4 listopada 2021

Podsumowanie miesiąca: październik 2021

Jesienne liście na chodniku i na trawie

Hejka!

Zapraszam Cię na przegląd ciekawszych momentów października.

 

 

 
 
 
 

Wyzwanie Ady #fotografujmy

 
Październik rozpoczął fotograficznym wyzwaniem Ady Zet. Coś takiego było mi potrzebne, żeby powrócić do robienia zdjęć, bo ostatnio jakoś nie było mi z tym po drodze. W każdy piątek należało opublikować fotkę na zadany temat. Był to bardzo fajny motywator.
 
 
Wiewiórka na drzewie

 

Wiewiórka

 
W zeszłym miesiącu miałam okazję stanąć oko w oko z wiewiórką. Kiedyś już udało mi się ją zobaczyć, ale tylko przez chwilę i z dosyć daleka. To bardzo szybkie i zwinne zwierzątko. Przeskakiwała nawet z drzewa na drzewo, wyglądało to niemal, jakby latała.
 
 
 

Wyzwanie Kobiecej Foto Szkoły

 
W drugiej połowie października wystartowało cykliczne wyzwanie Dominiki z Kobiecej Foto Szkoły na Instagramie. Wzięłam w nim udział po raz czwarty. W tym roku postanowiłam utrzymać moje zdjęcia w jesiennym klimacie, a jako kolor, który będzie się przewijał na każdym z nich, wybrałam żółty. Najwięcej trudności przysporzył mi temat 4 dnia, czyli dominujący kolor. Kompletnie nie miałam pomysłu na jakikolwiek kadr. Najbardziej zadowolona jestem ze zdjęcia przedstawiającego moją specjalność. Nie spodziewałam się, że przy robieniu zdjęcia w ruchu będę się tak dobrze bawiła i że w ogóle mi wyjdzie. Kreatywnie wyżyłam się podczas trzeciego dnia (klimatycznie). A gdy przyszedł czas na selfie zapozowałam z jesiennymi liśćmi. Jestem wdzięczna, że udało mi się zmobilizować i pokonać nadarzające się trudności.
 

Świąteczne gumki do włosów z rogami renifera, Action

Świąteczne gumki do włosów

 
To, że zbliżają się święta Bożego Narodzenia czuć w sklepach już od jakiegoś czasu (z roku na rok dekoracje i kalendarze adwentowe coraz szybciej pojawiają się na półkach). Podczas wizyty w Action wypatrzyłam urocze, świąteczne gumki do włosów z rogami renifera. Nie mogłam im się oprzeć i wróciły ze mną do domu.
 
 
Kawałek ciasta Leśny mech na talerzu

 

Ciasto Leśny mech

 
Zielone ciasto zwróciło moją uwagę już dawno temu. Zaintrygowało mnie nie tylko nietypowym kolorem, ale i smakiem, którego się trochę obawiałam. No bo jak to? Ciasto szpinakowe? Czy to może być dobre? Niedawno miałam okazję spróbować tego oryginalnego wypieku i bardzo mi zasmakował. Dlatego też w końcu pokusiłam się o zrobienie Leśnego mchu. Pychota!
 
 
Kalendarz adwentowy z kosmetykami Douglas 2021

 

Kalendarz adwentowy Douglas 2021

 
W zeszłym roku przegapiłam kalendarz adwentowy z Douglasa. W tym roku postanowiłam nie popełnić tego błędu. Długo się wahałam, rozważałam, czy zdecydować się na ten zakup i jeśli tak, to kiedy. Zwykle czekałam do Czarnego Piątku, jednak po przemyśleniu wszystkich za i przeciw zdecydowałam się kupić go, póki jest dostępny. Już nie mogę się doczekać, aż będę mogła zacząć otwierać jego okienka.



Co mi w duszy grało?

 
Nacho, Yandel, Bad Bunny - Báilame (Remix)
 

 
Hiszpańskie rytmy, czyli coś, co uwielbiam. Bardzo uzależniająca piosenka. Byłam przekonana, że część utworu śpiewa kobieta. Jakież było moje zdziwienie, gdy obejrzałam teledysk i odkryłam, że wykonawcami jest trzech mężczyzn.


Sobel, Sanah - Cześć, jak się masz?
 

 
Kolejny utwór, którego namiętnie słuchałam. Najbardziej spodobał mi się fragment śpiewany przez Sanah solo oraz w duecie z Soblem. Czuję jednak lekki niedosyt. Chciałabym, żeby było tam więcej słychać Sanah.


Sanah - Kolońska i szlugi (do snu)
 

 
Ta piosenka dopiero co miała swoją premierę, a już skradła moje serce (myślę, że będę jej słuchać cały listopad). Sanah wydała ją w dwóch wersjach. Obie piękne, jednak ja zasłuchuję się w tej z dopiskiem do snu. Jest taka spokojna i delikatna. Z ciekawostek dodam, że w teledysku pojawił się ukochany artystki.
 
The Cranberries - Zombie
 

 
O tej piosence przypomniał mi serial Cruel Summer. Jedna z głównych bohaterek Kat (grana przez Olivię Holt) w jednej ze scen tańczy do tej piosenki (i śpiewa) oświetlona reflektorami samochodu. Serial nie zrobił na mnie ogromnego wrażenia (był w porządku, ale bez szału), natomiast ten fragment oraz utwór zapadł mi w pamięci.
 
 
Soundtrack z serialu Sezon na miłość
 

 
O tym, że turecki serial Sezon na miłość (Kiraz mevsimi) totalnie mnie wciągnął, wspominałam niedawno (jestem już na 33 odcinku). Oprócz ciekawej i zaskakującej fabuły zachwyciła mnie też ścieżka dźwiękowa. Warto jej przesłuchać, jest magiczna.
 
 
Mata - Papuga ft. Quebonafide, Malik Montana
 

Bardzo fajna nuta, ma klimacik. Bez przekleństw byłaby jeszcze lepsza.

 
Kizo - DISNEY (prod. Sergiusz & Leśny)
 

Nie mam zamiaru się smucić tylko zatracić w tym co najlepsze. Refren tej piosenki usłyszałam w radio akurat w momencie, gdy miałam gorszy nastrój. I od tego momentu ją polubiłam.
 
 
Podsumowanie miesiąca: październik 2021
 

Blog

 
Wpisów w październiku pojawiło się mniej niż zwykle. Brakowało mi weny, czułam niemoc twórczą. Ale na szczęście udało mi się zrealizować mój plan, czyli Stylizację - inspirację. Najchętniej komentowane okazały się, oprócz wspomnianego wcześniej wpisu, Stylizacja na pożegnanie lata oraz kolejna część Stylizacji dnia (powoli zbieram materiały na kolejną). Miłą niespodzianką października było dołączenie nowej osoby do grona obserwatorów. Bardzo mnie to cieszy.
 
 
 
Wspaniałego listopada!
🍁🍄🦊🍂🎃
 
***

 Co nowego udało Ci się odkryć w październiku?

12 komentarzy:

  1. Świetne podsumowanie, piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie ♡
    Ja kiedyś pogłaskałam wiewiórkę :) We wrocławskich parkach wiewiórki są dość blisko ludzi. Można przynosić im orzechy włoskie a one po nie podchodzą, bardzo blisko. Boją się, to w końcu dzikie zwierzęta, ale kiedy wiewiórka do mnie podeszła i sięgała po orzeszka którego trzymałam na kolanach nie mogłam się oprzeć i musiałam ją dotknąć :D
    Ja mam dwie świąteczne opaski do włosów ^^ Już nie mogę się doczekać, aż zacznę ich używać :D
    Fajne piosenki, kilka znam a kilka musze przesłuchać :)
    Wspaniałe podsumowanie! :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. "Papuga" to mega specyficzny kawałek ;) Chociaż zarówno Mata jak i Sanah mocno mi się już "przejedli" ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie podsumowania, myślę o stworzeniu takiej serii u siebie jednak ze spójnością zdjęć na moim blogu może być różnie a jestem perfekcjonistką i nie lubię misz maszu dlatego też aktualnie brak u mnie fotek :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne podsumowanie miesiąca. ;) Obserwowałam właśnie na Instagramie jak bierzesz udział w wyzwaniu od Ady. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej Moniko! :)
    Ależ miałaś fajny październik :)

    Jestem ciekawa smaku ciasta leśny mech, musi być przepyszne :)

    Śliczne świąteczne ozdoby do włosów sobie kupiłaś. Ja już mam zakupione upominki mikołajkowe i schowane głęboko w szafie :) Lubię mieć je wcześniej zaplanowane i kupione :)

    Życzę Ci udanego listopada! :)

    Buziaki :* :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku ja chyba nigdy nie widziałam na żywo wiewiórki.. :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś kalendarz douglasa - fajna zabawa z otwieraniem okienek :) Alee jakoś zawartość nie zrobiła na mnie wow wrażenia.
    Komentarz muzyczny musi być! CZeść jak się masz i ja lubię, chociaż fakt Sobel dominuje. Kolońska i szlugi to hit ostatnich dni u mnie, ale wolę wersję szybszą zdecydowanie. Trochę mi się odmienił gust, bo kiedyś pewne byłabym zachwycona do snu :D
    W sumie... zaskoczyłaś mnie tą Matą czy Kizo - drugą całkiem polubiłam, 1 nie do końca mnie przekonała, ale samego Matę polubiłam :) A co do zaskoczenia jakoś nie powiedziałabym, że słuchasz tych piosenek :D Pamiętam, że nie raz wspominałaś o przekleństwach, więc to chyba przez to bo rap to jednak specyficzny gatunek :D Co nie znaczy, że ja klnę jak szewc :D Nie mniej już się przyzwyczaiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kalendarz z Douglas w ubiegłym roku. Fajna zabawa z tym otwieraniem okienek, czułam się trochę jak dziecko. Nie wiem, czy w tym roku zdecyduję się na zakup. Zobaczymy.
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawe podsumowanie miesiąca :) piękne zdjęcia, ciasto leśny mech zawsze pysznie smakuje :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń