Hejka!
Zapraszam Cię na stylizację z różową koszulą w kropeczki i szarą tiulową spódnicą.
Słów kilka o książkach
Wczoraj skończyłam czytać Narzeczoną Kiery Cass
(tak, wreszcie udało mi się ją zdobyć), więc niedługo możesz spodziewać
się recenzji tej książki na blogu. Czułam, że moment zakończenia
książki już blisko, więc zawczasu wybrałam się do biblioteki po nowe
publikacje. Gdy tylko mogę, staram się wypożyczać książki,
jednak nie zawsze dostępne są te, na które mam ochotę, więc czasem
zdarza mi się kupić nową pozycję do mojej domowej biblioteczki. Jestem
ciekawa, jak to jest u Ciebie. Wolisz wypożyczać, czy kupować książki?
Upały ustępują, lato się kończy, czuć jesień
Ostatnio
pogoda zrobiła się jakaś dziwna. Upały ustąpiły, z czego się cieszę, bo
nareszcie jest czym oddychać, ale z drugiej strony mimo tego, że słońce
pięknie świeci, zrobiło się chłodniej. Sama już nie wiem, jak się
ubierać. Chyba muszę się przestawić na inny tryb, bo wciąż żyję tymi
upałami, a tu trzeba zacząć się ogacać. 😄 Ma nadzieję, że ciepełko
jeszcze do nas wróci, bo chciałabym zrealizować jeszcze kilka letnich
sesji zdjęciowych.
Park Staromiejski i Fosa
W podsumowaniu
lipca pisałam o Parku Staromiejskim we Wrocławiu. Pokazałam Ci też
kilka zdjęć na blogu i na InstaStory. Wreszcie przyszedł czas na
stylizację uwiecznioną w tym pięknym miejscu. Prawdę mówiąc, zapomniałam o tym outficie, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Część ujęć z dzisiejszego wpisu zostało zrobionych na tle Fosy.
Różowa koszula w kropki, szara, tiulowa spódniczka
Różową koszulę w białe kropeczki kojarzysz pewnie ze stylizacji inspirowanej stylem pin-up girl. Jest bardzo przewiewna, dzięki czemu świetnie sprawdza się w upały. Dla ciekawszego efektu związałam
ją w talii. Tym razem koszuli bez rękawów nie połączyłam z szortami,
tylko z szarą, tiulową spódniczką. Duet róż i szary bardzo mi się
podoba. Moja stylizacja fajnie wpisała się kolorystycznie w napotkane po
drodze różowe hortensje. Koszula bez rękawów będzie się też dobrze
prezentowała w połączeniu z długimi spodniami, np. tak jak w tej stylizacji.
Szare baleriny i delikatna bransoletka
Na stopy powędrowały natomiast jasnoszare baleriny z kokardkami. Biżuterię stanowi zaś podwójna bransoletka z diamencikiem.
Inne propozycje outfitów z wykorzystaniem szarej spódniczki znajdziesz tutaj:
🠊 Graficzny T-shirt z palmami, tiulowa spódniczka
🠊 Włochaty sweter i tiulowa spódniczka
***
Lubisz odwiedzać parki miejskie?
Masz w swojej szafie koszulę bez rękawów? Lubisz ją nosić?
Lubisz odwiedzać parki miejskie?
Masz w swojej szafie koszulę bez rękawów? Lubisz ją nosić?
Nie mogę się doczekać recenzji "Narzeczonej", ja wolę kupować książki niż wypożyczać.😊 Bardzo ładna stylizacja, lubię takie wiązane koszule 😊
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. Postaram się dodać recenzję najszybciej, jak się da. <3 Rozumiem, fajnie mieć własne książki, zwłaszcza takie, które bardzo nam się spodobały. ;) Dziękuję Ci pięknie. ;*
Usuńnice skirt dear
OdpowiedzUsuńThank you so much. I really like my tulle skirt. ;)
UsuńDni są jeszcze ciepłe ,ale wieczory rzeczywiście są już chłodniejsze ☺
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o książki -wole kupować ☺
Ślicznie wyglądasz 😍
Bardzo dziewczęca stylizacja 😍
Bardzo lubię parki miejskie ,choć nie wszystkie 😉
Pozdrawiam
U mnie dzisiaj zetknęły się dwie pory roku. Nagle z lata zrobiła się jesień. :D
UsuńRozumiem, nie ma to jak własna książka, zwłaszcza taka ulubiona. ;)
Dziękuję Ci pięknie. <3
Jasne, niektóre parki są fajniejsze, inne mniej trafiają w nasz gust. :D
Dziękuję raz jeszcze i ślę pozdrowienia! ;*
Bardzo wdzięczna, dziewczęca stylizacja.Koszule bez rękawów to prawdziwy ,letni niezbędnik :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak optymistycznie przyjęłaś moją stylizację. <3
UsuńZdecydowanie się z Tobą zgadzam. Koszula bez rękawów nada się do bardziej eleganckich i takich luźniejszych outfitów, a dodatkowo nie jest w niej aż tak gorąco. :D
Zawsze miałam problem z takimi właśnie koszulami :)
OdpowiedzUsuńJaki problem? Nie miałaś pomysłu, jak można je nosić? ;)
Usuńmam kilka takich koszul ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Ja też mam ich kilka. ;)
UsuńTakie balerinki są bardzo wygodne :) Ostatnio polubiłam nosić buty na obcasach.
OdpowiedzUsuńJak u mnie z książkami... kocham książki stare, rozlatujące się, z duszą, do których mogę zaglądać co chwilę, najczęściej więc je kupuję, kosztują grosze (często się zdarza, że sprzedaż strychowa nie wie, co w sobie pięknego ma :)), oczywiście niektóre - są też dzieła wspaniale przechowywane przez lata i są drogie. Ale z bibliotek też często korzystam, lepiej dla mojej kieszeni ;)
Pasuje Ci róż, dziewczęco i świeżo tak wyglądasz!
Oby pogoda Cię nie zawiodła ani jutro, ani za miesiąc!
Pozdrawiam serdecznie!
old53hollywood.blogspot.com
Hejka, Emmo! ;)
UsuńBaleriny warto mieć w swojej szafie. Sprawdzą się podczas jakichś uroczystości, ale też nadają się na co dzień. ;) O, super, że przekonałaś się do butów na obcasach. Mnie się takie podobają, ale moje stopy wolą buty na płaskiej podeszwie. :D
Z tego, co zrozumiałam, starasz się zachowywać równowagę między kupowaniem, a wypożyczaniem książek. Bardzo fajnie! ;) No, na pewno Twój portfel jest Ci wdzięczny. ;D
Bardzo Ci dziękuję. <3 Mam szczęście, że kolor, który najbardziej lubię mi pasuje. ;)
Dzisiaj liczyłam na sesję na tle kukurydzy, jednak ulewa pokrzyżowała mi plany. Mam nadzieję, że jutro się uda. Dziękuję. :*
Przesyłam Ci słoneczne i serdeczne pozdrowienia! ;*
Dobry wieczór Moniczko! :)
OdpowiedzUsuńCudny plener znalazłaś do zdjęć :) Park ma w sobie wiele uroku :) Lubię takie miejsca :) Mam swój ulubiony park w mieście w którym mieszka moja siostra :) Zawsze jak u niej jestem to tam idziemy na spacer z jej pieskiem :) Czasem robi mi tam zdjęcia :)
Ja bardzo lubię koszule bez rękawów :) Mam w swojej szafie jedną, niebieską w białe kropeczki.
Podoba mi się Twoje połączenie takiej koszuli z tiulową spódniczką :) Wyglądasz jak królewna :*
buziaki
Hejka, Iwetto! ;)
UsuńDziękuję. Też mnie to miejsce zauroczyło. Muszę tam jeszcze kiedyś wrócić. <3 U mnie w mieście też mam park, w którym zdjęcia zawsze wychodzą śliczne. :D Super, że też masz swój ulubiony park. ;)
Kojarzę tę koszulę, to siostrzana wersja mojej. <3
Ojej, jak miło. Dziękuję Ci za tak piękny komplement! ;*
Buziaki! ;*
Faktycznie czuć już jesień w powietrzu, nawet gdy świeci słońce na maxa. Przyznam, że zdecydowanie wolę pożyczać książki niż kupować. Zresztą, sporo dostaję do recenzji i te również pożyczam na wieczne nieoddanie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Tak, niestety lato powoli ustępuje miejsca jesieni. Nawet słońce już tak nie grzeje.
UsuńTeż wolę wypożyczać książki, bo dom nie jest z gumy, żeby je wszystkie pomieścić, ale niestety nie zawsze jest to możliwe. :D
Dziękuję Ci i też ślę pozdrowienia! ;*
Mieszkałam we Wrocku i nawet nie wiedziałam o tym parku! Ale ze mnie ogar!
OdpowiedzUsuńFaktycznie kropeczki też mi się kojarzą z pin'up girl!
Wszystko zależało od sytuacji ogółem zwykle dużo wypożyczałam, ale jak coś bardzo chciałam przeczytać wówczas kupowałam, jednak po czasie sprzedawałam nie lubię mieć zbyt wiele rzeczy :D
Słodka spódniczka :)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam tendencje do kupowania książek bo lubie mieć wszystko swoje.
OdpowiedzUsuńOd dziecka spędzam czas w takich parkach bo mieszkałam dosłownie minutę od jednego w moim mieście :p
Ja za bardzo nie przepadam, za takimi bluzkami/koszulami, ale mam jedną. Jednak wolę albo rękawek albo bluzka na naramkach.
Stylizacja tym razem nie w moim stylu, ale Ty ślicznie wyglądasz <3
PS. Chciałam skopiować od Ciebie tą stylizację z liliową koszulką ALE okazalo się, że moją jedyną liliową bluzkę chyba oddałam :(
Ja zdecydowanie wole kupowac i gromadzić swoją biblioteczkę. jak kiedyś kupowałam sporo, tak od jakiegoś czasu przestałam bo i tak rzadko kiedy czytałam (od stycznia w ogóle). Bardziej jestem za filmami/serialami, cóż :D
OdpowiedzUsuńStylizacja mi się bardzo podoba, zwłaszcza spódnica, jest taka idealna. No a całośc przedstawia się naprawdę dobrze :) i kolorystycznie i krojem ♥
Uroczy zestawik :)
OdpowiedzUsuńKsiążki wolę kupować, ponieważ robię sobie w domu prywatną biblioteczkę. Stylizacja bardzo mi się podoba :D Takie spódnicy szukam, a bluzkę podobną mam hah, jednak nigdy nie wiedziałam z czym ją łączyć
OdpowiedzUsuńGrochy to zdecydowanie mój ulubiony wzór na ubraniach :) Piękna stylizacja :)
OdpowiedzUsuń