Hejka!
Wyrusz ze mną na wycieczkę do opactwa cystersów w Henrykowie.
Dziś zabieram Cię na kolejną wycieczkę w ciekawe miejsce.
Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj. Kojarzysz to najstarsze zdanie zapisane w języku polskim? Pochodzi ono z kroniki opactwa cystersów w Henrykowie z II poł. XIII w.
Księga Henrykowska spisana została po łacinie (w oryginale zdanie to brzmi: Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.). Słowa te wypowiedział mąż, Czech do żony, Polki, a na współczesny język przetłumaczylibyśmy je jako: Daj, niech ja pomielę, a Ty odpocznij.
Co ciekawe, zdanie to znajduje się w opisie pochodzenia nazwy znajdującej się w pobliżu wsi Brukalice (należała do dóbr klasztornych). Mielenie żarna było wówczas uznawane za pracę... niegodną mężczyzny. 🤯 Ów człowiek został więc nazwany przez sąsiadów Brukałą (zbrukany) i od tego wzięła się nazwa miejscowości.
Człowiek spodziewałby się, że zgodnie z nazwą, Księgę Henrykowską będzie można tam zobaczyć. Rozczaruję Cię, otóż tak nie jest! Oryginał znajduje się w... Muzeum Archidiecezjalnym we Wrocławiu. Natomiast w Henrykowie mają jej faksymilię, a także rzeźbę zlokalizowaną na zewnątrz klasztoru. Dowiedziałam się o tym z Internetu na etapie planowania wycieczki, więc nie było to dla mnie zaskoczenie.
Kalsztor Księgi Henrykowskiej
Zespół klasztorny opactwa cysterskiego z kościołem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Jana Chrzciciela znajduje się w Henrykowie, wsi w województwie dolnośląskim, w powiecie ząbkowickiem, w gminie Ziębice (Henryków jest największą miejscowością tej gminy). Będąc w tej okolicy, warto odwiedzić również Ząbkowice Śląskie oraz Kamieniec Ząbkowicki.
Kiedy można zwiedzać Klasztor Księgi Henrykowskiej?
Klasztor można zwiedzać codziennie o godzinie 10:00, 12:00, 14:00. Zwiedzanie w grupach zorganizowanych o godzinie 16:00. W tym drugim przypadku trzeba dokonać rezerwacji telefonicznej.
Ile kosztują bilety na zwiedzanie Klasztoru Księgi Henrykowskiej w Henrykowie? I Cennik 2024
Bilet normalny kosztował 25 zł. Nie wiem, jak sprawa ma się z ulgowym, bo ani w Internecie, ani na miejscu nie znalazłam cennika, co jest dużym minusem.
Kasa znajduje się w pomieszczeniu zwanym furtą. Łatwo je znaleźć, gdyż prowadzą do niego strzałki i plakat. Oprócz biletów, można tam kupić pamiątki - torby, zakładki, magnesy, a nawet książkę, w której znajdują się wybrane fragmenty Księgi Henrykowskiej przetłumaczone na j. polski. Oprócz tego sprzedają tam też "specjalne trunki", co było dla mnie dosyć dziwne, ale jak widać biznes to biznes.
Na
okienku przy furcie znajduje się darmowa mapka z zaznaczonymi
zabytkami, które warto zobaczyć w Henrykowie. Warto sobie ją wziąć i
skorzystać.
Jak wygląda zwiedzanie Klasztoru Księgi Henrykowskiej w Henrykowie? I Moje wrażenia
Zwiedzanie klasztoru odbywa się z przewodnikiem i trwa ok. 1,5 h. Trafiłam na bardzo miłą panią z rozległą wiedzą. Oprócz tego była bardzo kulturalna i otaczała troską zwiedzających. Jestem pod wrażeniem jej postawy.
Na czas oczekiwania na zwiedzanie pani przewodnik zaprosiła nas do sali zwanej refektarzem. Znajdują się tam krzesełka i można obejrzeć filmiki dotyczące klasztoru oraz tamtejszego liceum.
O wyznaczonej godzinie w tymże pomieszczeniu rozpoczęło się zwiedzanie. Pani przewodnik opowiedziała o historii zakonu cystersów oraz klasztoru. Zwróciła uwagę na ciekawe detale znajdujące się w sali. Po wstępie ruszyliśmy na eksplorowanie poszczególnych pomieszczeń. Zwiedziliśmy, m.in. salę muzyczną, właściwy refektarz, ogród, wirydarz (całkiem ładny, ale o wiele bardziej podobał mi się ten w Ossolineum), zakrystię, wnętrze kościoła, mauzoleum...
Pani przewodnik pokazała różne ukryte smaczki, jak tajne przejścia. Super! Wnętrza klasztorne zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Wyglądają jakby żywcem wyjęte z jakiegoś pałacu. Na bogato, ale cóż się dziwić. W końcu to barokowy przepych. Zachwyciły mnie okrągłe otwory w suficie, misterne zdobienia oraz pastelowe kolory jednego z ołtarzy. Cudo!
Opodal klasztoru znajduje się park krajobrazowy. Nie zrobił on na mnie jednak dużego wrażenia. W jego głębi znajduje się ponoć symboliczny grób Wilhelma Ernsta von Sachsen - Weimar - Eisenacha. Mnie jednak nie udało się go odnaleźć. Dotarłam nawet do drogi głównej, do końca Henrykowa, ale po grobie ani śladu. Podobno łatwiej go znaleźć od ul. Kolejowej niż od wnętrza parku.
Bardzo podobało mi się podejście pani przewodnik, która zostawiała czas na zrobienie zdjęć. Z podobnym nastawieniem spotkałam się na Zamku w Legnicy. Cieszę się, że coraz więcej przewodników uwzględnia, że turyści oprócz wysłuchania historii, obejrzenia zabytków, chcieliby też na spokojnie wykonać pamiątkowe zdjęcia, a nie gonić do kolejnego punktu.
W sali muzycznej znajdowała się fisharmonia, na której można było spróbować zagrać. Mega! Skorzystałam z tej możliwości.
Co ciekawe, mimo iż to klasztor, to nie ma tam już kleryków.
W kościele bardzo ciekawy okazał się sznur konfesjonałów ciągnący się przy ścianie. Tak trochę brak prywatności, ale cóż.
Interesujący był sposób, w jaki mnisi wyznaczali, kto przy jakim ołtarzu się modli. Służyły do tego drewniane szufladki, w których otwory wkładano kolorowe kołki.
Na herb opactwa składa się krzyż maltański na tarczy. Między jego ramionami znajdują się litery MORS, co po łacinie oznacza śmierć. W centrum krzyża widoczny jest żuraw, będący symbolem lojalności. Trzyma on kamień jedną nogą, aby jeśli zaśnie, obudził się na dźwięk uderzenia kamienia, gdy będzie spadał (symbol czujności).
W 2000 roku opactwo odwiedził kardynał Joseph Ratzinger, późniejszy papież Benedykt XVI. Na tę okoliczność przygotowano mu pokój i skromne łóżko, jednak ostatecznie w nim nie spał. Można je natomiast zobaczyć podczas zwiedzania.
Klasztor bardzo mi się podobał. Jego wnętrza niezwykle mi się przypadły mi do gustu. Dowiedziałam się dużo o historii, a także poznałam masę ciekawostek. Mogłam porobić sobie zdjęcia na spokojnie. Nie było tłumów, co jest ogromnym plusem. Bardzo miło będę wspominała tę wycieczkę. No to teraz chyba czas na Lubiąż?
***
Miałaś okazję odwiedzić Klasztor Księgi Henrykowskiej?
Byłam w Ząbkowicach, ale o tej miejscówce nie miałam pojęcia 🙃
OdpowiedzUsuń