9 czerwca 2019

Strefa Kinomaniaczki: dotyk, śmierć, przysługa

Strefa Kinomaniaczki: Trzy kroki od siebie, Śmierć nadejdzie dziś 2, Zwyczajna przysługa

Hejka!

Zapraszam Cię na czerwcową odsłonę Strefy Kinomaniaczki.

Bez zbędnych wstępów przejdźmy do przeglądu filmów. W zestawieniu znalazły się głównie najnowsze produkcje (dwie z 2019 i jedna z 2018 roku).



Trzy kroki od siebie/ Five Feet Apart (2019)


Trzy kroki od siebie/ Five Feet Apart (2019)

Mukowiscydoza. Pewnie nie raz słyszałaś to słowo, ale wiesz jaka choroba się za nim kryje? Stella Grant zmaga się z nią na co dzień. Podczas kolejnego pobytu w szpitalu poznaje Willa Newmana. Od tej pory jej życie nie będzie już takie samo.

Trzy kroki od siebie/ Five Feet Apart (2019)


Niezwykle wzruszający film, muszę przyznać, że się popłakałam. Co oprócz tego, że mnie poruszył,  spodobało mi się w tym filmie? Ukazanie pozytywów korzystania z mediów społecznościowych. Dzięki prowadzeniu kanału na You Tubie Stella szerzyła świadomość i wiedzę o swojej chorobie, a także był to jej sposób na radzenie sobie z mukowiscydozą. 

Trzy kroki od siebie/ Five Feet Apart (2019)


Poza tymfakt, że główna bohaterka została tak dobrze sportretowana przez Haley Lu Richardson (grała też w Gorzkiej siedemnastce). Wyglądała naprawdę wiarygodnie, tak normalnie. Natomiast Cole Sprouse to istny słodziak. Możesz go kojarzyć z serialu Nie ma to jak hotel

Trzy kroki od siebie/ Five Feet Apart (2019)

Z kolei Moises Arias grający najlepszego przyjaciela głównej bohaterki, to Rico z Hannah Montany (oświeciło mnie dopiero, jak leciały napisy końcowe).  Choroba, miłość, przyjaźń i słodko-gorzkie zakończenie jak na melodramat przystało. Serdecznie polecam!


Śmierć nadejdzie dziś 2/ Happy Death Day 2U (2019)


Happy Death Day 2U

Jak to jest umierać na nowo każdego dnia? Tree Gelbamn miała okazję się o tym przekonać. Ledwo udało jej się przerwać jedną pętlę czasową, a już wpadła w kolejną. 


Śmierć nadejdzie dziś 2/ Happy Death Day 2U (2019)

Widziałam pierwszą część jakiś czas temu, a gdy zobaczyłam, że powstanie kolejna, wiedziałam, że muszę ją obejrzeć. Już na wstępie czekało mnie rozczarowanie,  bo początek filmu był nudny jak flaki z olejem. Rozważałam nawet wyłączenie filmu. Dobrze, że tego nie zrobiłam, bo dalej było o zdecydowanie lepiej. 


Śmierć nadejdzie dziś 2/ Happy Death Day 2U (2019)


Podobała mi się zmiana głównego bohatera w trakcie, a także wątek z osobą z przeszłości Bree (spokojnie, nie zdradzę o, kogo chodzi, chociaż bardzo mnie korci). Bez wzruszeń się nie obyło. 

Śmierć nadejdzie dziś 2/ Happy Death Day 2U (2019)

Wbrew kategorii przypisanej na Filmwebie, nie jest to horror. O ile pierwsza część miejscami była straszna, budowała napięcie, to teraz nie bałam się ani trochę. Za to nie zabrakło wątków komediowych i czarnego humoru. Mimo nudnego początku polecam.



Zwyczajna przysługa/ A Simple Favor (2018)


A Simple Favor


Czy jest coś dziwnego w  prośbie, by odebrać synka przyjaciółki ze szkoły? Nie, pod warunkiem, że przyjaciółka nie znika, pozostawiając dziecko pod Twoją opieką. Stephanie, rozpoczyna własne śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia swojej przyjaciółki Emily.  


Zwyczajna przysługa/ A Simple Favor (2018)


Rodzinne tajemnice, zaskakujące zwroty akcji, intrygi. Film trzymał w napięciu. Połączenie wątku kryminalnego z vlogami było genialnym posunięciem. 

 Zwyczajna przysługa/ A Simple Favor (2018)


Zwyczajna przysługa to komedia kryminalna i faktycznie można tu znaleźć elementy komedii- podczas końcówki trudno się nie zaśmiać z przedstawionego absurdu sytuacji. Mamy tutaj do czynienia z parodią, przerysowanymi postaciami. Odnajdziemy tu niemal wszystko: operę mydlaną, thriller, kryminał, czarną komedię i dramat.  

Zwyczajna przysługa/ A Simple Favor (2018)


Podobała mi się gra aktorska Anny Kendrick, którą znam z Pitch Perfect (1 i 2 część fajne, 3 niestety nic ciekawego), a także stylizację Stephanie, czyli postaci, w którą się wcielała. Blakie Lively, którą też niedawno polubiłam, też dobrze zagrała. Film rozkręcał się powoli, momentami był absurdalny. Zdecydowanie polecam!


*

Zapraszam do poprzednich części Strefy Kinomaniaczki. Zebrało się ich już całkiem sporo:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12,13, 14, 15, 16, 17, 18.

***

Widziałaś któryś z filmów? 

Jaka jest Twoja ulubiona aktorka?

25 komentarzy:

  1. Mi się niestety totalnie ŚMIERĆ NADEJDZIE DZIŚ 2 nie podobało. Jak dla mnie te dowcipy były niczym z familiady a niektóre sceny totalnie nie potrzebne i głupie. Totalnie już przesadzili w scenie jak wyskakiwała z samolotu i upadła przed nimi na ławce noo myślałam, że padne;/. Buziaczki:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sposoby Tree by umrzeć były tak głupie, że aż śmieszne. Mnie rozbawiły. :D Myślę, że taki był zamysł, zrobić pastisz filmów młodzieżowych, science-fiction, horroru. ;) Ale rozumiem, że nie każdego bawi taki humor. Dzięki, że podzieliłaś się swoimi odczuciami. ;)
      Buziaki! :*

      Usuń
  2. Nie widziałam żadnego z tych filmów, ale chyba trzeci najbardziej mnie zaciekawił:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że 1 i 3 produkcja by mi się spodobała :) 1 szczególnie, bo uwielbiam filmy na których się wzruszam :)

    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz wzruszające filmy, to "Trzy kroki od siebie" na pewno Ci się spodoba. <3
      Pozdrawiam! :*

      Usuń
  4. Trzy kroki od siebie muszę obejrzeć koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam żadnego z przytoczonych przez Ciebie filmów, na bakier jestem z nowościami...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa pierwsze niedawno wyszły, a "Trzy kroki od siebie" puszczają jeszcze w kinach, więc nie masz się czym przejmować. :D
      Dziękuję i też pozdrawiam! :*

      Usuń
  6. Bardzo intrygująco napisałaś o tych filmach. Lubię, jak piszesz o filmach. Drugi mnie zaciekawił, choć nie widziałam nawet pierwszej części. Widać, że warto czasem dać szansę filmowi, który nudno się zaczyna! Ciekawe, jak by mi się spodobał. Pozdrawiam Cię serdecznie, Moniko! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci, uwielbiam Twoje opinie o mich wpisach, bo zawsze wnosisz coś świeżego i potrafisz mnie docenić. ;) Myślę, że warto, ale to zależy kiedy. Ostatnio zabrałam się za oglądanie filmu "Ostatnie wakacje" ("The Last Summer"). Wytrwałam tylko 18 minut i wyłączyłam. Po prostu nie dałam rady tego oglądać, kompletnie mnie ta historia nie wciągnęła (choć w sumie to był początek). Może jeszcze kiedyś do niego wrócę, ale są na to małe szanse.
      Dziękuję za pozdrowienia i też przesyłam Ci słoneczne pozdrowienia, Emmo! <3
      P.S. Niedługo postaram się do Ciebie wpaść i nadrobić zaległości w czytaniu wpisów. ;)

      Usuń
    2. Hehe, a ja uwielbiam Twoje opnie o moich komentarzach :)) <3 Pewnie, że zawsze Cię doceniam, bo są powody. Pewnie czasem tak jest, że nie jesteśmy w stanie nawet dać tej szansy filmowi, bo po prostu nie da się oglądać. A czasem produkcja później zaskakuje na plus, jak to było z Twoim oglądaniem "Śmierć nadejdzie dziś 2". Ja tak miałam z "Wielkim Gatsby'm" z DiCaprio: 1/4 albo i więcej filmu to był dla mnie jeden wielki przedłużony wstęp, jedna wielka nieciekawa dłużyzna, a potem zaczęło być intrygująco, emocjonująco... Ale dopiero potem :)
      Spokojnie z tym nadrabianiem u mnie. Jeśli zajrzysz, będzie mi bardzo miło, ale nic na silę:) Buziaczki :))

      Usuń
    3. To się dobrze dobrałyśmy! :D Zgadzam się z Tobą. A co do filmu "Wielki Gatsby", to muszę wreszcie go obejrzeć. ;)
      Dziękuję za Twoją wyrozumiałość. Zawsze chcę poświęcić odpowiednią ilość czasu, by wgłębić się w Twoje wpisy i napisać parę słów. Piszesz zawsze wartościowe rzeczy i chciałabym też dodać coś wartościowego od siebie. ;)
      Buziaki! :*

      Usuń
  7. Wczoraj byłam z mężem na Trzy kroki od siebie i podobał mi się :) Żałuję tylko, że ostatnia scena z książki została nie została ujęta w filmie... Większość przepłakałam podobnie jak wtedy kiedy czytałam książkę o tym samym tytule. W planach mam zamiar obejrzeć Śmierć nadejdzie dziś 2 bo widzieliśmy 1 i nawet była całkiem ok :) Zwyczajna przysługa też mnie zainteresowała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam dzisiaj Twoją relację na Insta Story. ;) Super, że film Ci się podobał. :) Ja akurat książki nie czytałam, więc nie wiem o jaką scenę chodzi. Ja też płakałam jak bóbr. :D
      Jeśli zdecydujesz się obejrzeć te filmy (może razem z mężem), to życzę udanego seansu. Buziaki! :*

      Usuń
  8. Niestety, nie widziałam żadnego z podanych filmów. Cały czas staram się coś oglądać, by być na bieżąco w swojej długiej jak nie wiem liście z zaległymi tytułami, poza tym mam miesięczne minimum, ale coś ostatnio nie bardzo mi to wychodzi. Oglądam filmy coraz rzadziej bo albo nie mam na to czasu, albo jestem śpiąca i śpię. Mam nadzieję, że znajdę dla mojej pasji trochę czasu :D może jak się ochłodzi lub rozpada :) wspaniały wpis kochana!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, lista filmów do obejrzenia wcale się nie kończy, a wręcz wydłuża, bo wciąż powstają nowe produkcje. :D Zdrowie i dobre samopoczucie są ważniejsze niż obejrzenie filmu. Będziesz miała więcej czasu, to nadrobisz ciekawe produkcje w swoim tempie. :) Dziękuję Ci, Kochana! <3
      Buziaki! :*

      Usuń
  9. "trzy kroki od siebie" koniecznie muszę zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O Zwyczajnej przysłudze już słyszałam niejednokrotnie, ale jeszcze nie miałam okazji obejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Żadnego z tych filmów nie oglądałam ale "Trzy kroki od siebie" na pewno mam zamiar obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń