowych- ludzi o czerwonej krwi, ale umiejętnościach Srebrnych. Chce stworzyć armię powstańców, by walczyć o wolność. Jednak okrutny król Maven depcze jej po piętach i nie spocznie, póki jej nie wytropi. Czy Mare uda się ocalić w sobie człowieczeństwo, czy stanie się potworem, którego chce pokonać?

Genialna książka, trudno się od niej oderwać.

Moje ulubione cytaty:

Uciekam, odkąd pamiętam. Uciekałam jeszcze w Palach, na długo zanim to wszystko się zaczęło. Unikałam rodziny, swojego losu, wszystkiego, czego nie chciałam czuć. I dalej to robię, wciąż biegnę przed siebie. Wymykam się tym, którzy chcą mnie zabić - i tym, którzy chcą mnie pokochać.

*

Nikt nie urodził się złym człowiekiem, tak samo jak nikt nie rodzi się samotny. Stajemy się tacy przez wybory, których dokonujemy, i okoliczności, w jakich przychodzi nam żyć.

*

Nawet jeśli jestem mieczem, to nie zostałam zrobiona ze stali, ale ze szkła, i czuję, że powoli zaczynam pękać.

 *

 Wszyscy i wszystko może nas zdradzić. Nawet nasze własne serce.

Zapowiedź książki:

***

Przeczytaliście już Szklany Miecz?

 Jakie są Wasze wrażenia?