Początek września przyniósł mi możliwość pojechania na wycieczkę w Góry Sowie. Byłam tam już dwa razy, ale wtedy odwiedzałam Wielką Sowę. Tym razem udałam się szlakiem z Przełęczy Jugowskiej na Przełęcz Kozie Siodło (887 m n.p.m.). Po drodze zahaczyłam o platformę widokową. Wycieczka była bardzo udana. Będę miło ją wspominać.
Kino plenerowe: Palm Springs
W poprzednim miesiącu ostatni raz wybrałam się do kina plenerowego. Na początek wyświetlono kilka Najlepszych Niezależnych Krótkich Filmów Świata. Tak jak się spodziewałam, produkcje były średnie. Po nich przyszedł czas na pokaz filmu Palm Springs. Opowiada on historię gości weselnych, Nylesa i Sarah, którzy utknęli w pętli czasu. Zaskoczył mnie tym, że na początku pojawiło się bardzo dużo przekleństw i dosłownie każde zostało przetłumaczone (no mogli to już sobie darować). Pojawiło się kilka śmiesznych momentów, ale szału brak. Z braku laku można obejrzeć. P.S. A ja wciąż się nie dowiedziałam, dokąd dotarła ta koza.
Kalendarz adwentowy SPA Exclusives
Jak w poprzednim roku udało mi się upolować kalendarz adwentowy z Action. Tym razem przyszło mi na niego nieco dłużej poczekać, ale w końcu się pojawił. Kosztował jakoś 55 zł. Już nie mogę się doczekać, aż będę mogła zacząć otwierać w nim okienka.
1 rocznica pracy
Serio, nie wiem, kiedy to minęło, ale we wrześniu obchodziłam pierwszą rocznicę zatrudnienia w pracy. Jestem z siebie dumna, że dałam radę. Kiedyś nie pomyślałabym, że będę pracować z ludźmi (jako psycholog) i że będzie mi to sprawiać radość. Przez ten rok dużo się nauczyłam, stałam się bardziej otwarta i nieco odważniejsza, podszkoliłam się w prowadzeniu rozmów, uświadomiłam sobie wiele rzeczy, zaczęłam się zastanawiać nad kwestiami, które wcześniej nie zaprzątały mojej głowy. Jestem mega wdzięczna za tę pracę.
Zumba - jest moc!
Pod
koniec września wzięłam udział w maratonie zumby. Było mega fajnie:
ciekawe układy choreograficzne, super muzyka i moc pozytywnej energii.
Udało mi się tańczyć od początku do końca (2 godziny). Jestem
zadowolona, że dałam radę.
Co mi w duszy grało?
Ania Rusowicz, Sławek Uniatowski - Szukaj mnie
Piosenka należy do ścieżki dźwiękowej filmu Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3 (fajny, polecam). Bardzo spodobała mi się nowa, uwspółcześniona aranżacja utworu Edyty Geppert.
Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło, Vito Bambino - I Ciebie też, bardzo
Utwór powstał na 12. edycję Męskiego Grania. Jest przepiękny zarówno pod względem przekazu, jak i melodii. Można go słuchać i słuchać.
Sanah - Oczy
Nostalgiczna piosenka. Sanah potrafi genialnie wyrażać emocje poprzez swoje utwory.
Tribbs - Bal wszystkich świętych
Bal wszystkich świętych Budki Suflera to jedna z moich ulubionych piosenek z dzieciństwa. Gdy przez przypadek natrafiłam na jej remix (wyświetliła mi się w propozycjach na YouTube), byłam zaciekawiona, ale jednocześnie obawiałam się co to będzie. Tribbs wykonał kawał dobrej roboty. Piosenka wyszła świetnie, nie ucierpiała, a wręcz zyskała.
Cristian Castro - Simplemente Tu
Przepiękny, romantyczny utwór. Teledysk został utrzymany w balowym klimacie. Piosenka pojawia się w czołówce meksykańskiej telenoweli Simplemente Maria (zerknęłam na pierwszy odcinek, ale nie przekonała mnie).
Alok, Sofi Tukker & INNA - It Don't Matter
Super tekst i muzyka. Uzależnia.
Kungs - Never Going Home
Never Going Homekojarzy mi się z weekendową imprezką, dobrą zabawą, której nikt nie chce kończyć. Mega optymistyczna nuta.
Cyn - Kiss Me (Remix)
Jest to remix piosenki Sixpence None the Richer (została wykorzystana w ścieżce dźwiękowej do filmu Cała ona z 1999 r.). Zauroczyła mnie ta nowa wersja, fajnie, że wykorzystano ją w produkcji Cały on. Lubię takie nawiązania.
The Kid LAROI, Miley Cyrus - Without You
The Kid LAROI i Miley Cyrus brzmią świetnie w duecie. A piosenka bardzo smutna.
Imagine Dragons - Wrecked
Przepiękny utwór, bardzo emocjonalny i przejmujący. Nie mogę za dużo razy go słuchać, bo robi mi się okropnie smutno, ale i tak go lubię. Tekst został napisany z myślą o szwagierce wokalisty, która zmarła na raka.
The Weeknd - Take My Breath
Na koniec coś optymistycznego. Kolejny hit The Weeknd.
Blog
We wrześniu kontynuowałam relacje z moich wakacyjnych podróży, pojawiło się kilka modowych wpisów, ale niestety zabrakło Stylizacji-inspiracji nad czym ubolewam. By nieco osłodzić gorycz, w Strefie Kinomaniaczki pojawiło się więcej produkcji niż zwykle. W październiku postaram się, żeby wpis z tej serii pojawił się normalnie. Najchętniej komentowane było podsumowanie miesiąca, Jak nosić spódnicę z falbanami? oraz 11 propozycji stylizacji na przełom lata i jesieni. Bardzo mi miło, że przez miesiąc do zacnego grona moich obserwatorów dołączyły dwie osoby. Mega się cieszę i witam Was w moim internetowym zakątku.
Ja rocznicę pracy 'obchodziłam' (w teorii raczej tylko :D) w sierpniu, też mega się cieszę i jestem z siebie dumna, boooo... mam już umowę na czas nieokreślony co dla mnie jest czymś wow! Nigdy bym nie pomyślała :) Także gratuluję też Tobie :) Jak zawsze komentarz muzyczny - Męskie to zdecydowanie mój gust! Uwielbiam :) Podobnie Oczy Sanah lubiłam, ale już mi się znudziły. Ostatnio często słuchałam piosenkę Imagine Dragons. The weekend też fajna. Mi palms springs się spodobał fajny na odmóżdżenie, ale np. kogel mogel to totalnie nie mój klimat, więc filmowo mamy odmienne zdanie o tych produkcjach :)
Witam serdecznie ♡ Wrzesień wiać bardzo ciekawy i aktywny! Też byłam na Wielkiej Sowie, zimą zeszłego roku. Bardzo fajny szlak :) Kino plenerowe zawsze mi się marzyło, ale nigdy nie mogę na nie trafić gdy jest w mojej okolicy! Nie wiem dlaczego, wiecznie je przegapiam. Uuuu, kalendarz adwentowy! Pewnie i w tym roku moim jedynym będzie adwentowy kalendarz blogowy :D Jakoś nie potrafię się zdecydować na zakup kalendarza... dlatego że jest tyle do wyboru! Wspaniały wpis kochana! We wrześniu udało mi się nie oszaleć... a już byłam blisko! :D Pozdrawiam cieplutko ♡
Bardzo miłe wspomnienia i ciekawe propozycje :)
OdpowiedzUsuńTak, wrzesień był przyjemnym miesiącem. ;)
UsuńNice music list
OdpowiedzUsuńI'm glad you like it. ;)
UsuńDobrego października :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tobie również życzę udanego października! ;*
UsuńMamy podobne gusta muzyczne, sporo piosenek się pokrywa ♡
OdpowiedzUsuńTo ekstra! Piąteczka muzyczna siostro. :D
UsuńJa rocznicę pracy 'obchodziłam' (w teorii raczej tylko :D) w sierpniu, też mega się cieszę i jestem z siebie dumna, boooo... mam już umowę na czas nieokreślony co dla mnie jest czymś wow! Nigdy bym nie pomyślała :) Także gratuluję też Tobie :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze komentarz muzyczny - Męskie to zdecydowanie mój gust! Uwielbiam :) Podobnie Oczy Sanah lubiłam, ale już mi się znudziły. Ostatnio często słuchałam piosenkę Imagine Dragons. The weekend też fajna.
Mi palms springs się spodobał fajny na odmóżdżenie, ale np. kogel mogel to totalnie nie mój klimat, więc filmowo mamy odmienne zdanie o tych produkcjach :)
Ja też imprezy nie wyprawiałam. :D Dziękuję i też serdecznie Ci gratuluję. <3 U mnie podobnie, więc możemy spać spokojnie. ;)
UsuńWiadomo, piosenki po pewnym czasie mogą się znudzić. :D
To ciekawe. Tym bardziej, że ja nie przepadam za polskimi produkcjami, a trzecia część Kogla-Mogla akurat mi się spodobała. :D
Dzień dobry! :)
OdpowiedzUsuńMiałaś naprawdę ciekawy wrzesień. Tyle wspomnień, muzyka też fajna :)
Ja swój wrzesień zaliczam do udanych, mam nadzieję, że październik także taki będzie. I tego także Tobie życzę! :)
Udanego października! :)
Cześć, Iwetto! ;)
UsuńTak, działo się. ;) Dzięki. :D
Trzymam w takim razie kciuki, żeby październik był dla Ciebie mega udany! ;*
Dzięki. ;)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWrzesień wiać bardzo ciekawy i aktywny! Też byłam na Wielkiej Sowie, zimą zeszłego roku. Bardzo fajny szlak :) Kino plenerowe zawsze mi się marzyło, ale nigdy nie mogę na nie trafić gdy jest w mojej okolicy! Nie wiem dlaczego, wiecznie je przegapiam. Uuuu, kalendarz adwentowy! Pewnie i w tym roku moim jedynym będzie adwentowy kalendarz blogowy :D Jakoś nie potrafię się zdecydować na zakup kalendarza... dlatego że jest tyle do wyboru!
Wspaniały wpis kochana!
We wrześniu udało mi się nie oszaleć... a już byłam blisko! :D
Pozdrawiam cieplutko ♡