Hejka!
Zapraszam Cię na wakacyjną stylizację ze spodniami w liście palmowe.
Dzisiaj przychodzę ze stylizacją z ostatnim T-shirtem z ubraniowego haulu z Femme Luxe. Pogoda od poniedziałku przestała dopisywać, jest ponuro i ciągle pada deszcz, ale na szczęście zdjęcia do tego wpisu udało się wykonać wcześniej.
Buszująca w kukurydzy
Jako miejsce na sesję ponownie wybrałam moje ulubione pole kukurydzy. Bardzo podoba mi się jego klimat, a zieleń na zdjęciach wygląda wspaniale. Słońce raz było, a za chwilę się chowało, stąd niektóre zdjęcia są jaśniejsze, inne ciemniejsze.
Wakacyjne spodnie à la haremki w palmowe liście
Dzisiejsza stylizacja jest jak na mnie nietypowa, a wszystko to ze względu na spodnie. Jeśli zaglądasz na mój blog od dłuższego czasu wiesz doskonale, że królują u mnie jegginsy lub inne dopasowane spodnie. W takim modelu czuję się najlepiej. W te wakacje postanowiłam się przełamać i zaopatrzyłam się po raz pierwszy w letnie, przewiewne spodnie ze ściągaczami u dołu nogawek. Są one bardzo podobne do popularnych haremek (alladynek), z tą różnicą, że nie mają obniżonego kroku. Nigdy nie przepadałam za takimi spodniami, byłam przekonana, że będą mnie pogrubiać. Te urzekły mnie połączeniem kolorystycznym (jasny róż jest jednym z moich ulubionych kolorów, granat też lubię) oraz wzorem w liście palmowe. Poza tym spodnie te mają urocze wykończenie kieszeni w postaci chwościków.
Włożyłam je już kilka razy i muszę przyznać, że dobrze mi się je nosi i mam wrażenie, że jednak mnie nie pogrubiają. Gdy pierwszy raz wyszłam w nich z domu, czułam się trochę, jakbym była w piżamie, ale potem się przyzwyczaiłam. Takie luźniejsze spodnie to bardzo fajna opcja, gdy jest gorąco, ale nie chcemy pokazywać nóg lub na wieczorny spacer, kiedy jest ciepło, ale wiadomo, że później zrobi się chłodniej.
T-shirt z napisem Yves Saint Love
Do moich wakacyjnych spodni dobrałam wspomniany wcześniej biały T-shirt z napisem Yves Saint Love. Jest to nawiązanie do słynnego, francuskiego domu mody, założonego w 1961 r. przez Yves'a Saint Laurenta oraz Pierre'a Berge. Z racji tego, że koszulka jest nieco dłuższa, włożyłam ją do spodni.
Różowe espadryle z cekinami
Na stopy powędrowały moje różowe espadryle z dwukolorowymi cekinami. Z jednej strony są różowe, z drugiej srebrne (takie buty 2w1). Nie wiem, jak to możliwe, że nie pojawiły się wcześniej na blogu.
Bransoletka ze słońcem
Jeśli chodzi o dodatki, postawiłam na złotą bransoletkę z symbolem słońca. Na drugiej ręce mam brązową gumkę do włosów Invisibobble, która była w jednym z okienek kalendarza adwentowego z Douglasa (nie była co prawda zamierzonym elementem stylizacji, ale skoro została uwieczniona, stwierdziłam, że o niej wspomnę). Bardzo lubię te gumki, są niezwykle wytrzymałe.
Różowy kapelusz
Ostatnim elementem jest różowy kapelusz, który posłużył mi jako rekwizyt do zdjęć. Wciąż nie jestem przekonana do tego, jak wyglądam w tym nakryciu głowy (nie jestem do końca zadowolona), ale myślę, że używanie go do zdjęć (choć ostatnio włożyłam kapelusz też tak normalnie, gdy szłam do sklepu), to dobry początek.
***
Lubisz nosić nakrycia głowy?
Co sądzisz o luźniejszych, długich spodniach na lato? Masz takie w swojej szafie?
Uuuu jak wakacyjnie 😍
OdpowiedzUsuńU mnie na letnie,gorące dni/wieczory idealnie się sprawdzają spodenki ,takie spodnie to nie mój klimat ,ale stylizacja bardzo mi się podoba 😍
Muszę się też przekonać do kapeluszy ,bo mi się podobają 😍
Bardzo ładnie wyglądasz 😍
Pozdrawiam
Dokładnie tak miało być. <3
UsuńDziękuję Ci za miłe słowa. Też nie byłam przekonana do tego typu spodni i wolałam krótkie spodenki, ale w końcu się odważyłam i jestem zadowolona. ;)
To witaj w klubie. :D
Dziękuję i ślę wakacyjne pozdrowienia! ;*
bardzo ladnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję .;)
UsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. <3
UsuńŁadny look.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja :D Podoba mi się koszulka oraz bransoletka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję. ;)
UsuńKoszulka jest bardzo uniwersalna. :D
Też przesyłam Ci pozdrowienia! ;)
O super stylizacja :)
OdpowiedzUsuńDzięki. ;) Cieszę się, że Ci się podoba. ;)
UsuńTen kapelusz jest... różowy? Jak na niego patrzę, to nie mogę w nim dostrzec tej barwy! Słomkowy, koloru pszenicy i basta!
OdpowiedzUsuńPodobnie się czułam, gdy zakładałam po raz pierwszy luźne, cienkie dresy z indiańskimi wzorami. Ale nawet dobrze jest się czasem poczuć jak w piżamie, jesteśmy wtedy tacy w swojej skórze :)
U mnie upałów za dużo nie ma, pada krótko i mało intensywnie wieczorami.
Pozdrawiam i życzę deszczu, by pole kukurydzy było dobrze nawodnione i zielone :)
old53hollywood.blogspot.com
Cześć, Emmo! ;)
UsuńTak, kapelusz jest bardzo jasnoróżowy. Zdjęcia nie oddają niestety jego prawdziwego koloru. :D
Masz rację, czasem fajnie ubrać się tak luźno. ;)
U mnie za to prawdziwy żar tropików panuje od kilku dni. :D
Dziękuję i też ślę Ci pozdrowienia! ;)
Ja bardzo lubię takie spodnie i mam właśnie alladynki hehe
OdpowiedzUsuńKapelusz chciałabym kiedyś kupić, bo bardzo mi się podobają takie nakrycia na głowe
Dla mnie kapelusz też właśnie wydaje się słomkowy :p
Ogólnie outfit megaa, noaiłabym ;)
O, jak fajnie. :D
UsuńZdjęcia nie oddają prawdziwego koloru kapelusza. Co zrobić. :D
Dziękuję! ;*
Jakoś tak jestem nauczona, że jak jest luźna góra, to dół powinien być bardziej przylegający do ciała i odwrotnie ;) Ale może to moje "zboczenie" :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej zasadzie i jak najbardziej jest aktualna. Nie trzeba jednak ściśle przestrzegać wszystkich modowych wytycznych. Czasem fajnie jest się pobawić nieco modą, poeksperymentować i zobaczyć, w czym czujemy się dobrze. ;) Dziękuję jednak za podpowiedź. Postaram się też stworzyć stylizację z bardziej dopasowaną górą. ;)
UsuńTakie wygodne spodnie w lecie to skarb! Tak, jak napisałaś są idealne, gdy nie chcemy pokazywać nóg. A pogoda? U mnie też była fatalna na początku tygodnia, ale od dzisiaj już wracają upały.
OdpowiedzUsuńOj, tak. ;) Nie trzeba pokazywać nóg, a przyjemny przewiew jest. :D
UsuńU mnie wciąż panuje prawdziwy żar tropików. :D
Mega fajne spodnie, mam podobnie - najlepiej czuję się w dopasowanych fasonach, ale czasem warto się przełamać i założyć coś innego:) Koszulka też super, ogólnie świetny, wakacyjny zestaw:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. ;) Też wolę dopasowane fasony, ale chciałam spróbować czegoś nowego. :D Dziękuję. <3
UsuńSuper spodnie :) w lecie bardzo lubię takie luźne spodenki we wzorki :) bardzo wakacyjny look :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie. <3
UsuńDobry wieczór Moniko! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie na blogu niezwykle wakacyjnie :) Twoje zdjęcia wręcz emanują pozytywną energią :) Uwielbiam Cię za to :) Świetne są te spodnie, lubię takie, na upały idealne :) A kapelusze uwielbiam, mam w swojej kolekcji aż 4 :)
Widziałabym te spodnie w swojej szafie :)
życzę przyjemnego weekendu! <3
Dobry wieczór, Iwetto! ;)
UsuńStaram się przemycać tu trochę wakacyjnych klimatów. :D Cieszę się, że tak pozytywnie odbierasz moje zdjęcia. Jak mi miło, że to doceniasz. <3
Spodnie upolowałam w Kiku. :D
Dziękuję i życzę Ci wspaniałego czwartku! ;*
Takie spodnie są idealne na obecne upały :) lekkie i chronią skórę przed słońcem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! ;)
Usuń