Hejka!
Wyrusz ze mną na wycieczkę do Zamku Kliczków. Zapraszam.
Dziś zabieram Cię na wycieczkę. Tym miejscem zainteresowałam się w tym roku. Chciałam je odwiedzić i się udało. Nie spodziewałam się, że stanie się to tak szybko. To chyba siła manifestacji, he, he. Chodzi o Zamek Kliczków. Była to wyjątkowa wycieczka, gdyż nie zwiedzałam jeszcze żadnego zamku o tej porze roku, a także ze względu na mikołajkowy termin.
Gdzie znajduje się Zamek Kliczków?
Zamek Kliczków znajduje się we wsi Kliczków, położonej w województwie dolnośląskim, w gminie Osiecznica, w powiecie bolesławieckim. Jego dokładny adres to Kliczków 8. Od Wrocławia oddalony jest o ok. 130 km.
Zamek Kliczków pełni obecnie funkcję centrum konferencyjno-wypoczynkowego. Oprócz tego można go zwiedzać.
Kiedy można zwiedzać Zamek Kliczków?
Istnieją różne warianty zwiedzania zamku.
Zwiedzanie Zamku Kliczków z przewodnikiem
Zwiedzanie z przewodnikiem odbywa się od poniedziałku do piątku o godzinie 13:00, a także w soboty, niedziele i święta o godzinach: 11:00, 13:00 oraz 15:00.
Zamek zastrzega możliwość zmiany harmonogramu, o którym poinformuje z wyprzedzeniem na swoim profilu na Facebooku.
Podczas zwiedzania z przewodnikiem jest możliwość zwiedzania innych sal zwykle niedostępnych dla gości. Jest to jednak uwarunkowane dostępnością.
Zwiedzanie Zamku Kliczków z audioprzewodnikiem
Zwiedzanie z audioprzewodnikiem (należy pobrać aplikację na swój smartfon) dostępne jest od poniedziałku do piątku w godzinach 10:30 - 17:00 (ostatnie wejście o 15:30). Dostępne są dwie wersje: dla dorosłych oraz rodzinna.
Podczas zwiedzania z audioprzewodnikiem komnaty i apartamenty nie się udostępnione. Są to pokoje hotelowe zajmowane przez gości. Ich opisy i zdjęcia są dostępne w aplikacji.
Zwiedzanie Zamku Kliczków: Wieża Jenny i Skarbiec
Od 17 listopada 2025 r. można zwiedzać Wieżę Jenny (platforma widokowa) wraz ze Skarbcem. Wieża otwarta jest codziennie w godzinach 9:00 - 17:00. Wejście może zostać zamknięte w przypadku niesprzyjających warunków pogodowych. Jest to atrakcja płatna dodatkowo.
Istnieją też inne możliwości zwiedzania: nocne zwiedzanie zamku, zwiedzanie w formie zamkowej gry terenowej, zamkowej gry terenowej dla dzieci, a także zwiedzanie zagrody książęcej. Szczegóły znajdziesz na stronie internetowej zamku.
Ile kosztuje bilet do Zamku Kliczków? Ile kosztuje bilet na Wieżę Jenny? Cennik 2025
Bilet na zwiedzanie zamku można kupić online, natomiast należy skontaktować się przed dokonaniem transakcji z recepcją w celu potwierdzenia aktualnych godzin zwiedzania z przewodnikiem.
Bilet dla dorosłych na zwiedzanie z przewodnikiem, jak i audioprzewodnikiem kosztuje 40 zł, natomiast dla dzieci w wieku 7-17 lat 25 zł. Dzieci do lat 6 wchodzą bezpłatnie.
Bilety na Wieżę Jenny można kupić w Sklepie z Pamiątkami. Dorośli płacą 25 zł, dzieci w wieku 7 - 17 lat i posiadacze Ogólnopolskiej Karty Seniora 15 zł, a dzieci do lat 6 wchodzą bezpłatnie.
Garść ciekawostek o Zamku Kliczków
Czy wiesz, że...
🏰 Zamek Kliczków położony jest w Borach Dolnośląskich.
🏰 Do dawnego blasku przywróciła go grupa kapitałowa Integer (właściciel InPost). Właścicielem jest rodzina z Wrocławia.
🏰 W 2026 r. odnowiony zamek będzie świętował swoje 25 urodziny.
🏰 Dawniej Zamek Kliczków tworzyły osobne budynki, obecnie są one połączone w kompleks.
🏰 Numeracja pokoi hotelowych jest nietypowa. Zaczyna się od numeru 400/401 (nie pamiętam dokładnie), gdyż jest to kontynuacja numeracji z innych inwestycji grypy Integer, m.in. Hotelu Tumskiego we Wrocławiu.
🏰 W 2015 r. zamkowy hotel znalazł się w zestawieniu ,,TOP 10 hoteli w zamkach w Polsce".
🏰 W 2016 r. otrzymał nominację w plebiscycie "National Geographic" w 6. edycji konkursu ,,7 Nowych Cudów Polski".
🏰 Zamek posiada Certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej ,,Najlepszy Produkt Turystyczny".
🏰 W 2016 r. na Zamku w Kliczkowie kręcono serial ,,Komisja morderstw".
Jak wygląda zwiedzanie Zamku Kliczków? I Moje wrażenia
Tym, co ogromnie mnie zaskoczyło po wjeździe do Kliczkowa, były pozostałości śniegu, którego u mnie dawno już nie było. Główna brama, wejście do zamku bardzo mocno skojarzyło mi się z Zamkiem w Niemodlinie.
Zamek Kliczków zwiedzałam z przewodnikiem. Trwało ono ok. 1 godzinę i 15 min. Wszystko zaczęło się w holu koło sklepu z pamiątkami. Zobaczyliśmy korytarze, salę ze sceną, gdzie odbywają się koncerty, dawną salę balową (różowa), która służy obecnie za jadalnię, podobnie jak pozostałe trzy sale. W ostatniej z nich znajduje się płaskorzeźba Jana Papiny, pt. ,,Batory pod Pskowem". Jest tam od 2022 roku i robi duże wrażenie. Kolejnym i ostatnim już punktem zwiedzania było Muzeum Średniowiecza (głównie militaria, dawne stroje, zbroje), które jest dostępne podczas zwiedzania z przewodnikiem.
Najbardziej spodobała mi się dawna sala balowa (różowa) - wyglądała zachwycająco, a także schody pokryte zielonkawym dywanem - w tej części poczułam się jak w prawdziwym zamku. Fajnie było też obejrzeć stroje, ale miałam na to za mało czasu.
Niestety Pokój Cesarski, który zwykle pokazują turystom, był wynajęty, więc nie mogłam go zobaczyć. Było to dla mnie duże rozczarowanie. Przydałaby się replika tej sali dostępna cały czas dla turystów. Fajnie byłoby zobaczyć choćby zdjęcie wnętrza, ale tego też nie było (opcja ta dostępna tylko w audioprzewodniku).
Niby było trochę do zobaczenia, ale nic szczególnie wyróżniającego się. Głównie chodzenie po korytarzach, które były całkiem zwyczajne. Cieszę się, że udało mi się odwiedzić Zamek Kliczków, nie żałuję, natomiast 40 zł za takie zwiedzanie...hmm... trochę to wszystko przehypowane.
Rozwaliło mnie to, że kiedy nie wiedziano, jak jakieś miejsce w zamku zagospodarować, to dawano coś z czapy. Dziwna strategia. Przez to zatraca się oryginalny klimat miejsca. Zaskoczyło mnie też to, że po recepcji kręcili się goście hotelowi w szlafrokach. Wiem, że w pobliżu było spa, ale dziwię się, że nie było im zimno. Przecież ktoś cięgle otwierał tam drzwi...
Jak dla mnie zwiedzanie odbywało się zbyt szybko, nie było czasu na spokojne uwiecznienie wnętrz (w trakcie opowieści przewodniczki nie dało się ze względu na masę ludzi), więc pozostało mi robienie zdjęć trochę kosztem wysłuchania tego, co mówiła przewodniczka. A były to ciekawe rzeczy. Pani była też pomocna, chętnie udzielała odpowiedzi na pytania.
Jak wspominałam, wejście na Wieżę Jenny, w której wnętrzu mieści się Skarbiec, jest dodatkowo płatne. Obdywa się ono indywidualnie. Ochroniarz wpuszcza ludzi w małych grupkach ze względów bezpieczeństwa - trudno byłoby się minąć na schodach. Jako wielbicielka zwiedzania wież i punktów widokowych, z przykrością muszę stwierdzić, że niezbyt się to opłaca. Wieża jest niska, nie ma oszałamiających widoków. Wejście to ratowało jedno pomieszczenie, czyli właśnie Skarbiec, gdzie można podziwiać dawne monety, stroje i oręż. Szkoda, bo byłam bardzo podekscytowana możliwością wejścia na wieżę, a zawiodłam się. Jeśli miałabym wskazać jeszcze jeden plus, byłby nim ciekawy mural. Tylko podziwianie go było nieco utrudnione, bo jednak trzeba było skupić się na schodach, żeby się nie potknąć.
Jeśli chodzi o pamiątki to w sklepiku można znaleźć prawdziwy misz-masz: ceramikę bolesławiecką, miody, książki o zamkach i zabytkach, karty do gry, magnesy, zakładki do książki, długopisy, torby bawełniane, bursztyny, czy monety. Ceny zależały od przedmiotu, ale generalnie były całkiem wysokie.
Jarmark Bożonarodzeniowy 2025 na Zamku w Kliczkowie
Oprócz zwiedzania zamku atrakcją był jarmark bożonarodzeniowy odbywający się w dniach 6 i 7 grudnia 2025 r. Spodziewałam się, że będzie on przed zamkiem, ale ku mojemu zaskoczeniu odbywał się na dziedzińcu. Jarmark był bardzo skromny, pojawiło się mało wystawców. Natomiast nie ubolewałam z tego powodu. Może to i lepiej. Przynajmniej można było porobić zdjęcia, bo kramy aż tak nie zasłaniały widoku na zamek. Wystawcy oferowali ciasta, kawę, ozdoby do włosów (gumki, kokardki), zabawki oraz rękodzieło. Cenowo - drożyzna!!!
Spodobał mi się za to świąteczny wystrój dziedzińca zamkowego - dekoracje w formie choinki, Mikołaja, bałwanka, czy uroczej, czerwonej kokardzie nad wejściem do recepcji. Cudo!
Podsumowując, bardzo doceniam to, że mogłam odwiedzić Zamek Kliczków, który był na mojej liście do zwiedzenia. Podczas wycieczki były aspekty, które mnie zachwyciły, ale i znalazło się kilka rzeczy, które mnie zawiodły. Miejsce ma potencjał, wystarczyłoby kilka małych ulepszeń, by wzrósł komfort i satysfakcja ze zwiedzania. Wydaje mi się, że zamek może bardziej stawiać na usługi hotelowo-konferencyjne niż walory turystyczne.
***
Byłaś kiedyś w Zamku Kliczków?
Odwiedziłaś w tym roku jarmark bożonarodzeniowy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz