Żółty i pepitka I Stylizacja na tle lilaka

Hejka!

Zapraszam Cię na nową stylizację.

 

W poprzednim wpisie z recenzją pierwszej części Start a fire mogłaś zobaczyć małą zapowiedź stylizacji, która dziś ujrzy światło dzienne w pełnej okazałości. W zeszłym tygodniu było cieplutko i udało mi się zrobić zdjęcia. W tym niestety się ochłodziło.

 

 

Spódniczka w pepitkę, żółta koszulka, żółta jeansowa kurtka

Spódniczkę w pepitkę zestawiłam z żółtym T-shirtem. Elegancję przełamałam nutą codzienności. Do tego duetu dobrałam jeansową kurtkę również w żółtym kolorze. Aby całość prezentowała się ciekawiej, podwinęłam w niej rękawy. 

 

Czarne baleriny z kokardkami, trójkolorowa torebka, bransoletka z ptaszkiem

Stylizację dopełniłam czarnymi balerinami z kokardkami i złotym kółeczkiem, trójkolorową torebką (biało-szaro-różowa) i czarną bransoletką ze złotym ptaszkiem. Torebka jest już ze mną bardzo długo, towarzyszyła mi podczas matur. Outfit udało mi się uwiecznić w przepięknej scenerii - na tle fioletowych kwiatuszków.

 

Czy bez i lilak to ta sama roślina?

W potocznym rozumieniu przyjęło się, że są to synonimy. Okazuje się jednak, że rośliny te nie są nawet spokrewnione. Kwiaty będące symbolem maja, które pojawiły się u mnie w tle, to w rzeczywistości lilak pospolity (Syringa vulgaris). Może on występować w kilku wariantach kolorystycznych: jasny fiolet, ciemny fiolet i biały. Mnie najbardziej podoba się w odcieniu liliowym.

Czy wiesz, że...

Lilak pospolity został po raz pierwszy formalnie opisany i sklasyfikowany przez szwedzkiego przyrodnika i lekarza, Karola Linneusza w dziele, pt. Species Plantarum z 1753 r.?

***

Co sądzisz o ubraniach w pepitkę?

Jaki kolor lilaka podoba Ci się najbardziej?