18 września 2020

Jak szybko znaleźć żonę? - trylogia ,,Konkurs na żonę" Beaty Majewskiej

"Konkurs na żonę", "Bilet do szczęśćia", "Zdążyć z miłością" Beata Majewska

Hejka!

Jak w krótkim czasie zdobyć żonę? Wystarczy zorganizować konkurs. Zapraszam Cię na recenzję książek Beaty Majewskiej.

 

Tak, jak obiecałam, przychodzę dzisiaj z recenzją serii autorstwa Beaty Majewskiej, pt. Konkurs na żonę. W jej skład wchodzą trzy książki: Konkurs na żonę (304 strony), Bilet do szczęścia (288 stron) oraz Zdążyć z miłością (352 strony). Bardzo rzadko sięgam po dzieła polskich autorów, ale cieszę się, że dałam szansę tej trylogii.

 

Urocza okładka

Nie ukrywam, że tym, co w pierwszej kolejności zwróciło moją uwagę, była przepiękna okładka z różą oraz pierścionkiem w słoiku na białym tle. I ten piękny odcień różowego. Cudo! Po opisie stwierdziłam, że będzie to coś w stylu Rywalek, co jeszcze bardziej zachęciło mnie do sięgnięcia po Konkurs na żonę. Widziałam tę książkę kiedyś w Empiku i stwierdziłam, że nie będę kupować, tylko poczekam i wypożyczę w bibliotece. Zanim to nastąpiło, minęło... kilka lat i zdążyły wyjść kolejne tomy serii. W sumie dobrze, bo nie lubię czekać na następne części.

 

"Konkurs na żonę" Beata Majewska

 

Beata Majewska - Konkurs na żonę i Bilet do szczęścia


Pierwsza książka skupiają się na historii młodego prawnika, Hugona Hajdukiewicza. Mężczyzna wraz z przyjacielem obmyśla plan, jak szybko zdobyć żonę. Jest to jeden z warunków, które Hugo musi spełnić, by odziedziczyć majątek zmarłego wuja. Nie może długo zwlekać, bo do jego 30 urodzin nie zostało dużo czasu. Jak długo uda mu się ukrywać prawdziwe intencje przed swoją wybranką?


Jak się okazało, fabuła Konkursu na żonę wcale nie jest podobna do Rywalek. Tytułowy konkurs to nieco szalony i irracjonalny pomysł, bazujący na stereotypach, ale z drugiej strony dobrze przemyślany i mający spore szanse powodzenia. Wydał mi się naprawdę ciekawy.


"Bilet do szczęścia" Beata Majewska

 Jeśli chodzi o postacie, to do Łucji Maśnik mam mieszane odczucia. Z jednej strony trochę ją rozumiem, ale z drugiej nie mogłam się nadziwić jej naiwności i chęci podtrzymania znajomości z Hugo, który był dla niej oschły. Co ona w nim widziała?! Ja rozumiem, że przystojny i bogaty, zaradny życiowo, ale aby podtrzymać związek potrzeba zaangażowania dwóch stron. Przykre było to, że ją tak wykorzystywał, by osiągnąć swój cel. Muszę też przyznać, że Łucja mnie zaskoczyła. Myślałam, że będzie bardziej trzymać się swoich zasad i tak szybko nie odda się Hugo.


Bilet do szczęścia to kontynuacja burzliwych losów Hugo i Łucji, które komplikują się jeszcze bardziej. Czy młodzi w końcu znajdą wspólny język? Książki czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Spodobały mi się zawiłości rodzinne bohaterów i skrywane przez lata tajemnice.

 

"Zdążyć z miłością" Beata Majewska
 

Beata Majewska - Zdążyć z miłością

 

Z kolei trzecia książka poświęcona została czarnemu charakterowi z poprzednich części, Oldze Becker. To wykształcona, atrakcyjna i majętna trzydziestolatka. Wyrządziła wiele zła. Pewnego dnia spotyka na swojej drodze samotnego ojca dwójki dzieci: Maksia i Faustyny. Czy wykorzysta szansę od losu, by się zrehabilitować i zaznać szczęścia?

 

Tak naprawdę Zdążyć z miłością można też czytać niezależnie od poprzednich tomów. Była to najzabawniejsza część z całej trójki (a to wszystko za sprawą dzieciaków), choć nie zabrakło w niej trudnych tematów, emocji i smutnych zwrotów akcji. Jeśli miałabym powiedzieć, która z książek najbardziej przypadła mi do gustu, wybrałabym właśnie Zdążyć z miłością. Podobało mi się, że tutaj akcja rozgrywała się wolniej niż w poprzednich częściach. Między Łucją i Hugonem sprawy, moim zdaniem, potoczyły się zdecydowanie za szybko. Natomiast Olga i Kamil mieli okazję lepiej się poznać na stopie przyjacielskiej, zanim ich relacja weszła na wyższy poziom.

 

"Konkurs na żonę", "Bilet do szczęścia", "Zdążyć z miłością" Beata Majewska


Podsumowując, książki z serii Konkurs na żonę czytało mi się przyjemnie. Cieszę się, że w końcu udało mi się je przeczytać.

 

***

 Jaką książkę ostatnio przeczytałaś?

Znasz serię książek Konkurs na żonę

10 komentarzy:

  1. No ja niestety ostatnio nic nie czytam, ale mam ochotę kupić jakieś e-booki, może za nie szybciej się wezmę xD
    Nie znałam tej serii ale też mega podobają mi się okładki i Zdążyć z miłością najbardziej mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzecia część jeszcze przede mną, ale ogólnie seria mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa tej całej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna seria na jesienne wieczory :) może się skuszę :) podobają mi się ich tytuły ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry wieczór! :)

    Jak się masz Moniko? :)

    Książki jakie zaprezentowałaś w tym wpisie mają przepiękne okładki :)
    Imię i nazwisko autorki kojarzę, ale nie miałam okazji przeczytać żadnej napisanej przez nią książki ;)

    Cała seria mnie ciekawi, spytam w bibliotece publicznej :) Pozycja idealna na jesienne wieczory <3

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej serii. Na początku recenzji miałam wrażenie, że motyw faceta, który szuka szybko żony, bo inaczej nie odziedziczy spadku jest oklepana. Jednak po przeczytaniu całości, wydaje się, że są to świetne, lekkie książki na zbliżające się jesienne wieczory. Chętnie to sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście okładki przykuwają uwagę i są naprawdę bardzo ładne ☺
    Myślę że przeczytam tą serię ,przyda mi się taki "odpoczynek" od moich ulubionych thrillerów i kryminałów ��
    Ostatnio przeczytałam dwunasty tom serii o Chyłce ��
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie się prezentują :) Wcześniej nie kojarzyłam tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń