13 czerwca 2023

Festiwal Książki w Opolu - czy warto było się wybrać?

Na tle baneru Festiwalu Książki w Opolu

Hejka!

Zapraszam Cię na relację z Festiwalu Książki w Opolu.

 

W dniach 2-4 czerwca odbył się 7 Festiwal Książki w Opolu. Wzięłam w czymś takim udział po raz pierwszy, więc nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Wcześniej też jakoś nie interesowałam się targami książek.

 

Festiwal Książki w Opolu

Wydarzenie zlokalizowane było przy Placu Wolności, a wstęp był wolny. Harmonogram można było wziąć sobie na miejscu lub sprawdzić w Internecie. W sobotę, bo akurat tego dnia tam pojechałam, festiwal rozpoczął się o godzinie 11.

 

Most Groszowy Festiwal Książki w Opolu


Kim byli wystawcy?

Wystawcy zostali rozlokowani w białych namiotach. Wśród nich były wydawnictwa książkowe, ale znalazło się też takie zajmujące się grami planszowymi. Wszystkich stanowisk było aż 80, więc było w czym wybierać. Trochę wydawnictw znałam lub kojarzyłam z nazwy, ale większości nie.


Jakie wydarzenia odbywały się podczas Festiwalu Książki w Opolu?

Wydarzenia podczas festiwalu odbywały się na scenie plenerowej - rozmowy z autorami oraz koncerty (wieczorem), a także w bibliotece miejskiej - spotkania autorskie i warsztaty. Również na stoiskach wydawnictw można było spotkać się z autorami książek, zdobyć autograf i zrobić sobie z nimi zdjęcie.

 

Kartki z książek na Moście Groszowym w Opolu


Miejska Biblioteka Publiczna w Opolu

W wydarzeniach odbywających się w bibliotece nie brałam udziału, ale udało mi się ją pobieżnie zwiedzić. Muszę przyznać, że robi wrażenie. Jest bardzo nowoczesna i przestronna. Składa się z kilku poziomów. Pomiędzy półkami znajdują się stoliczki z krzesłami, gdzie można zaszyć się z książką z dala od wzroku innych.

 

Zakładki do książek i harmonogram 7 Festiwalu Książki w Opolu


Co można było znaleźć na stanowiskach wystawców?

Na stanowiskach wystawców i u organizatora można było zgarnąć darmowe zakładki do książek (te reklamujące festiwal zostały przepięknie zaprojektowane). W namiocie organizatora była opcja kupienia gadżetów festiwalowych  - bawełnianych toreb, czy kubków. Natomiast wydawnictwa kusiły specjalnymi okazjami oraz rabatami na książki, autorzy również aktywnie pozyskiwali nowych czytelników.

 

Rozmowy z autorami na scenie plenerowej 7 Festiwal Książki w Opolu

 

Panel rozmów z autorami na scenie plenerowej

Jeśli chodzi o rozmowy z autorami odbywające się na scenie plenerowej, to chwilę przysłuchiwałam się wystąpieniu Weroniki Marczak (napisała Rodzinę Monet, którą mam w planach przeczytać, wypożyczyłam już książki) i Marcela Mossa (wcześniej go nie kojarzyłam, ale sprawdziłam, co tworzy, trafiłam na książkę The Candidates. Panna Richwood i mam ochotę po nią sięgnąć). Bardzo spodobała mi się odpowiedź p. Marczak na pytanie, czy chciałaby, żeby jej książki były lekturami szkolnymi. Odparła, że nie chciałaby, bo napisała je z myślą, aby czytano je dla przyjemności, a nie żeby później pisać z nich sprawdziany. 


Zdobycze z Festiwalu Książki w Opolu - książki "Lista szczęścia", "Baca", "Dreadful"


Festiwalowe zdobycze

Festiwal zakończyłam z 3 książkami, dwoma bawełnianymi torbami oraz mnóstwem zakładek do książek. Książkę Baca mam z podpisem autorki, która zachęciła mnie, by sięgnąć po jej dzieło. Dreadful przyciągnęła mnie okładką, a zatrzymała opisem fabuły, czuję, że mi się spodoba. Natomiast Lista szczęścia - cóż kolejny raz pobieżnie obejrzałam książkę i zorientowałam się po czasie (będąc już w domu), że to jednak nie opowieść o dziewczynie i chłopaku, tylko o dwóch... dziewczynach.

 

Bawełniane torby Festiwal Książki Opole i Must Read

Moje wrażenia po Festiwalu Książki w Opolu

Czy jestem zadowolona, że wzięłam udział w Festiwalu Książek w Opolu? Bardzo! Całe wydarzenie mi się podobało. Mówi się, że ludzie mało czytają, ale ciężko się z tym zgodzić, gdy widziałam, jakie tłumy przybyły na festiwal. Być może niektórzy przyszli tam, bo lubią oglądać książki, kolekcjonować je, bądź chcieli się po prostu pokazać, ale chcę wierzyć, że jednak czytają. W końcu kolejki po podpisy autorów były gigantyczne, takie na kilka godzin stania, a to o czymś świadczy. Zdjęć z festiwalu mam bardzo mało, gdyż za bardzo nie było jak ich robić, przez wszechobecne tłumy, a poza tym skupiłam się, by być tu i teraz, co wyszło mi na dobre.


***

Byłaś kiedyś na targach książki?

4 komentarze:

  1. To musiałobyć super wydarzenie 😀
    Nigdy nie byłam na takich targach, wybierałam się kiedyś na te organizowane w Krakowie, ale najpierw zostały odwołane z powodu pandemii, a później nie miałam czasu...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim wielkim marzeniem jest wziąć udział w festiwalu książki. Mam nadzieję, że kiedyś je spełnię. Cieszę się, że Ty wzięłaś udział ❤️ Na pewno niezapomniane przeżycie ❤️

    Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  3. Super :) Oby jak najwięcej takich wydarzeń w całej Polsce :)

    OdpowiedzUsuń