Hejka!
Czym jest tytułowa lista szczęścia? Zapraszam Cię ne recenzję książki.
To już ostatnia książka przeczytana przeze mnie w zeszłym roku, której recenzja czekała na publikację. Jej posiadaczką stałam się podczas Festiwalu Książki w Opolu. Obejrzałam ją pobieżnie i dopiero w domu zorientowałam się, że ta książka wcale nie jest o chłopaku i dziewczynie, jak myślałam, tylko o... dwóch dziewczynach. Nie ucieszyło mnie to, ale skoro już ją kupiłam, to zamierzałam przeczytać. Zabierałam się do niej jak pies do jeża, ale w końcu się zebrałam i zaczęłam czytać.
Kim jest Rachel Lippincott?
Rachel Lippincott urodziła się w Filadelfii, ale wychowała w Pensylwanii. Studiowała anglistykę. To współautorka Trzech kroków od siebie. Książki nie miałam okazji przeczytać, ale widziałam film, warto obejrzeć.
Lista szczęścia - Rachel Lippincott
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.
Albert Camus
Emily mieszka z tatą w maleńkim miasteczku Huckabee w Pensylwanii. Od czasu, gdy na oczach całej szkoły zrobiła coś, przez co rozstała się z chłopakiem, w towarzystwie stała się personą non grata. Gdyby tego było mało, jej tata podejmuje decyzję o sprzedaży rodzinnego domu. Podczas porządkowanie rzeczy zmarłej mamy, dziewczyna znajduje listę zadań do zrobienia. Co więcej, do miasteczka wraca jej koleżanka z dzieciństwa.
Na okładce widnieje scena z książki, gdy Emily z Blake (czyż one nie wyglądają jak chłopak z dziewczyną?!) leżą na pace niebieskiego pick-upa. Książka liczy 376 stron, a podzielona została na 32 rozdziały.
O dziwo, książkę czytało mi się bardzo dobrze. Historia skupia się na wątku zmarłej mamy Emily oraz poszukiwaniu siebie przez dziewczynę, która po dowiedzeniu się o chorobie i późniejszej śmierci mamy, zamknęła się w skorupie. Nieco światła zostało rzucone też na relacje Emily z tatą. Wątek romantyczny jest bardzo subtelny. Dziewczyny pocałowały się tylko raz i to dopiero na końcu. Traktowałam ich relację bardziej jako przyjaźń. Na plus było to, że w książce pojawiło się kilka muzycznych polecajek.
Fragmenty o mamie były bardzo wzruszające - zawsze ruszają mnie takie rzeczy. Łezka zakręciła mi się w oku.
Spodobał mi się motyw tytułowej listy szczęścia, czyli rzeczy do zrobienia, które wykonywała Emily wspólnie z Blake. Te zadania, ale też koleżanka pomogły jej otworzyć się na świat, na innych ludzi, zrozumieć siebie i zdefiniować na nowo po stracie najważniejszej osoby w życiu.
Niepotrzebnie tak się obawiałam tej książki - pomyślałam sobie, gdy tylko skończyłam ją czytać. Była to bardzo wartościowa pozycja z przesłaniem.
***
Znasz książkę lub film Trzy kroki od siebie?
Wydaje się bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńByła bardzo fajna. ;)
Usuń