Hejka!
Zima w tym roku jest sroga i choć śniegu jest obecnie niewiele, to minusowe temperatury skutecznie odbierają mi chęć wyjścia z domu. Też tak macie? Zapraszam.
Aby się rozgrzać proponuję ubrać naprawdę ciepłą bluzę polarową. Moja jest jednak nietypowa, ma dwa pomponiki oraz kaptur z... uszkami. Jest naprawdę milutka i słodko wygląda.
Jednak sam ciepły polar może nie wystarczyć, dlatego stylizację uzupełniłam jeszcze włochatymi butami! Są ciemnobrązowe, wyglądają trochę jak buty emu z futerkiem. Nie codziennie widzi się ludzi na ulicy w takich butach, więc zainteresowanie gwarantowane.
Nie polecałabym ich jednak podczas deszczu ani śniegu.
Całość dopełniają zwykłe jeansy i różowa bluzka, dzięki której cała stylizacja nie wydaje się taka smutna.
Podczas zimowych chłodów nie można zapominać o ochronie twarzy przed wiatrem, chłodem i mrozem. Zamiast kremów nawilżających, trzeba zaopatrzyć się w ochronne. Nie zmienia to faktu, że gdy jesteśmy w domu nawilżanie twarzy jest jak najbardziej wskazane, gdyż ciepło, które emitują kaloryfery może ją przesuszać.
Jak sobie radzicie podczas zimowych chłodów?
Widzieliście niedawno kogoś we włochatych butach?
Szary i róż! This is it!
OdpowiedzUsuń