Hejka!
Mięta i odrobina szarości. Zapraszam.
Piątek- weekendu początek. 😊Jak tam Wasz nastrój?
W ostatnim poście trochę się rozpisałam, a zdjęć nie było zbyt wiele. Dzisiaj proporcje ulegną odwróceniu.
Jak domyśliliście się po tytule w stylizacji dominuje kolor miętowy. Połączyłam go z szarością, srebrem oraz beżem i odrobiną złota.
Miętowa bluzka z krótkim rękawem ma uroczy kołnierzyk ozdobiony srebrnymi kryształkami, ale to nie koniec...
Z tyłu zdobi ją kokardka. 🎀 Tyle akcentów, które lubię w jednym ubraniu. 🙂
Włosy tym razem nie są ani związane w koński ogon, ani rozpuszczone, tylko zebrane w kok, by było bardziej elegancko.
Na bluzkę ubrałam szare wdzianko w jodełkę, które już dobrze znacie. Pokazywałam je w poście Jodełka i krata.
Do całości dobrałam srebrną torebkę na łańcuszku, która gościła już w pewnej letniej stylizacji.
Na stopach wylądowały moje niezawodne beżowo- złote baleriny z kokardkami, które już nie raz uzupełniały moje stroje (tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu, tu).
Jeszcze miętowe jeansy (swoją premierę na blogu miały w tegorocznym wiosennym outficie) i stylizacja jest gotowa.
Na koniec chciałam Wam pokazać dwa dawne herby.
Niestety nie wiem co jest napisane na tabliczkach ponad nimi (napisy są częściowo zatarte, nie znam też łaciny). Mimo to można je sobie obejrzeć. 🛡
Udanego weekendu! 😎
***
Co sądzicie o połączeniu mięty i szarości?
Nieźle :D
OdpowiedzUsuńDzięki. :D
UsuńBluzeczka jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńMnie też urzekła. <3
UsuńBardzo ładna stylizacja! Podoba mi się szare wdzianko ^^
OdpowiedzUsuńJednym słowem nic dodać, nic ująć :D
Pozdrawiam ♥️ wy-stardoll.blogspot.com
Bardzo Ci dziękuję. :) Szare wdzianko często gości w moich stylizacjach. Teraz będzie pewnie mniej, bo robi się coraz cieplej. ;)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie! :*
Wiązanie bluzeczki z tyłu skradło moje serce:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, wiosna a nawet lato zagościło na dobre to można tak chodzić ubranym a nie tylko kurtki.
Bardzo Ci dziękuję. <3 Masz rację, tegoroczna wiosna przypomina bardziej lato. ;) Cieszę się, że wreszcie można zostawić kurtki w szafie i ubrać się radośnie. :)
UsuńPiękna koszula, lubię miętę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci. :) Ja też lubię ten kolor, to jeden z czterech moich ulubionych. ;)
UsuńŚliczna bluzka! <3
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Dziękuję. <3 Muszę pomyśleć nad wystylizowaniem jej z jakąś spódniczką. ;)
UsuńŚliczna ta bluzeczka! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :*
UsuńElegancję widać w każdym calu.Świetne kolory takie typowo wiosenne.Fryzura także odpowiednio dobrana do całości.Po prostu cudo.Połączenie tych dwóch kolorów idealne.Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńO, bardzo mi miło, że tak sądzisz. :) Dziękuję. :) Widziałam, że skomentowałaś też poprzednie posty- super! Przesyłam Ci wiosenne pozdrowienia! :*
UsuńStylizacja jest bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńLubię miętowy kolor, szczególnie w dodatkach :)
Pozdrawiam!
https://anastyle14.blogspot.com/
Dziękuję. :) To mamy coś wspólnego, bo też lubię ten kolor. :)
UsuńRównież przesyłam Ci serdeczne pozdrowienia! :)
Jak dla mnie bardzo elegancka stylizacja
OdpowiedzUsuńZapraszam
Dziękuję Ci za opinię. :)
UsuńMiętowy, to mój ulubiony kolor, więc jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńSuper! :) To też jeden z moich ulubionych kolorów. ;)
Usuńale cudna bluzka!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :*
UsuńMiętowy kolor kojarzy mi się ze świeżością, z lodami o tym smaku, które bardzo specyficznie smakują, jak i... z morzem. Co do wód, to mój ostatni post ma zahaczenie o wodę.
OdpowiedzUsuńKokarda z tyłu bluzki ładnie się prezentuje, fryzura też nienaganna :) A baleriny - jeszcze lepiej :) Piątek... już niedziela... Ale za to tylko jutro i pojutrze do szkoły, i mam trzy dodatkowe wolne dni! Może usiądę i coś napiszę? :*
Pozdrawiam bardzo wiosennie, ja na rower idę :)
Zapraszam do kina 🎬 blogomoichzainteresowaniach.blogspot.com
Emmusia ♥
Piękne skojarzenia. :) Lodów miętowych nie jadłam. Z ciekawości już zerknęłam na Twój najnowszy post, ale jeszcze nie skomentowałam. Faktycznie woda odgrywa w nim (w jego drugiej połowie) ważną rolę, niestety niezbyt radosną, ale sam film lubię. :) He, he, no tak, czas szybko lecie. :D Dziękuję za komplementy. :) Super, życzę Ci, by udało Ci się produktywnie spędzić wolne dni (i może też trochę poleniuchować). ;) Pewnie, jeśli będziesz miała wenę, to napisz. :)Też pozdrawiam Cię wiosennie, buziaki! :*
UsuńWyglądasz uroczo:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję. :)
UsuńŚliczna ta bluzeczka ;) Bardzo ładnie prezentuje się zgrana z pozostałymi elementami ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba. :)
UsuńWygladasz tu tak elegancko, rzekłabym- niedzielnie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/04/zapowiedz-stylizacji-babyblue.html
Hi, hi. :D Dziękuję. :) W sumie tworząc ten post i zastanawiając się którą stylizację pokazać, przemknęła mi myśl, by była to właśnie ta, bo nadaje się na niedzielę. :D
UsuńŚliczna torebka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńThis blouse is so cute and I like the colour of your outfit.
OdpowiedzUsuńThank you, dear! <3
UsuńPięknie wyglądasz w takich kolorkach :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję. :)
UsuńŚliczne buciki :) Bardzo lubię takie dodatki jak kokardki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Piąteczka! Ja też lubię. :)
UsuńFajny zestaw kolorystyczny,ja ostatnio gustuję w pastelowym odcieniu szałwii ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńUwielbiam kolorek miętowy :)
OdpowiedzUsuńSuper! Piąteczka! :)
UsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kolorki, a bluzka jest śliczna :)
Bardzo Ci dziękuję. :)
UsuńLuźna a zarazem elegancka stylizacja, super :)
OdpowiedzUsuńZ tego herbu ciężko odczytać napisy...
Pozdrawiam!:)
Właśnie miałam wejść na Twój blog, a Ty przyszedłeś do mnie. :D Co za wyczucie. ;)Niestety, próbowałam się doczytać, ale nie za wiele da się odszyfrować. Dziękuję i również Cię pozdrawiam! :)
Usuńfajne spodnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;)
UsuńPrzepiękna bluzeczka!:)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńLubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńbluzeczka jest słodka! uwielbiam mietowy kolor
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Ja też. :)
UsuńMega urocza jest ta kokardka z tyłu <3 :*Super!
OdpowiedzUsuńwww.windowtothebeauty.com