1 września 2025

Podsumowanie miesiąca: sierpień 2025

Morze i plaża - wakacyjne wojaże 2025

Hejka!

Zapraszam Cię na podsumowanie sierpnia.

 

Końca dobiegł mój drugi ulubiony miesiąc. Lato również zmierza powoli do mety, mam jednak nadzieję, że obdaruje nas jeszcze słońcem i ciepełkiem. Wrzesień od zawsze kojarzył mi się z powrotem do szkoły, teraz jest to po prostu kolejny miesiąc pracy.  

 

 

Wakacyjne wojaże

Na początku sierpnia kontynuowałam odwiedzanie ciekawych miejsc. Nastąpił wreszcie wyczekiwany wyjazd nad morze. W tym roku nie narzuciłam sobie presji, by odwiedzić jak najwięcej, w te 2 tygodnie. Dałam sobie trochę czasu na odpoczynek. Trochę samo tak wyszło, ale było mi z tym dobrze. Chyba jeszcze nigdy nie byłam tak zmęczona wszystkim. Bardzo potrzebowałam kilku dni, by nigdzie nie jeździć, nic nie robić i zregenerować siły. Zwykle zwiedzałam tylko w wakacje, a w tym roku co jakiś czas odwiedzam jakieś fajne miejsca, więc potrzeba podróży jest na bieżąco zaspokajana.

 

 

Koncerty organowe

Bywałam już na różnych koncertach, ale po raz pierwszy wybrałam się na koncerty organowe (właściwie nie tylko, bo na jednym pojawiły się też inne instrumenty). Było to ciekawe doświadczenie. Trochę się ukulturalniłam. W większości były to nieznane mi utwory. 

 

 

Przedstawienie

W zeszłym miesiącu wybrałam się na spektakl, pt. Mikrokosmos Wrocławskiego Teatru Pantomimy, inspirowany Calineczką H. Ch. Andersena. Był bardzo... oryginalny i nieco dziwny. Najbardziej podobała mi się scena z żabami (nie wiem, czy mi się przesłyszało, ale odniosłam wrażenie, że rechocząc mówiły regge, było to zabawne). Doszłam do wniosku, że mogłabym zagrać taką żabę, he, he. 🐸

 

 

Piramidka do włosów w Dino

W Rossmannie pojawił się niedawno nowy wariant zapachowy słynnej piramidki do włosów z Isany, a tymczasem sklep Dino wypuścił własną - ekspresową kurację do włosów marki Verdenic. Za 3,99 zł również mamy 25 ml. Bardzo ładnie pachnie, perfumami. Chyba zrobię porównanie tych masek do włosów.

 

 

Pałac w Komorowicach

Już po wakacyjnych wojażach miałam okazję odwiedzić Pałac w Komorowicach. Niestety posiadłość to ruina i można ją oglądać tylko z zewnątrz, zza ogrodzenia. Zajrzałam też do przypałacowego parku. 

 

 

Imieninowy przysmak

Dzień mojego imienia uczciłam przepysznymi naleśniczkami z serem, które przyrządziła mi moja mama. Dawno nie jadłam takich pyszności.

 

 

Nim zajdzie słońce...

Sierpień obdarzył nas przepięknymi zachodami słońca. Nic tylko oglądać i się zachwycać.

 

 

Seans pod głoym niebem

W końcu wybrałam się obejrzeć film pod chmurką. Było to moje pierwsze kino plenerowe w tym roku. Puszczano film Kod zła. Byłam przekonana, że to jakaś starsza produkcja, a okazało się, że jest z zeszłego roku. Tego, czy warto ją obejrzeć, dowiesz się niedługo ze Strefy Kinomaniaczki.

 

 

Pałac w Jakubowicach

Miałam ten pałac na mojej liście do zobaczenia już jakiś czas i wreszcie udało mi się spełnić to marzenie. Co więcej, zobaczyłam go nie tylko z zewnątrz, ale i weszłam do środka. W osobnym wpisie zabiorę Cię na wirtualną wycieczkę po Pałacu w Jakubowicach, który jest znany ze sfinksów, które do końca sfinksami nie są. Ale o tym innym razem.

 

 

Co mi w duszy grało?

Najfajniesza kombinacja - mix angielsko - hiszpańsko -polski. Przyjemnego słuchania. 

 

Diane Warren, Rita Ora, Sofia Reyes, Reik - Seaside


Przyjemny, wakacyjny, nadmorski klimat. Jak ja mogłam wcześniej nie trafić na tę piosenkę? I jeszcze to połączenie angielskiego z hiszpańskim - najlepiej!

 

 

Jonas Brothers - I can't lose

 

Nuta braci Jonas daje mi zastrzyk pozytywnej energii.

 

 

Modelki ft. Smolasty - A  Capella (prod. Vłodarski)

 

Świetne połączenie artystów. Nuta od razu wpada w ucho. Mega wakacyjny klimat.

 

 

Crash Adams - New Heart 


Na tę piosenkę natknęłam się przez przypadek. Wyświetliła mi się rolka tego zespołu na Instagramie, w której wokalista rzucał w przechodniów balonami z wodą i utwór wpadł mi w ucho.

 

 

Greeicy - Quiero + 

 

Ciężko mi przejść obojętnie obok latynoskich beatów.

 

 

Lady Gaga - How bad do u want me


Piosenka spodobała mi się od pierwszego przesłuchania, refren ciężko wyrzucić z głowy.

 

 

Damiano David - Zombie lady


Śliczny utwór.

 

 

Daria Zawiałow - Dziwna


Usłyszałam w radiu i mi się spodobała.

 

 

Ruggero -  Callejón de las baladas (From Poland)


Hiszpańskojęzyczna piosenka, do której teledysk Ruggero nagrał podczas wakacji w Polsce. Czy może być coś lepszego?

 

 

Blog

Na blogu było trochę modowo, książkowo, podróżniczo i oczywiście filmowo. Różnorodnie, czyli tak, jak lubię. Najchętniej komentowane były wpisy: Stylizacje dnia: ciepłe lato, Podsumowanie lipca oraz Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie i Stylizacje dnia: powrót lata. Dziękuję, że zaglądasz do mojego Internetowego Zakątka.

 

***

Jak Ci minął sierpień?

Cieszysz się na nadejście jesieni, czy wolałabyś zatrzymać lato, jak najdłużej?

2 komentarze:

  1. Czekam na porównanie masek z rossmanna i dino! Chętnie zobaczę u Ciebie taki kontent kosmetyczny :D Zombie lady to jedna z moich ulubionych piosenek lata, Dziwna też polubiłam, choć na początku mi się nie podobała. W sumie przekonała mnie ta wersja z Rojkiem. Lady Gagę też kojarzę, a tak to reszty nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło spędziłaś ten czas, a naleśniki z serem uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń