4 lipca 2024

Strefa Kinomaniaczki: taniec, stalkerka, myśl

Na samą myśl o Tobie, Reniferek, Step Up

Hejka!

Zapraszam Cię do świata filmów i seriali.

 

Step Up: Taniec zmysłów/ Step Up (2006)

Step Up: Taniec zmysłów/ Step Up (2006) plakat filmowy

Tyler zostaje skazany na prace społeczne, po tym jak zdewastował mienie szkoły artystycznej. Tam poznaje Norę, która dostrzega jego taneczne zdolności i proponuje mu zatańczenie z nią podczas pokazu końcowego. Mimo iż pochodzą z różnych światów, zaczynają znajdować wspólny język.


Scena z filmu Step Up: Taniec zmysłów/ Step Up (2006)

Kilkanaście lat temu seria filmów Step Up była bardzo popularna. Mam wrażenie, że wszyscy wtedy je oglądali (oprócz mnie, bo gdy wszyscy się czymś zachwycają, mnie to wręcz odrzuca). Rozpoczął się boom na produkcje o tańcu. Przyszedł jednak moment, gdy stwierdziłam, że może jednak fajnie byłoby się skusić i sięgnąć po ten słynny Step Up. Muszę stwierdzić, że film był bardzo przyjemny, choć schematyczny. Od początku było wiadomo, jak to się potoczy, ale dobrze, że skończyło się tak, jak powinno, he, he. Początek taki sobie, ale fabuła musiała się jakoś rozkręcić. Podobało mi się połączenie dwóch tanecznych, muzycznych i ludzkich światów. Wyszła z tego ciekawa mieszanka. Układy taneczne robią wrażenie, podobnie jak utwory im towarzyszące. Polecam!

 

 

Reniferek/ Baby Reindeer (2024)

Reniferek/ Baby Reindeer (2024) plakat serialu
 

Donny Dunn marzy o karierze komika. Pewnego dnia w barze, w którym pracuje, spotyka kobietę, która wkrótce staje się jego prześladowczynią.

 

Reniferek/ Baby Reindeer (2024)


Cóż, na początku wspomnę, że dokształciłam się ze slangowych wyrażeń. 🤣 Dziwne wyrazy twarzy Donnyego, nie mogłam z tego śmiechu Marty i sposobu, jaki marszczyła czoło.  Osobliwe wiadomości z dopiskiem: wysłano z mojego iphone'a to złoto. Prześmieszne (najlepsze, że ludzie naprawdę wysyłają e-maile z takim dopiskiem)! Cringeowe, nieco creepy, ale coś w tym jest. Po pierwszym odcinku bardziej serial bardziej mnie bawił, natomiast później nie było mi już do śmiechu.

Myślałam, że akcja skupi się na relacji stalkerki i jej ofiary, a tu się okazało, że do tego doszedł jeszcze kolejny krzywdziciel. Coś obrzydliwego! Przerażające, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Ileż cierpienia może znieść jedna osoba?! Aktor wcielający się w rolę Donny'ego, Richard Gadd, tak naprawdę gra samego siebie. Jessica Gunning genialnie wcieliła się w rolę Marthy! Jest taka autentyczna w swym szaleństwie. Zakończenie spięło w klamrę cały serial. Miałam wrażenie, jakby produkcja skończyła się za szybko, została urwana, nie wiem czemu, ale jakoś zabrakło mi ciągu dalszego? Byłam przekonana, że serial liczy 8, a nie 7 odcinków.  Donny znalazł się w tym samym miejscu, co Martha, przed którą jednocześnie chciał uciec i dążył do kontaktu z nią. Ależ on musiał mieć zrytą psychikę po tym, co przeszedł. Mam wrażenie, że mógł się trochę nabawić syndromu sztokholmskiego, bo kto normalny idzie do osoby, która go skrzywdziła i przeprasza? Reniferek to propozycja dla wielbicieli mocnych i pokręconych historii. Polecam!

 

Na samą myśl o Tobie/ The Idea of You (2024)

Na samą myśl o Tobie/ The Idea of You (2024) plakat filmowy

Były mąż 40-letniej Solène krzyżuje jej wakacyjne plany samotnej wyprawy kempingowej. Kobieta zostaje zmuszona do odwiezienia córki i jej przyjaciół na festiwal muzyczny. Tam wpada przypadkiem na wokalistę August Moon, najpopularniejszego boysbandu na świecie. Mimo różnicy wieku między nimi zaczyna iskrzyć.

 

Na samą myśl o Tobie/ The Idea of You (2024)

Na samą myśl o Tobie trafił na moją listę do obejrzenia ze względu na Anne Hathaway, którą bardzo lubię (grała, m.in. w Pamiętniku księżniczki). Pomysł, by obrócić schemat i pokazać relację starszej kobiety z młodszym mężczyzną bardzo ciekawy. Inna perspektywa. Fajnie, że zwrócono uwagę, jaki wpływ ta relacja miała nie tylko na samych zainteresowanych, ale i na córkę Solène. Podobała mi się jej postawa - chciała szczęścia matki i nie była zła o tę relację, tylko, że jej nie powiedziała. Film oglądało mi się przyjemnie. Zakończenie fajne. To chyba była prawdziwa miłość. Zdziwiło mnie natomiast, czemu to musiało być akurat 5 lat, przecież to szmat czasu! Produkcja w sam raz, żeby się zrelaksować. Film powstał na podstawie powieści Robinne Lee pod tym samym tytułem.


***

Znasz którąś z powyższych produkcji?

Jaki film/serial udało Ci się ostatnio obejrzeć?

2 komentarze:

  1. Witaj.
    Jeszcze tych propozycji nie widziałam. Ostatnio obejrzałam Spadek, polski film na Netflix i jakiś czas temu Magic Mike 2.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na samą myśl o Tobie - bardzo mi się podobało, takie nieco inne :) No i super soundtrack! Step Up chyba oglądałam dawno, ale nie pamiętam :P Reniferek jest popularny, ale szczerze mówiąc Twoja recenzja dopiero mnie zachęciła do obejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń