Hejka!
Zapraszam Cię na podróż po Warszawie.
W piątek spełniło się jedno z moich marzeń. Po raz pierwszy odwiedziłam Warszawę. Zwiedzenie stolicy Polski od dawna krążyło po mojej głowie, nie sądziłam jednak, że spełni się tak szybko.
Podróż w nieznane
Była to ekscytująca podróż. Tym razem odbyta pociągiem bez przedziałów. Kiedyś jechałam takim z przedziałami, ale ten był dla mnie nowością (zwykle jeżdżę autobusami lub samochodem). Śmieszną rzeczą było to, że szukając miejsca, mało brakowało, a zginęłabym przytrzaśnięta przez drzwi. 😂 Trochę wyolbrzymiam, ale drzwi serio chciały się na mnie zamknąć, na szczęście wyszłam z tego cało.
Pierwszym, co ukazało się moim oczom, po wyjściu z Dworca Centralnego, był Pałac Kultury i Nauki. Zegar na jego wieży przywiódł mi na myśl Big Bena (nigdy nie widziałam go na żywo, po prostu tak mi się skojarzył).
Podczas spaceru po Warszawie odwiedziłam dwa kościoły. Co dziwne oba były w remoncie. Nieopodal jednego z nich, przy Placu Grzybowskim znajduje się uroczy zakątek z fontanną oraz mini wodospadem (woda spływał po schodkach). Czarujące miejsce.
Przybyłam, zobaczyłam i zdjęcia zrobiłam
Pierwszym, co ukazało się moim oczom, po wyjściu z Dworca Centralnego, był Pałac Kultury i Nauki. Zegar na jego wieży przywiódł mi na myśl Big Bena (nigdy nie widziałam go na żywo, po prostu tak mi się skojarzył).
Pałac Kultury i Nauki |
Podczas spaceru po Warszawie odwiedziłam dwa kościoły. Co dziwne oba były w remoncie. Nieopodal jednego z nich, przy Placu Grzybowskim znajduje się uroczy zakątek z fontanną oraz mini wodospadem (woda spływał po schodkach). Czarujące miejsce.
Lubimy to, co znamy
Wiele miejsc w Warszawie wyglądem przypominało mi Kraków oraz Wrocław (m.in. Plac Solny). Czasem też jedną z nadmorskich miejscowości. W Krakowie byłam kilka razy i uwielbiam to miasto. We Wrocławiu jestem często, więc trochę go znam. A, jako że lubimy to, co znamy, to polubiłam Warszawę.
Ciekawym i nieco dziwnym zarazem przeżyciem było chodzić ulicami, których nazwy znałam z Monopoly. Wreszcie na własne oczy mogłam zobaczyć, jak wyglądają.
Zamek Królewski |
Ciekawym i nieco dziwnym zarazem przeżyciem było chodzić ulicami, których nazwy znałam z Monopoly. Wreszcie na własne oczy mogłam zobaczyć, jak wyglądają.
W Warszawie wszystko było ogromne i było tego dużo. Budynki zajmowały sporo miejsca i były wysokie do nieba. Jeśli chodzi o ludzi, to w porannych godzinach (byłam na miejscu przed 6) nie było tłumów i mogłam się spokojnie delektować klimatem Warszawy.
Rzeźby w Ogrodzie Saskim |
Pamiętajcie o ogrodach
Największe wrażenie zrobił na mnie Ogród Saski, który wygląda jak marzenie. Soczysta zieleń, piękne pasy kwiatów, rzeźby i latarnie miejskie. Ciekawą rzeczą, która znajduje się w ogrodzie, jest ławka, która po naciśnięciu przycisku gra melodię. Jest to jeden z 15 pomników upamiętniających Fryderyka Chopina (Ławeczki Chopina).
Fajny pomysł, by połączyć przyjemne z pożytecznym. Na ławeczce można nie tylko usiąść, ale i uprzyjemnić sobie ten czas słuchając jednego z utworów kompozytora, a także zobaczyć mapę miejsc związanych z naszym rodakiem.
Kolejnym pięknym, ale zniszczonym przez wandali obiektem (ozdobili go graffiti) jest znajdujący się na wzniesieniu Wodozbiór w kształcie rotundy, czyli wieża ciśnień. W życiu bym nie powiedziała, że ten budynek spełnia tak prozaiczną funkcję. Gdy tylko go ujrzałam, od razu na myśl przyszła mi starożytna Grecja. Okazuje się, że jest on wzorowany na Świątyni Westy w Tivoli. W jego pobliżu znajduje się także sadzawka.
W Ogrodzie Saskim znajduje się również, m.in. kolekcja 21 rzeźb muz i cnót, zegar słoneczny, empirowa fontanna autorstwa Henryka Marconiego z 1855 r. (szkoda, że wtedy akurat nie działała), Grób Nieznanego Żołnierza (zdjęcie zrobiłam od tyłu, bo żołnierze pełnili wartę honorową i jakoś głupio było mi cykać im fotki).
Tym, co mi się spodobało, były też Mury Obronne Starego Miasta wraz z Barbakanem. Mogłam się na chwilę przenieść w czasie. Niedaleko znajduje się Pomnik Małego Powstańca.
Podczas krótkiego pobytu w Warszawie miałam okazję przejechać się komunikacją miejską, a dokładnie tramwajem. Z tego, co zauważyłam, to autobusy różnią się od wrocławskich jedynie logiem (kolory mają takie same), natomiast tramwaje wyglądają nieco inaczej. Bilety upoważniające do przejazdu są wydrukowane na kartonikach (a nie wiotkich papierkach). Kolejną różnicą są kasowniki. We Wrocławiu bilet wsadza się do mniej więcej połowy jego długości. Myślałam, że wszędzie jest podobnie. Wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy w Warszawie, kasownik wciągnął mi cały bilet. 😮 Myślałam, że mi go już nie odda. Na szczęście okazało się, że to standardowa procedura.
Wodozbiór |
Greckie klimaty
Kolejnym pięknym, ale zniszczonym przez wandali obiektem (ozdobili go graffiti) jest znajdujący się na wzniesieniu Wodozbiór w kształcie rotundy, czyli wieża ciśnień. W życiu bym nie powiedziała, że ten budynek spełnia tak prozaiczną funkcję. Gdy tylko go ujrzałam, od razu na myśl przyszła mi starożytna Grecja. Okazuje się, że jest on wzorowany na Świątyni Westy w Tivoli. W jego pobliżu znajduje się także sadzawka.
Empirowa fontanna |
W Ogrodzie Saskim znajduje się również, m.in. kolekcja 21 rzeźb muz i cnót, zegar słoneczny, empirowa fontanna autorstwa Henryka Marconiego z 1855 r. (szkoda, że wtedy akurat nie działała), Grób Nieznanego Żołnierza (zdjęcie zrobiłam od tyłu, bo żołnierze pełnili wartę honorową i jakoś głupio było mi cykać im fotki).
Zegar Słoneczny |
Podróż w czasie
Tym, co mi się spodobało, były też Mury Obronne Starego Miasta wraz z Barbakanem. Mogłam się na chwilę przenieść w czasie. Niedaleko znajduje się Pomnik Małego Powstańca.
Barbakan |
Komunikacja miejska
Podczas krótkiego pobytu w Warszawie miałam okazję przejechać się komunikacją miejską, a dokładnie tramwajem. Z tego, co zauważyłam, to autobusy różnią się od wrocławskich jedynie logiem (kolory mają takie same), natomiast tramwaje wyglądają nieco inaczej. Bilety upoważniające do przejazdu są wydrukowane na kartonikach (a nie wiotkich papierkach). Kolejną różnicą są kasowniki. We Wrocławiu bilet wsadza się do mniej więcej połowy jego długości. Myślałam, że wszędzie jest podobnie. Wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy w Warszawie, kasownik wciągnął mi cały bilet. 😮 Myślałam, że mi go już nie odda. Na szczęście okazało się, że to standardowa procedura.
Pomnik Małego Powstańca |
Czas powrotu
Nie udało mi się zwiedzić wszystkiego, co chciałam, bo możliwości ludzkiego organizmu (ciężko funkcjonuje się bez porządnego snu) są ograniczone, ale i tak jestem zadowolona.
Był to wyjazd, podczas którego skupiłam się na doświadczaniu bycia w Warszawie, docenianiu pięknych miejsc i oczywiście uwiecznianiu ich na zdjęciach. Nie powstała tam sesja stylizacji, jednak jej kawałek możesz zobaczyć na poniższym zdjęciu.
Nie dziwię się już ludziom, którzy przeprowadzają się do Warszawy, bo to naprawdę piękne miasto. To fajna opcja na wakacje, bo każdego dnia można zwiedzać ją po kawałku. Jednego dnia to raczej niemożliwe. Słyszałam kiedyś, że Warszawa to takie nic specjalnego. Nie mogę się zgodzić z tą opinią. Na podstawie tego, co widziałam, stwierdzam, że to bardzo ładne i czyste miasto. Mam nadzieję, że jeszcze tam kiedyś wrócę i zobaczę pozostałe miejsca. Bardzo chcę odwiedzić Łazienki Królewskie.
Ja w Warszawie |
Nie dziwię się już ludziom, którzy przeprowadzają się do Warszawy, bo to naprawdę piękne miasto. To fajna opcja na wakacje, bo każdego dnia można zwiedzać ją po kawałku. Jednego dnia to raczej niemożliwe. Słyszałam kiedyś, że Warszawa to takie nic specjalnego. Nie mogę się zgodzić z tą opinią. Na podstawie tego, co widziałam, stwierdzam, że to bardzo ładne i czyste miasto. Mam nadzieję, że jeszcze tam kiedyś wrócę i zobaczę pozostałe miejsca. Bardzo chcę odwiedzić Łazienki Królewskie.
***
Lubisz zwiedzać miasta?
Jakie miasto znajduje się na Twojej liście Do odwiedzenia?
Interesting post. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńThank you. :)
UsuńHave you ever been to Warsaw?
Piękna Warszawa :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK”
Zgadzam się. ;)
UsuńZ chęcią do Ciebie wpadnę. ;)
Czy czyste, polemizowałabym, naprawdę różnie z tym bywa, a jestem tam praktycznie codziennie :P. Trafiłaś na dobry okres, poza sezonem wakacyjnym o tej godzinie w centrum itp. jest wszędzie tłoczno, a przy metrze ludzie biegają jak mrówki :D.
OdpowiedzUsuńWiadomo, byłam w Warszawie tylko kilka godzin, więc zobaczyłam tylko jej niewielki skrawek i na tym oparłam swoją opinię. Od rana widziałam jak jedna pani sprzątała schody przed Dworcem Centralnym, później w Ogrodzie Saskim też było kilka pań, które tam porządkowały, zamiatały. Miałam szczęście. ;) Wiem jak we Wrocławiu potrafi być tłoczno, a co dopiero w Warszawie. Tym bardziej się cieszę, że było spokojnie :D
UsuńJa np. bardzo nie lubię centrum w godzinach szczytu :P. Od jakiegoś czasu sporo się w tym temacie poprawiło. Jeszcze kilka lat temu Dworzec Centralny to był obraz nędzy, żebractwa, meliny, noclegowni dla bezdomny i tak dalej. W centrum nie było lepiej, na co drugiej ławce pijani bezdomni przesiadywali. Teraz w tym temacie jest sporo lepiej :).
UsuńW Warszawie byłam 5 razy. Dwa razy na wycieczce, właściwie to raz na pielgrzymce i raz na wycieczce szkolnej no i dwa razy na meczu na Stadionie Narodowym i raz na Orange Warsaw Festival. Bardzo mi się podoba to miasto i historia z nim związana, chociaż tak brutalna i krwawa to uwielbiam zagłębiać swoją wiedzę o stolicy podczas okupacji niemieckiej. Miałam też to szczęście, że w kwietniu 2015 roku zwiedziłam Muzeum Powstania Warszawskiego. Przeżyłam tam niezwykłe chwile i czuła tego ducha powstańców. Moim marzeniem jest wziąć kiedyś udział w godzinie " W" 1 sierpnia. Byłoby to niezapomniane przeżycie :)
OdpowiedzUsuńPS. Super, że udało Ci się spełnić marzenie zwiedzenia Warszawy :) Życzę Ci jeszcze więcej podróży podczas tych wakacji i odkrywania piękna naszego kraju :)
pozdrawiam
Wow, to super, że miałaś tyle różnych i ciekawych okazji, by być W Warszawie. ;) Ja akurat nie zwiedzałam obiektów w środku, bo wczesnym rankiem wszystko było jeszcze pozamykane, a później byłam tak padnięta, że najchętniej bym poszła spać. :D Życzę Ci, żeby Twoje marzenie się spełniło. Trzymam kciuki! <3
UsuńDziękuję, mam nadzieję, że nadarzy się jeszcze jakaś ciekawa wyprawa. :)
Buziaki! :*
Już tak dawno nie byłam w stolicy..
OdpowiedzUsuńO, czyli kiedyś miałaś okazję być w Warszawie. Jak wrażenia? ;)
UsuńBędę musiała wybrać się kiedyś do stolicy. Kilka dni temu byłam w Toruniu i było wspaniale :)
OdpowiedzUsuńW Toruniu jeszcze nie byłam. Fajnie byłoby odwiedzić to miasto. ;) Super, że jesteś zadowolona z podróży. ;)
UsuńMi nie odpowiada pęd życia Warszawy chociaż miasto samo w sobie jest piękne :) Odnoszę tyko wrażenie, że wszyscy tam biegają, gdzieś się spieszą itd.. Sama cenię sobie spokój, lubię cieszyć się chwilą. Czasem tam wpadam, ale jeżeli mam wybór Warszawa albo Zakopane ZAWSZE wybiorę okolice górskie <3 Kocham też Toruń i Kraków :)
OdpowiedzUsuńWarszawę oceniłam z perspektywy turysty, jako miejsce atrakcyjne do zwiedzania. Natomiast jeśli chodzi o miejsce do codziennej egzystencji, to sama preferuję mniejsze miasta, gdzie nie ma takiego pędu. ;) W Toruniu i Zakopanem nie miałam jeszcze okazji być, ale Kraków odwiedziłam już kilka razy i go pokochałam. <3
UsuńOsobiście nie jestem miłośniczką Warszawy, o wiele bardziej wolę mniejsze, bardziej klimatyczne miasteczka! :) Warszawa byłaby dla mnie troszkę przytłaczająca, da się tam zauważyć tą szybkość życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mnie się akurat poszczęściło i nie doświadczyłam tego pędu. Pewnie ze względu na trwające wakacje. ;) Warszawa jest piękna i atrakcyjna pod względem turystycznym. <3 Natomiast do codziennej egzystencji wolę mniejsze miasta. ;)
UsuńDzięki i też pozdrawiam! :*
Uwielbiam zwiedzać miasta! Uważam, że Polska ma przepiękne miejsca do zwiedzania ;) może akurat Warszawa nie jest moim ulubionym ale napewno jest tam co robić ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
To tak jak ja! <3 Zwiedzanie jest super! <3
UsuńWarszawa jest ładna!
OdpowiedzUsuńO tak! ;)
UsuńJa byłam tylko przejazdem, nie miałam czasu niczego wtedy zwiedzić. Od kilku lat planuje wyjazd do Warszawy, żeby w końcu móc na spokojnie pochodzić i poznać to miasto :)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki, żeby udało Ci się odwiedzić na spokojnie Warszawę, bo warto. :)
UsuńGratuluję pobytu w Warszawie! Zdradzę Ci w tajemnicy (tylko nikomu nie mów :D), że też jeszcze nie byłam w Warszawie. Jest to kierunek, w którym również na pewno kiedyś chciałabym się udać.
OdpowiedzUsuńPokazałaś nam ciekawe miejsca w stolicy. Pewnie, że nie jest to wycieczka na jeden dzień, to znaczy na pewno w jeden dzień nie można "nasycić" się Warszawą i zobaczyć wszystkiego, ale na pewno można jej dotknąć, tak jak ty to zrobiłaś. Narobiłaś mi apetytu na więcej. Ogród Saski to jest zdecydowanie miejsce, które chciałabym zobaczyć. Na pewno również Zamek Królewski i wiele innych. Wieża Ciśnień jest piękna, szkoda, ze zniszczona.
Ciekawy wpis, z przyjemnością przeczytałam!
Dziękuję, Emmo! ;) Spokojna głowa, nikomu nie powtórzę. Co powiedziane na blogu, to zostaje na blogu. :D W takim razie trzymam kciuki, by udało Ci się odwiedzić Warszawę jak najszybciej. ;)
UsuńZdecydowanie, w jeden dzień można tylko "liznąć" kawałek tego miasta. Aby bardziej je poznać potrzeba co najmniej kilku dni. :D
Cieszę się, że wpis Ci się podobał. To taka moja pamiątka. <3
Ja do Warszawy mam 100km, ale rzadko bywam :) Za to mój ukochany Wrocław odwiedzałabym częściej, ale niestety mam do niego za daleko :( Gratuluję pobytu w Warszawie :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze dalej. :D Za to do Wrocławia mam blisko. :D Dziękuję! Cieszę się, że w końcu zobaczyłam chociaż kawałek Warszawy. <3
UsuńTo prawda, podróż się udała. ;) Dziękuję. <3
OdpowiedzUsuń