Koszula w czerwono-czarną kratę

Hejka!

 Zapraszam Was na stylizację z jesiennym hitem, czyli koszulą w kratę.

Dzisiejsza stylizacja stanowi dowód na to, że inspiracje można znaleźć dosłownie wszędzie. Byłam na zakupach spożywczych. Oglądałam jakieś produkty i spostrzegłam, że pewna dziewczynka stoi niedaleko i się na mnie patrzy przez dłuższą chwilę. Wydało mi się to nieco dziwne, ale takie rzeczy się zdarzają. Później dostrzegłam ją w kolejce do kasy i doceniłam jej styl.  Miała na sobie koszulę w kratę, choker, ciemne okulary a na głowie bokserskie warkoczyki. To połączenie wyglądało GENIALNIE! Jak widać inspiracja sama mnie znalazła.

Od jakiegoś czasu podobały mi się koszule w czerwono-czarną kratę. Niedługo po tym wydarzeniu byłam w Sinsay'u i co się okazało? Tak, znalazłam dokładnie tę koszulę, którą widziałam wcześniej. Przymierzyłam, żeby sprawdzić czy  będę w niej dobrze wyglądała. Nie planowałam jej kupować, ale się skusiłam i nie żałuję.Oprócz pięknej kraty elementem, który mnie zachwycił jest czarny pasek frędzli z tyłu, który nadaje koszuli kowbojski charakter. Nietypowe jest również to, że zapinana jest ona na zatrzaski, a nie na guziki. Rękawy wg upodobań można podwinąć.

Do koszuli dobrałam jegginsy. Podwinęłam im nogawki, by dodać całej stylizacji nieco nonszalancji.

Przechodząc do biżuterii- szyję owinęłam czarnym chokerem (świetnie wyglądał też z T-shirtem z oczami). Tak, zgapiłam to połączenie od tamtej dziewczynki, z tym, że ona miała inny rodzaj - ten pleciony.

Na ręce mam złotą bransoletkę oraz czarny choker, który również pełni tę funkcję (nie pierwszy raz, o czym możecie się przekonać przy okazji tej stylizacji).

Ostatnim elementem są czarne botki, które pasują do codziennych i bardziej eleganckich stylizacji, jak chociażby ta z płaszczem z zeszłego roku.

W zanadrzu czeka już kolejna stylizacja z tą koszulą. Mam nadzieję, że uda mi się ją Wam pokazać jeszcze w tym roku.

***

Skąd czerpiecie inspiracje?

Co sądzicie o koszulach w czerwono-czarną kratę?