7 sierpnia 2017

Nie mam się w co ubrać

Charlize Mystery/ Karolina Gliniecka "Nie mam się w co ubrać"

Hejka!

Moje wrażenia po przeczytaniu książki Karoliny Glinieckiej. 
Zapraszam.

Autorką książki jest Karolina Gliniecka szerzej znana jako Charlize Mystery. Prowadzi bloga od 2008 roku. W 2014 wydała swoja pierwszą książkę, pt. Nie mam się w co ubrać.

Karolina Gliniecka/ Charlize Mystery


Książka podzielona jest na rozdziały. Na początku opisane są rodzaje sylwetek. Gdy określimy swój typ, łatwiej będzie dobierać ubrania, które uwydatnią atuty, a ukryją mankamenty sylwetki. 

Następnie przedstawione zostały poszczególne części garderoby wraz z krótką historią, omówieniem  oraz propozycjami zestawienia z innymi ubraniami (gotowe stylizacje).

Osobny rozdział poświęcony jest temu, bez czego kobiety żyć nie mogą, czyli torebkom, butom i dodatkom.


"Nie mam się w co ubrrać": porządki


Dalej Karolina radzi jak zrobić porządki w szafie oraz stać się mistrzynią zakupów. Przedstawia również propozycje strojów na różne okazje, np. do pracy, na randkę, przyjęcie black/white tie.

Nie mogło zabraknąć wzmianki o obowiązkowych klasykach, które powinnyśmy mieć w swojej szafie. Dodatkowo, na końcu książki znajduje się słowniczek



Przejdę teraz do mojej opinii. 


"Nie mam się w co ubrrać": propozycje stylizacji



Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to błędy drukarskie (we wstępie pomieszane zostały części zdania, musiałam kilka razy je przeczytać, żeby zrozumieć o co chodzi; czasem natknąć się można na nieadekwatny do obrazka tekst). Wiem, że nie są one z winy autorki, ale pozostawiły niesmak.

W książce zawarte są przydatne porady- co z czym łączyć, by świetnie się prezentować. Podoba mi się, że jest dużo zdjęć- to, o czym pisze Karolina zostało zobrazowane. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, np. poznałam historię japonek oraz nowe terminy modowe (słowniczek). 


"Nie mam się w co ubrrać": propozycje stylizacji


Niektóre fragmenty były trochę nudnawe (np. rozdział o rodzajach tkanin). 

Nie jest to pierwsza książka z tematyki modowej, którą przeczytałam. Uważam, że jest dobra, ale nie zachwyciła mnie szczególnie.
 ***
Przeczytałyście tę książkę?
Lubicie sięgać po poradniki modowe?

53 komentarze:

  1. Oczywiście lubię poradniki modowe, ale nie miałam okazji przeczytać tej książki
    Pozdrawiam, Madda

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tej książki :)

    Zapraszam na nowy wpis :)
    http://bedifferent-ania.blogspot.com/2017/08/new-things-from-zafulcom-gamisscom-and.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam autorkę, ale książki niestety nie przeczytałam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. rzadko sięgam po takie książki ;) raczej średnio się sprawdzają w moim przypadku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też rzadko czytam tego typu poradniki, ale od czasu do czasu nie zaszkodzi. ;)

      Usuń
  5. Ja dla mnie taka książka potrzebna nie jest, nie potrzebuję wskaźników, co dopasować do czego. Wiadomo, nie warto łączyć niebieskie palto z brązowym kapeluszem, lecz wolę nie czytać książek, które mówią, jak wyglądać.
    Lecz pomysł na tytuł bardzo trafny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. :) Czasem dobrze jest przeczytać coś nowego. Nie trzeba od razu stosować się do wszystkich porad zawartych w książce. Można wyciągnąć coś dla siebie, a można nic. To zależy tylko od nas. :) Dzięki za odwiedziny. :)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki, ale myślę, że wkrótce się na nią skuszę! <3
    z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Po tego typu książki nie sięgam i raczej dla tej nie zrobię wyjątku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, nie ma co się zmuszać do czytania czegoś, co nas nie interesuje. :)

      Usuń
  8. Nigdy nie przeczytałam żadnego poradnika modowego, ale może warto i się czegoś nowego dowiem. ;)
    Pozdrawiam i zapraszam również do siebie
    https://blackbalba.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować czegoś nowego. Jeśli Ci się nie spodoba, to będziesz wiedziała, że powinnaś unikać tego typu książki szerokim łukiem. Możliwe też, że Ci się spodoba i sięgniesz po kolejne. ::
      Pozdrawiam! Z chęcią wpadnę. :)

      Usuń
  9. Nie lubię takich książek, ale może się skuszę!

    https://lessarax.blogspot.de/2017/08/2-jak-skonczyam-na-plazy-nudystow.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie książki są raczej nie dla mnie :) Inspiruję się modą na blogach, instagramie i innych portalach:) Obserwuję i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny. :) Inspiracje nas otaczają, masz rację, można znaleźć je wszędzie. :)

      Usuń
  11. O kurcze, tytuł taki prawdziwy! :D Myślę, że nie jedną kobietę zachęci do przeczytania :) Jeżeli chodzi o mnie, to książka zdecydowanie nie w moim guście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, choćby się miało szafę pełną ubrań i tak zawsze nie będzie co na siebie włożyć. :D

      Usuń
  12. OO! To coś dla mnie! Muszę sobie taką książkę kupić! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tytuł totalnie prawdziwy. Codziennie mam grymas na twarzy i nie mam się w co ubrać :/ :D
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie miałem okazji do niej zajrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś się skusisz. :D Ale nie znajdziesz tam propozycji męskich stylizacji. :D

      Usuń
  15. This is such an amazing post! Well done. :)


    Bloglovin
    STYLEFORMANKIND.COM

    OdpowiedzUsuń
  16. świetna książka, muszę ją przeczytać :)
    allixaa.blogspot.com - klik

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę dorwać tę książkę! :D

    http://sandrafotoblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Raczej to nie jest książka dla mnie, wolę te o gotowaniu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja wręcz przeciwnie, książki o gotowaniu to nie moja bajka. :D

      Usuń
  19. Miałam w planach ją zakupić, ale zrezygnowałam :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie słyszałam o tej książce, ani żadnej nie miałam o podobnej tematyce. Jestem ciekawa jakby mi się spodobała, fajnie że o niej napisałaś :D
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli po nią sięgniesz, daj znać czy okazała się fajna czy jednak nie. :)

      Usuń
  21. Nie czytałam tej książki. Oj, błędy drukarskie potrafią nieźle namieszać - czasem nawet literówka w książce sprawia, że nie można skoncentrować się na dalszym tekście :P.
    Z częścią o rodzajach sylwetek sama chętnie bym się zaznajomiła :P.
    Rzadko czytam książki modowe, raczej w internecie szukam informacji na te tematy oraz stąd czerpię inspirację :).
    pozdrawiam, zapraszam ♥
    stylowana100latka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do błędów się zgadzam, potrafią nieźle namieszać. Warto znać swój typ sylwetki. :) Pewnie, w Internecie też można znaleźć mnóstwo ciekawych inspiracji. :)
      Również pozdrawiam! :)

      Usuń
  22. Już kiedyś u jakiejś blogerki czytałam o tej książce i szczerze żadnego na mnie wrażenia ta książka nie zrobiła. W ogóle ta blogerka jak dla mnie nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Ale to oczywiście moje odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem, czy ta tematyka by mnie zachwycila.

    OdpowiedzUsuń