Different. Students. Tom 2 - Aleksandra Negrońska

Hejka!

Zapraszam Cię na recenzję drugiego tomu serii Students.

 

Different. Students. Tom 2 - Aleksandra Negrońska

 

Seria Students składa się z czterech tomów, które łączy motyw kwiatowy:

🌸 Clone,

🌸 Different,

🌸 Identical,

🌸 Unique.

 

 

Dalsze perypetie Rosanny Denise, Zaydena Williamsa i ich przyjaciół. Do życia Rosie powraca Grayson, dawny ukochany, który wyszedł z więzienia. Z kolei Zayden sprawia wrażenie, jakby był zainteresowany Sophią, swoją dawną sympatią. Jak potoczą się losy bohaterów - wybiorą swoich ex, czy może dadzą sobie szansę?

Słabo, że Cię rozczarowali, ale czy nie uważasz, że gdyby wszyscy otaczający nas ludzie byli w porządku, to wtedy nie docenialibyśmy tych, którym na nas szczerze zależy?

 

Tym razem okładkę ksiązki Different zdobi fioletowa lilia, co stanowi nawiązanie do siostry bliźniaczki Rosie - Liliany. Pięknie to wygląda. Drugi tom serii Students Aleksandry Negrońskiej liczy 614 stron. Został podzielony na 29 rozdziałów plus prolog i epilog.

Zaskoczył mnie czymś nowym. Autorka wprowadziła bowiem perspektywę innych bohaterów. Oddała głos Charliemu, Alexandrowi, Raidenowi oraz Zaydenowi (najbardziej się cieszę, że zamieściła jego punkt widzenia). Był to super zabieg, bo fajnie zawsze poznać drugą stronę medalu, natomiast niewiele to wniosło.

(...) Ale nie przejmuj się Rosie, ja wolę Ciebie. Jesteś dużo inteligentniejsza i fajniejsza. Ona jest ładniejsza, ale Zayden mówi, że to tylko dlatego, że się maluje, więc się nie przejmuj. Pewnie, gdybyś się malowała, to byłabyś ładniejsza.

- Ale ja jestem pomalowana.

- Ooo... Ale przynajmniej jesteś inteligentniejsza i zabawniejsza. To ważniejsze moim zdaniem.

 

W tej części działo się bardzo dużo - bohaterowie lepiej się poznawali, ich przyjaźń została wystawiona na próbę, musieli zweryfikować swoją wizję życia, wyjaśnili sobie różne rzeczy... 

Relacja Rosie i Zaydena umocniła się, bardziej się na siebie otworzyli. Fajnie, że dali sobie czas, obyło się bez presji. Droczenie się i ironiczne teksty Denise i Williamsa to prawdziwe złoto! Uwielbiam ich duet. Natomiast scena, w której Zayden grał na pianinie i wspólnie z Rosie śpiewał All of me"był magiczny. Coś pięknego! Tylko te ciągłe kłótnie o wszystko...

Ale chyba nic nie przebije ojca chcącego wsadzić za kraty własnego syna, czy momentu, gdy 9-latek objaśnia Rosie kwestie intymnych zbliżeń - no tego to się nie spodziewałam. Prawdziwy hit!

 

 

...Nie marnuj czasu na nienawiść,  poświęć go na bycie szczęśliwym... 

Oczywiście pojawiły się też fajne nawiązania do innych dzieł kultury - słynny tekst z Titanica: Narysuj mnie, jak jedną ze swoich francuskich dziewczyn. 

Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Nawet nie wiem, kiedy zleciał mi ten czas. Zakończenie bardzo fajne, optymistyczne, dające nadzieję, że będzie dobrze. Choć nie zabrakło też wcześniej elementu goryczy. Zaczęłam już czytać trzeci tom, Identical, tam to dopiero się zadziało. Czytając początek miałam istnego mind fucka. No nic, lecę czytać dalej.

 

***

Kojarzysz serię Students?

Co udało Ci się ostatnio przeczytać?