Hejka!
Zapraszam Cię na podsumowanie października.
Październik dobiegł końca. Jeszcze dwa miesiące i koniec roku. Czas gna, jak szalony. Mam wrażenie, że z każdym rokiem coraz bardziej. Warto od czasu do czasu zatrzymać się i docenić, to co się wydarzyło.
Spacer z przewodnikiem
Spacery po moim mieście odbywają się bardzo rzadko, dlatego też są prawdziwą gratką. Ten było lekko odświeżoną powtórką wydarzenia sprzed pięciu lat. Ogromna dawka wiedzy. Wiedziałaś, że dawniej konie miały swoje dowody tożsamości? Tylko już trochę za zimno na tak długie spacery.
Z wizytą w Śląskim Rzymie
W październiku wybrałam się na wycieczkę do Nysy. Słyszałam o tym mieście, a właściwie o Jeziorze Nyskim i nic poza tym. A okazało się, że jest tam co zwiedzać, m.in. Bazylika św. Jakuba i św. Agnieszki, Pałac Biskupi, w którym mieści się muzeum, czy fort. Oczywiście pojawi się na blogu wpis poświęcony Nysie.
Wieczór Lisztowski
Uczestnictwo w Wieczorach Lisztowskich staje się powoli moją tradycją. To czwarte tego typu wydarzenie, na które się wybrałam. Ponownie poświęcone było twórczości Fryderyka Chopina. Tym, co wyróżniało ten koncert, był fakt, że pianista grał wszystkie utwory z pamięci - na fortepianie nie było nut. Wow! Z zaprezentowanych utworów podobały mi się te, które znałam: Polonez As-dur Op. 53, czy Marsz żałobny. Natomiast zmęczenie po pracy dawało mi się we znaki, przez co utrudniało mi pełne skupienie na chłonięciu tego klimatu.
Bombkowy zawrót głowy
Październik zakończyłam wizytą w Muzeum Bombki w Miliczu. Ile tam jest przeróżnych bombek! Oprócz zwiedzania wzięłam też udział w warsztatach zdobienia bombek Wzornikiem Dolnośląskim. Jak się okazało, to wcale nie taka prosta sprawa. Było to ciekawe doświadczenie.
Co mi w duszy grało?
Na mojej październikowej playliście znalazło się sporo utworów. Był to istny mix językowy, czyli tak, jak lubię. Przyjemnego słuchania!
Abraham Mateo, Ana Mena - Quiero Decirte
O tej piosence przypomniałam sobie oglądając film Nasza wina. Uwielbiam!
TINI - Una Noche Más
Nowość od Martiny Stoessel. Wpada w ucho.
TINI, KHEA - Ella Dice
Przypomniała mi się ostatnio ta piosenka Tini i znów się w nią zasłuchałam. Refren jest hipnotyzujący.
Fukaj ft. Vito Bambino - Zabiorę Cię tam
Usłyszałam w radiu i od razu spodobał mi się ten kawałek. Jest taki ciepły i melancholijny.
kuban ft. zalia - kyoto
Taylor Swift - The Fate of Ophelia
Piosenka pochodzi z najnowszego albumu Taylor, pt. The Life of a Showgirl. Co za klimat! Uzależnia, ciężko przestać ją słuchać.
Taylor Swift - Opalite
Kolejny świetny utwór z wspomnianego wyżej albumu. Piosenka dająca nadzieję, że po burzy nadejdzie upragniony spokój.
Tate McRae - Just Keep Watching
Utwór należy do ścieżki dźwiękowej filmu F1: Film (2025). Super kawałek!
KATSEYE - Gabriela
Zmysłowa nuta zwierająca ostrzeżenie.
Blog
Na blogu pojawiło się kilka książkowych, modowych i podróżniczych wpisów. Nie zabrakło podsumowania miesiąca, czy Strefy Kinomaniaczki. W październiku opublikowałam 100 post w tym roku. Najchętniej komentowane były wpisy Stylizacje dnia: letnich wspomnień czar 2 oraz Jesienna stylizacja z płaszczykiem I dyniowe love.
*
Życzę Ci pięknego listopada!
🍁🕯️🍂
***
Byłaś kiedyś w Nysie, bądź w Miliczu?
Czego chętnie słuchałaś w poprzednim miesiącu?





Zabiorę Cię tam i kyoto znam i przyjemne, ale dużo chętniej/częściej słuchałam piosenek Taylor :D
OdpowiedzUsuńNajnowszy album Taylor jest bardzo udany. Ciężko przejść obok jej piosenek obojętnie. Od razu wpdają w ucho i nie chcą wyjść z głowy. :D
Usuń