Hejka!
Zapraszam Was serdecznie na podsumowanie pełnego wrażeń listopada.
Bardzo miło jest mi powitać Was w tym pierwszym grudniowym dniu. Śnieżek trochę poprószył (pierwszy śnieg pojawił się już w listopadzie), czuć zbliżającą się zimę, a także Święta. Podobnie jak w zeszłym roku na blogu pojawi się kilka wpisów z serii Blogmas. Zanim to jednak nastąpi czas podsumować poprzedni miesiąc. Październik nie należał do najciekawszych miesięcy, za to w listopadzie nie narzekałam na brak wrażeń.
100 lat!
W listopadzie przypadła 2 rocznica powstania mojego bloga. Jak ten czas szybko leci! Co prawda nie pojawił się z tej okazji wpis, ale planuję wkrótce coś specjalnego. Na zdjęciu powyżej możecie zobaczyć muffiny drożdżowe wanilia & jogurt od Delecty. Robiłam je po raz pierwszy i jestem nimi zachwycona! Nie są za słodkie, a smakiem przypominają mi odrobinę pampuchy (kluski na parze).
Topinambur
Nie jestem osobą, która często eksperymentuje z nowymi smakami. Raczej trzymam się tego, co znam. Niedawno moja uwagę zwróciło ciekawie wyglądające warzywo. Z tabliczki w sklepie dowiedziałam się, że jest to topinambur, który ma mieć orzechowy smak. Nazwa nic mi nie mówiła, ale skusiła mnie ta druga informacja. Przeszukałam Internet, by dowiedzieć się nieco więcej o sposobie przyrządzenia i właściwościach tej rośliny.
Topinambur zwany słonecznikiem bulwiastym m.in. obniża poziom cukru we krwi, cholesterol, a także reguluje ciśnienie. Można go ugotować, upiec lub usmażyć. Wybrałam tę ostatnią opcję i zrobiłam sobie topinamburowe frytki. Czy faktycznie ma on orzechowy smak?Wg mnie przypomniał on bardziej prażony słonecznik. Najgorszy nie jest, ale to nic specjalnego. Muszę przyznać, że się zawiodłam, bo byłam nastawiona na pyszny orzechowy posmak, którego niestety nie było.
Maski -zwierzaki
Uwielbiam maski w płachcie i chętnie stosuję je jako dopełnienie pielęgnacji cery. Raz w tygodniu urządzam sobie domowe SPA - nakładam maskę na twarz, kładę się na łóżku, przykrywam kocem we flamingi i słucham ulubionej muzyki. Niedawno w Biedronce pojawiły się maski z uroczymi zwierzątkami. Bardzo mi się spodobały i postanowiłam je przetestować. Do tej pory użyłam liska i świnki. Z tych dwóch polecam Wam bardziej tę pierwszą. Gdy przetestuję już wszystkie rodzaje, planuję podzielić się z Wami moimi wrażeniami. Jesteście zainteresowani?
Czarny Piątek
Co roku po Dniu Dziękczynienia przypada święto miłośników zakupów, czyli Black Friday. W tym roku wypadło ono 23 listopada. Tak jak Wam pisałam, udało mi się zdobyć kalendarz adwentowy z Douglasa, którego motywem przewodnim są anioły. Możecie spodziewać się wpisów poświęconych jego zawartości, a także porównania z kalendarzem z zeszłego roku.
Co mi w duszy grało?
Ansel Elgort- Thief
Niedawno dowiedziałam się, że Ansel Elgort, znany z filmu Gwiazd naszych wina jest nie tylko aktorem, ale spełnia się też jako piosenkarz. Utwór ten jest o tyle ciekawy, że został napisany z perspektywy osoby porzucającej, a nie porzuconej przez kogoś jak to ma miejsce w wielu piosenkach.
Lauv- I like me better
Piosenkę możecie kojarzyć z filmu Do wszystkich chłopców, których kochałam. W moim przypadku na jednym przesłuchaniu jej się nie skończyło, musiałam sięgnąć po godzinną wersję. 😄
Maite Perroni- Bum bum dale dale
Maite polubiłam za rolę Marichuy w Nie igraj z aniołem. Oprócz talentu aktorskiego, Meksykanka została obdarzona pięknym głosem. Bardzo lubię jej piosenki, a w zeszłym miesiącu bardzo często słuchałam jej najnowszego utworu, który wykonała wspólnie z Reykon'em.
CNCO, Megan Trainor, Sean Paul- Hey DJ (Remix)
Doskonale wiecie, że uwielbiam hiszpańskie beaty, a w połączeniu z angielskim wokalem powstaje mieszanka doskonała. Ciało do razu rwie się do tańca!
Kriss Kross Amsterdam x The Boy Next Door- Whenever (feat. Conor Maynard)
Pamiętacie może piosenkę Shakiry Whenever, Wherever? Ten kawałek był hitem, gdy byłam młodsza. Uwielbiałam go, dlatego też gdy usłyszałam piosenkę Whenever od razu mi się spodobała.
Vanessa Hudgens, Ashley Tisdale -Ex's & Oh's
Trafiłam na tę piosenkę przez przypadek. Wyświetliła mi się w propozycjach. Duet Ashley i Vanessa przywiódł mi na myśl czasy High School Musical, gdzie obie dziewczyny występowały (chociaż nie grały przyjaciółek, to w życiu prywatnym darzą się sympatią). Przyjemna nuta, jest to cover piosenki Elle King.
Blogowe podsumowanie
Jestem bardzo szczęśliwa, że aż 5 nowych osób zainteresowało się tym, co tworzę na blogu. Każdy nowy obserwator czy komentarz wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Dziękuję, że ze mną jesteście! ♡ Najchętniej komentowany była stylizacja W płaszczyku jesienną porą, a także post poświęcony Czarnemu Piątkowi 2018 oraz recenzja moich ulubionych toników do twarzy.
Na koniec zostawiłam informację o niezwykłym wyróżnieniu, które mnie spotkało i z którego jestem bardzo dumna. Klaudia, którą możecie kojarzyć z bloga Ayuna stworzyła Blogowy kalendarz adwentowy (Advent Blog Calendar). Jej nowatorski pomysł polega na tym, że codziennie przez 24 dni będzie zamieszczać w nim adres bloga, który czymś ją ujął. Tak się złożyło, że dzisiaj doceniła właśnie mój blog. Klaudio, bardzo Ci dziękuję! ❤🎕❤
***
Jak Wam minął listopad?
Próbowaliście kiedyś topinambur?
Fajna muzyczka :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Cieszę się, że spodobały Ci się moje propozycje. ;)
UsuńGratuluję drugiej rocznicy bloga! Oby chęci do blogowania z czasem nie zabrakło :)
OdpowiedzUsuńMnie też zaciekawiły te maseczki z Biedronki, ale testowanie dopiero przede mną :)
Dziękuję Ci Kochana za życzenia! :*
UsuńDzisiaj testowałam maseczkę sowę i jej niestety nie mogę polecić, wręcz odradzam. Miałam po niej zaczerwienione czoło, także radziłabym uważać.
Wspaniałe podsumowanie :) Maseczki są świetne :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Na ten moment zdecydowanie polecam maskę liska, a po dzisiejszym teście odradzam tę z sową. Świnka jest przeciętna, a owca wciąż czeka na swoja kolej. Oczywiście recenzja wszystkich maseczek pojawi się wkrótce na blogu. ;)
UsuńPiłam kiedyś kawę z topinamburu i była wstrętna.
OdpowiedzUsuńO kawie z topinamburu nie słyszałam wcześniej. :o Dzięki za przestrogę.
UsuńWidzę, że Twój blog w tym roku też skończył 2 latka, gratuluję :D Przyszłam do Ciebie od Ayuny właśnie i uważam, że zasłużyłaś na to wyróżnienie :) Topinamburu w postaci warzywa nigdy nie jadłam, ale mam w domu kawę z niego, którą czasami popijam i mi bardzo smakuje. Ostatnio rzadko kiedy bywam w Biedronce i nawet nie wiedziałam, że Be Beauty wyprodukowało takie urocze maseczki! Jak większość kobiet uwielbiam takie kosmetyki, tylko boję się, że jak zwykle nie ma po nich żadnego efektu... Ale może ciekawość zwycięży i je przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńhttps://hamster-and-life.blogspot.com/
Dziękuję Ci bardzo za tak miłe sowa <3
UsuńSuper, gratuluję 2 rocznicy bloga :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Dziękuję! <
UsuńJa jeszcze nie miałam okazji używać maseczek tego typu. Mam jedną, ale trzymam i nie wykorzystuje :D Faktycznie, ciekawa ta piosenka `Thief`. Aktora kojarzę z Niezgodnej. Gratulaaaacje kochana z okazji urodzin bloga <3 życzę ciągłego rozwijania się i nie zaprzestania blogowania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :*
Zapraszam na mojego bloga
Dziękuję! <3 Ja Ansela kojarzę z "Gwiazd naszych wina", "Niezgodnej" nie oglądałam. ;)
UsuńBuziaki! :*
Gratuluję serdecznie 2 rocznicy bloga! :* U mnie w listopadzie minęło 2 miesiące, więc jeszcze trochę przede mną :) Wspaniałe podsumowanie kochana! Kiedyś już słyszałam tę piosenkę Ashley i Vanessy - ogólnie przepadłam pewnego razu na kanale Ashley :P Urzekły mnie te maseczki <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Maseczki sprawdziły się dobrze, oprócz jednej, ale wkrótce napiszę o tym post. ;)
UsuńOch, widać jak bardzo jestem zacofana, jeśli chodzi o tę współczesną muzykę, bo nie znam żadnej z piosenek, które tutaj dodałaś, ale bardzo chętnie je za chwilkę nadrobię:) I również nie wiedziałam, że Ansel Elgort jest także piosenkarzem! O tak, czuć święta i ten magiczny klimat! Śnieg prószy i nie mogę się doczekać, kiedy sypnie go troszkę więcej! Ojejku, uwielbiam te maski-zwierzaki, ale nie miałam ich jeszcze z Biedronki i chętnie dowiem się, co o nich myślisz! Zawsze, gdy zakładam te koreańskie to rodzina nie może się na mnie napatrzeć;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na drugie urodziny bloga:) Dużo weny na kolejne lata i jak najwięcej radości z tego, pozdrawiam serdecznie!
Niedługo zrobię wpis o tych maseczkach. ;) Dziękuję Kochana za życzenia! <3
UsuńŚwietny wpis, bardzo ciekawy. Gratuluję 2. urodzin bloga! <3 Czekam z zaciekawieniem na to urodzinowe "coś specjalnego"! :) Podobnie jak na otwieranie kalendarza z Douglasa :) Nie wiedziałam, że Maite Perroni śpiewa. Jest naprawdę urocza! Monika, gratuluję Ci też wyróżnienia przez Klaudię i w ogóle życzę dalszych sukcesów w blogowaniu! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! :* Urodzinowe coś specjalnego pojawi się już w nowym roku. :D
UsuńA ja o topinambur uslysząłam pierwszy raz całkiem niedawno :p przyszły teść mi polecił. A urodzin bloga gratuluję i kolejnych lat życzę!
OdpowiedzUsuńSandicious
Dziękuję! ;)
UsuńGratulacje! Obyś nadal rozwijała bloga i tworzyła takie ciekawe stylizacje! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa uznania! <3
UsuńDwa lata to dużo! Gdybym regularnie tworzyła bloga rowniez bym świętowała swoje dwa lata;) I like me better, do niedawna tą piosenkę ciągle słuchałam. Nadal ją lubie jednakże nie katuje replay haha 😁
OdpowiedzUsuńHe, he. :D Ja aby nie męczyć przycisku, znajduje sobie wersje godzinne utworów, które lubię. :D
UsuńGratuluje 2 rocznicy oraz wyróżnienia:* super! Daj znać jak kalendarz Ci się podoba:*
OdpowiedzUsuńDziękuję! :* Posty o kalendarzach pojawiły się już na blogu. ;)
UsuńJestem bardzo ciekawa testu masek. Daj proszę też znać ile kosztują :)
OdpowiedzUsuńJedna maska kosztowała 4,99zł. Będzie o nich niedługo wpis. ;)
UsuńŚwietne te maski :) Daj znać jak się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Pewnie! Niedługo pojawi się wpis. :)
UsuńListopad szybko przemknął :O. Ja sobie sam chyba kupię taką maseczkę z Biedry :D.
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji urodzin bloga i wyróżnienia :)
Dziękuję.;) Widziałam, że w niektórych Biedronkach te maseczki są wciąż dostępne. ;)
UsuńFajny ten Ansel Elgort :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że fajny. ;)
UsuńOh very interesting
OdpowiedzUsuńxx
Thank you. :)
UsuńGratuluję drugiej rocznicy bloga :-)
OdpowiedzUsuńTe maseczki są urocze :-)
Czekam zatem na otwarcie kalendarza Douglas :-)
Dziękuję! :)
UsuńTen listopad minął zdecydowanie za szybko - widze że u Ciebie dużo się działo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Oj tak, za szybko. ;)
UsuńWow, gratuluję 2 lat w blogosferze! <3 mój blog w przyszłym roku kończy 2 latka :) A muffinki mnie mega ciekawią i chętnie je wypróbuję :) Super podsumowanie, bardzo lubię tego typu posty :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję! :*
UsuńSuper podsumowanie listopada! Gratuluję dwóch lat blogowania i życzę kolejnych takich rocznic ^^ Fajne piosenki. Niektóre z nich znam, a "Bum bum dale dale" jest moją ulubioną na obecny moment. Maite tak samo polubiłam za rolę Marichuy w Nie igraj z aniołem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Dziękuję! :* To widzę, że mamy sporo wspólnego. ;)
UsuńPozdrawiam! :)
O topinambur też wcześniej nie słyszałam, muszę kiedyś wypróbować ;) Gratuluję drugiej rocznicy bloga i życzę więcej takich ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńJejku gratulację dwóch latek!!! Mój blog w styczniu też będzie obchodził 2 urodziny. Maseczkę - zwierzaka od dawna chcę kupić, jednak nigdy nie ma okazji. Kalendarz adwentowy wygląda CU DOW NIE! Ja zawsze dostaję kalendarze adwentowe z czekoladkami na Mikołaja w szkole, jednak to nie to samo,, co taki z kosmetykami.. Taki anielski!
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;) To już niedługo. :D
UsuńPatrząc na Twoje podsumowania, aż sama chcę w końcu zrobić swoje. Przez ten miesiąc naprawdę sporo się u mnie działo. Przez mój wyjazd nie zrobiłam jeszcze podsumowania, ale jak będzie spóźnione o kilka dni, to chyba nic się nie stanie? ;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy topinambur i w ogóle pierwszy raz słyszę taką nazwę. Szkoda, że nie było to aż tak dobre. Pięknie wygląda ten kalendarz. Też kiedyś będę musiała sprawić sobie podobny.
2 latka to piękny wynik! Życzę kolejnych i by pomysły na posty nigdy się nie skończyły.
Pewnie, małe opóźnienie jest dopuszczalne. :D
UsuńSerdecznie Ci dziękuję za życzenia! <3
2 lata to bardzo dużo gratuluję kochana :* Ja dopiero zaczynam :D Trzymam kciuki i oby twój blog nadal się ta rozwijał :* <3
OdpowiedzUsuńBlog <3
Dziękuję! <3 Tobie również życzę powodzenia w rozwijaniu bloga! :)
UsuńMaski zwierzaki to totalny hit jak dla mnie :) Czasami, kiedy mam gorszy dzień to kupuję je sobie i po prostu robię małe, domowe SPA :)
OdpowiedzUsuńDomowe SPA poprawia humor i pozwala się zrelaksować. :)
UsuńNie wiedziałam, że Ansel śpiewa :) Maite kojarzę z telenowel :D Jej piosenkarskiej kariery nie śledziłam, ale pamiętam, że RBD kiedyś słuchałam :D
OdpowiedzUsuńTeż byłam w szoku, gdy natrafiłam na jego piosenkę i się o tym dowiedziałam. :o Ma chłopak fajny głos. :) RBD ma super piosenki! <3
UsuńOby więcej tych urodzin bloga :):* sto lat, sto lat i sukcesow kochana:))
OdpowiedzUsuńMusze w koncu kupic sobie te maseczke w plachcie!:)
Dziękuję ślicznie za życzenia! :*
Usuńciekawe podsumowanie, ogladalam filmik z tym kalendarze z douglasa i fajna zawartosc :)
OdpowiedzUsuńDzięki. ;)
UsuńBardzo fajne podsumowanie :) gratuluję 2 lat na blogu!
OdpowiedzUsuńMój blog CAKEMONIKA ♥
Dziękuję Ci bardzo. <3
UsuńJak wyglądał mój listopad? Byłam w kinie (2 listopada 2018 zapamiętam do końca życia!), wpadłam na pomysł pisania wierszy, kupiłam książkę i pod koniec nieco myślałam o kalendarzu adwentowym dla siebie, niestety jeszcze niczego takiego nie wynaleźli. ;/ Trzeba zacząć ponownie wymyślać koło :)
OdpowiedzUsuńElgorta znam z "Baby Drivera" - znając Ciebie, film Ci się spodoba, mnie bardzo zniechęcił. Może skusisz się i ocenisz po tym, iż gra tam Lily James (filmowa młoda Donnna)?
Whenever znam, kiedyś takie piosenki się słuchało. Teraz klasyki, klasyki i klasyki! :)
Gratuluję wyróżnienia i dwóch lat w blogosferze! :*
Najlepszego wieczoru!
Emma ♥
blogomoichzainteresowaniach.blogspot.com
*Donna
UsuńTo widzę, że miałaś listopad pełen wrażeń. ;)Muszę obejrzeć ten film. ;)
UsuńDziękuję i przesyłam gorące pozdrowienia! :*
Piosenka Ashley i Vannessy również przypomniała mi czasy High School Musical. Obie mają takie piękne głosy i idealnie się komponują :) nigdy nie jadłam topinambura. Prawdę powiedziawszy myślałam, że to taki dziwny ziemniak haha
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na post ze zdjęciami z malowniczego Łowicza, W.
To prawda, dziewczyny stworzyły piękny duet wokalny. :)
UsuńGratulacje i owacje z okazji 2 urodzin bloga.Jest to mój jedyny ulubiony blog bo drugi mój faworyt"Zmienić świat..." chyba po raz kolejny zapadł w sen zimowy.Tapinambur widziałam w Lidlu, jednak nie odważyłam się go spróbować.Życzę dalszych sukcesów w blogowaniu.Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie za życzenia! :* Jest mi niezwykle miło, że mój blog znajduje się na liście Twoich ulubieńców. <3 Buziaki! :*
Usuńale ci dobrze, ciągle ktoś nowy dołącza do obserwatorów :) gratuluję dwóch lat pisania :)
OdpowiedzUsuńKażdy nowy obserwator raduje moje serce i wywołuje uśmiech na mojej twarzy. <3 Dziękuję. :)
Usuń