19 września 2022

Jak rozumieć, nazywać i regulować swoje emocje? Olga Daliga

Książka  Jak rozumieć, nazywać i regulować swoje emocje

Hejka!

Zapraszam Cię na przedpremierową recenzję książki o emocjach.

 

Emocje. Towarzyszą Ci każdego dnia, ale czy wiesz, skąd się biorą? Jak sobie z nimi radzić? Ile z nich potrafisz nazwać?

 

Olga Daliga - Jak rozumieć, nazywać i regulować swoje emocje


Olga Daliga, psycholog, która prowadzi konto na Instagramie @psycho.inspiracje (muszę przyznać, że wcześniej o niej nie słyszałam), wzięła na warsztat bardzo ważny temat, jakim są emocje. Całość została zamknięta w przepięknej, jasnoróżowej okładce z wizerunkiem kobiety, którą targają różne emocje. Rysunek bardzo fajnie nawiązuje do tytułu.

Książka Jak rozumieć, nazywać i regulować swoje emocje składa się ze wstępu, 19 rozdziałów (są krótkie, ale treściwe), zakończenia, bibliografii i listy polecanych książek oraz 3 załączników. Publikacja liczy 256 stron.


Olga Daliga - Jak rozumieć, nazywać i regulować swoje emocje


W kolejnych częściach autorka przybliża, czym są emocje, gdzie powstają, jak kształtują się w cyklu rozwojowym, skąd się bierze emocjonalny chaos i co można z nim zrobić, jak radzić sobie z trudnymi sytuacjami i emocjami. Tłumaczy jak zarażamy się emocjami innych, udziela wskazówek, jak mądrze wspierać kogoś, kto mierzy się z trudnymi emocjami. Zwraca uwagę na to, że warto się zatrzymać i zwracać baczniejszą uwagę, co dzieje się w naszym organizmie, wyjaśnia, jak praca z ciałem przekłada się na regulowanie emocji.

Porusza wątek rozpoznawania i wyrażania emocji, emocjonalnego tsunami, jak rozmawiać z osobą, którą ponoszą emocje. Zwraca też uwagę na rolę kryzysu w życiu i co zrobić, by go przezwyciężyć, podpowiada, jak radzić sobie z bezsilnością. Znalazła się też część poświęcona złości, miłości i zakochaniu oraz toksycznym relacjom. Tym, co wyróżnia książkę Olgi, jest wzięcie na tapet emocji, które przeżywamy w związku z korzystaniem z mediów społecznościowych i Internetu.

Poszczególne rozdziały składają się ze wstawki teoretycznej, ćwiczeń, mini podsumowań najważniejszych treści, a także przykładów z praktyki psychologicznej autorki oraz z jej własnego życia. Nie tylko jest to ciekawe, ale też daje poczucie, że nie tylko nas spotykają różne trudności, że inni też mierzą się z podobnymi rzeczami.

Spodobało mi się, że tekst został sformatowany w stylu APA (American Psychological Association), a także to, że ważniejsze treści zostały pogrubione, poszczególne części wyróżnione inną czcionką. Dzięki temu książka jest przejrzysta.

 

Olga Daliga - Jak rozumieć, nazywać i regulować swoje emocje

Książka jest bardzo fajna, mimo iż nie jest opasłym tomiskiem, zawiera dużo praktycznej wiedzy i ćwiczeń. Rysą na szkle jest jednak jeden fragment, który sprawił, że aż się we mnie wszystko zagotowało ze wzburzenia. Chodzi mianowicie o Dodatkową wskazówkę, w której autorka radzi, by założyć sobie na przegubie dłoni gumkę i pstrykać nią, gdy poczujemy, że nie dajemy sobie rady z emocjami. Co prawda dopowiada, że jest to środek doraźny, ale nie popieram tego typu zachowań. O tym sposobie czytałam już w książce Jak uciszyć wewnętrznego krytyka i uwierzyć w siebie. Miałam więc takie małe deja vu.

Generalnie pomijając ten jeden minus, książkę czytało mi się bardzo dobrze, płynnie. Z racji wykształcenia o większości tych rzeczy wiedziałam, ale zawsze warto odświeżyć sobie wiedzę i spojrzeć na temat z innej perspektywy niż swoja. Dużą wartość mają proponowane przez autorkę ćwiczenia i pytania do przemyślenia.


P.S. Premiera książki już 21 września 2022!


Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Muza.

***

Kojarzysz konto Olgi na Instagramie?

Ile emocji, których doświadczasz na co dzień, potrafisz nazwać?

6 komentarzy:

  1. Przydałaby mi się taka książka ;)
    Pozdrawiam!
    Mój blog: Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć Moniczko :)

    Zadziwia mnie, że teraz praktycznie na wszystko leki ale i książki. Książki o emocjach? Niesamowite :D Trochę mnie smuci, że dzisiejszy świat, dzisiejsi ludzie nie umieją sobie sami radzić z emocjami, w sumie to dodają sobie tych zbędnych emocji, myślę, że Internet ma na to wpływ i potem stąd są depresje i wszelkie porównywania się z innymi No i emocje...

    Książka sama w sobie jestt na pewno bardzo ciekawa, ale ja po poradniki nie sięgam raczej :)

    Buziaki, uroczego wieczoru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie psychologiczne książki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Thanks for sharing.
    I invite you to visit my last post. Have a good week!

    OdpowiedzUsuń