Hejka!
Czy suknia ślubna zawsze była biała? Zapraszam!
Suknia ślubna to ubranie, bez którego nie obejdzie się przyszła panna młoda. Jakiś czas temu podzieliłam się z Tobą wskazówkami pomocnymi przy niełatwym wyborze sukni ślubnej, a dzisiaj chcę Ci opowiedzieć trochę o tym, jak ten rodzaj garderoby zmieniał się na przestrzeni lat. Moda się zmienia, ale też lubi zataczać koła i powracać. Nie inaczej było z sukniami ślubnymi. Z tego wpisu dowiesz się także, czy kreacje te zawsze były białe. Zaczynajmy!
Od czasów starożytnych panny młode nosiły suknie ślubne w jasnych kolorach, które miały symbolizować szczęście. Dawniej najważniejszym celem ślubu nie było połączenie kochających się ludzi, tylko raczej złączenie dwóch rodów. Suknie ślubne odzwierciedlały status społeczny panny młodej. Dziewczyny pochodzące z zamożnych rodzin mogły sobie pozwolić na suknie uszyte z droższych materiałów oraz bogato zdobione. Biedniejsze panny w dniu ślubu ubierały swoje najlepsze suknie (Günstige Hochzeitskleider), które przeznaczone były tylko na niedzielne wyjścia do kościoła.
Kolor sukni ślubnych w kulturze zachodniej
Białe suknie ślubne stały się popularne po zawarciu ślubu, w 1840 roku, przez królową Wiktorię i księcia Alberta. Przed tym wydarzeniem strój panny młodej mógł mieć dowolny kolor z wyłączeniem czerni (żałoba) oraz czerwieni (kojarzyła się z prostytucją). Obecnie kobiety oprócz tradycyjnej bieli, wybierają także odcienie ecru czy nawet delikatny odcień różowego.
Suknie ślubne w innych kulturach
Nie wszędzie biały to obowiązujący kolor sukni ślubnych. Na przykład w Chinach panny młode często wybierają czerwone suknie, gdyż kolor ten symbolizuje powodzenie. Podobnie jest w północnej części Indii. Tam czerwień kojarzona jest z pomyślnością. Oprócz niej przyszłe żony decydują się także na zieleń- symbol płodności.
Fasony sukni ślubnych na przestrzeni lat
Na początku XXw. suknie ślubne należały raczej do tych zabudowanych. Więcej zakrywały niż odkrywały. Lata 40. to okres, w którym zaczęły pojawiać się suknie do kolan, natomiast w 60. nawet takie w wersji mini (Kurze Brautkleider). Lata 70. to powrót do długich kreacji, falban i rozpuszczonych włosów. Duży wpływ na modę ślubną w tamtym okresie miał styl hippisowski. Popularność sukni typu beza, czyli odpowiednika współczesnych Princessek przypada na lata 80. XXI wiek wprowadził modę na suknie syrenki, natomiast obecnie znów można zauważyć powrót do klasyki i minimalizmu.
*
Suknie ślubne zaprezentowane we wpisie pochodzą ze sklepu Babyonlinedress.
***
Długa vs krótka suknia ślubna?
Jaki kolor suknie ślubnej najbardziej Ci się podoba?
Nie wyobrażam sobie innej sukni ślubnej niż biała, taką suknię zakłada się tylko raz w życiu. Z zaprezentowanych przez Ciebie sukien, najbardziej podoba mi się z czwartego rzędu pierwsza z lewej, która jest bardzo dziewczęca i jednocześnie można pokazać piękne buty.
OdpowiedzUsuńTeż nie wyobrażam sobie sukni ślubnej w innym kolorze niż biały. Może nie taki czysty (może być z domieszką ecru), ale jednak biały. :D Czyli stawiasz na klasykę, jeśli chodzi o kolor, a nowoczesność, jeśli chodzi i długość sukni. Ciekawie! ;)
UsuńJeśli suknia ślubna, to tylko i wyłącznie biała, długa i najlepiej z koronkowymi wstawkami :)
OdpowiedzUsuńUuu, koronkowe wstawki wyglądają bosko. <3
UsuńDla mnie idealna suknia ślubna to długa, biała w której będę się czuła jak księżniczka :) A do tego długi tren i diadem :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Wow! Piękna wizja sukni ślubnej. <3 Bardzo mi się podoba. ;)
UsuńBuziaki! :*
Great post, Thanks for sharing,
OdpowiedzUsuńI'm following you! X.
Thank you. ;)
Usuńxx
Dla mnie zdecydowanie długa suknia, ale tutaj nie znalazłbym tej swojej wymarzonej :)
OdpowiedzUsuńCiężko znaleźć swój wymarzony projekt wśród sklepowych propozycji. Zawsze można skorzystać z pomocy krawcowej. ;)
UsuńMiałam suknię ślubną w kolorze ecru, ze złotą koronką. Była z tych raczej skromniejszych, lecz mi ogromnie się podobała. Czułam się w niej jak prawdziwa księżniczka... bo to chyba o to chodzi. Żeby czuć się wyjątkowo, bez względu na długość czy kolor sukni;) Przedstawione przez Ciebie są bardzo bajkowe:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Skromne sukienki czasem mają więcej uroku niż te bogato zdobione. Najważniejsze, że Tobie się podobała i czułaś się w niej wyjątkowo. <3 Dzięki. :D
UsuńTeż przesyłam Ci serdeczne pozdrowienia! ;)
Ja miałam białą długą w kształcie litery A z tiulem i z koronkowym rękawem :) Była skromna, ale w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sukienki w kształcie litery A. <3 Koronkę tez ubóstwiam. <3 Myślę, że spodobałaby mi się Twoja suknia ślubna. ;)
Usuń