Hejka!
Zapraszam Cię na przegląd tego, co wydarzyło się w październiku.
Czas płynie nieubłaganie i zaczynamy właśnie nowy miesiąc- listopad. Jestem ciekawa, czy udało się już przystosować do trybu po zmianie czasu? Mnie jeszcze nie do końca. Mimo iż lubię sobie dłużej pospać, to wcześniej miałam już wypracowany rytm, a teraz uległ on zaburzeniu. Mam nadzieję, że uda mi się go szybko przywrócić. Dzisiaj zapraszam Cię na podsumowanie października!
Back to uni
Październik oznacza dla mnie powrót na studia. Część zajęć to dla mnie zupełnie nowe rzeczy, inne z kolei to powtórka tego, co już kiedyś się przewijało. W zeszłym miesiącu miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu z prof. Paulem Costa, jednym z twórców modelu Wielkiej Piątki (więcej o tym modelu, dowiesz się z tego wpisu). Wykład był prowadzony w języku angielskim, więc rzuciłam się na głęboką wodę. Niełatwo było go zrozumieć, na całe szczęście dużo rzeczy można było wyczytać z prezentacji. Było to ciekawe doświadczenie, wolę jednak wykłady po polsku. 😄
Foto wyzwanie u Jest Rudo
W zeszłym miesiącu wzięłam udział w kolejnym wyzwaniu fotograficznym na Instagramie, tym razem jego organizatorką była Natalia z Jest Rudo. Takie wyzwania są super, bo można pobudzić swoją kreatywność, ale z drugiej strony wiążą się dla mnie też czasem z lekką frustracją, gdy nie mam pomysłu na zdjęcia na zadany temat. Na szczęście tematy #fotowyzwaniejestrudo były tak przyjemne i ogólne, że w zasadzie można było sfotografować wszystko, na co miało się ochotę. Najbardziej zadowolona jestem z ujęcia, które widzisz powyżej. To rodzinka wesołych kasztanków. Jeśli chcesz zobaczyć inne kadry, które przygotowałam na wyzwanie, zapraszam Cię serdecznie na mój profil na Instagramie.
Przez prawie cały październik pogoda dopisywała. Było ciepło, prawie jak latem, ale krajobraz - jesienny. Wykorzystałam piękną pogodę i udało mi się zrealizować kilka jesiennych sesji, które już niebawem ujrzą światło dzienne. Bardzo się z tego cieszę, bo teraz zrobiło tak zimno, że mam wrażenie, iż zawitała już do nas zima. Na razie o zdjęciach na zewnątrz nie ma mowy.
Co mi w duszy grało?
Chyba już stało się tradycją, że w zestawieniu piosenek, które towarzyszyły mi w danym miesiącu, pojawia się mix propozycji angielsko - oraz hiszpańskojęzycznych. Nie inaczej jest tym razem.
Niall Horan - Nice to meet ya
Dawno już nie słuchałam piosenek One Direction. Po zawieszeniu działalności zespołu najgłośniej było o Zayn'ie, przynajmniej mam takie wrażenie. Niedawno natknęłam się na nową piosenkę Niall'a i wkręciłam się w nią na maxa. Ostrzegam, ten utwór jest uzależniający!
Camila Cabello - Cry for me
Nie wiem, jak Camila to robi, że niemal każda z jej piosenek to hit. Pewnie to zasługa wrodzonego talentu, ale i ciężkiej pracy.
Ruggero Pasquarelli - Siento
Ta oraz następna piosenka należą do ścieżki dźwiękowej serialu Soy Luna. Miałam nie zacząć go oglądać, ale gdy nadszedł moment, że nie wiedziałam, co obejrzeć, odpaliłam pierwszy odcinek tego serialu dla młodzieży i jak to w przypadku telenowel bywa, wciągnęłam się. Niektóre wątki i postaci są mocno przerysowane, ale da się z upływem czasu do tego przyzwyczaić. Tym, co zachwyciło mnie w tym serialu, oprócz świetnych piosenek w języku hiszpańskim (wpadają w ucho i można się nauczyć nowych słówek), jest jego główne przesłanie, by dążyć do spełniania swoich marzeń. Nie poddawać się mimo napotykanych przeszkód. Podoba mi się taki pozytywny przekaz!
Roller Band - Invisibles
Tu kolejna piosenka z tego serialu, tym razem nie solówka, a utwór w wykonaniu zespołu.
Życzę Ci przyjemnego i owocnego listopada! 🍂🌞🍁
***
Jak minął Ci październik?
Blog
Czas przejść do ostatniej kategorii w podsumowaniu, czyli samego bloga. Oprócz stałych serii, w zeszłym miesiącu pojawił się wpis z moją odpowiedzią na wyzwanie #anotherme organizowanym przez Klaudię - Ayunę. Poza tym pojawiło się kilka innych stylizacji, a także wpisy ze wskazówkami, jak dobierać biżuterię do typu dekoltu. Jeśli ominął Cię któryś z postów, zapraszam do nadrobienia. Najchętniej komentowana była stylizacja Różowa sukienka z paskiem na dwa sposoby, a także wspomniane wcześniej wyzwanie oraz październikowa Stylizacja-inspiracja.
Życzę Ci przyjemnego i owocnego listopada! 🍂🌞🍁
***
Jak minął Ci październik?
Urocze wyszło Ci to zdjęcie <3 :) Ja do czasu się przyzwyczaiłam, ale do nagłej zmiany pogodny niestety jeszcze nie
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie! <3 O, do pogody też się nie przyzwyczaiłam. Dopiero co było tak cieplutko i przyjemnie, a teraz zamarzam.
UsuńPogoda w październiku zaskoczyła pozytywnie, było pięknie! :) Teraz oby do świąt, potem byle do wiosny :D
OdpowiedzUsuńOj tak! Mieliśmy cudowne lato z jesiennym krajobrazem. <3 Tak, he, he. :D
UsuńUwielbiam taki jesienny klimat, kiedy to mamy jeszcze przebłyski słońca, jest sucho i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńJa też! <3 Za to za zimnem, pluchą i pochmurnym niebem nie przepadam. Mam nadzieję, że listopad będzie nam przychylny i podaruje też piękne, ciepłe i słoneczne dni. ;)
UsuńObiecywałam na instagramie, że zajrzę, więc jestem! U mnie przez większość dni w październiku lało, na palcach jednej ręki mogłabym policzyć ciepłe przyjemne dni. Co do piosenek to znam tylko jedną - Nialla Horana i bardzo ją lubię z resztą jak samego artystę. Mi październik minął niezwykle szybko ze względu na natłok obowiązków szkolnych.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Cieszę się, że mnie odwiedziłaś, to wiele dla mnie znaczy. <3 Szkoda, że pogoda nie dopisywała. U mnie zdarzyło się kilka deszczowych i zimnych dni, ale większość była piękna. ;) Piosenka Nialla wymiata! :D Jeśli miałabym ocenić, to październik minął mi w normalnym tempie, ani się ni dłużył, ani nie minął zbyt szybko. ;)
UsuńBuziaki! :*
Pogoda w październiku naprawdę była piękna <3 Piosenki chętnie przesłucham bo żadnej nie znam :)
OdpowiedzUsuńSuper, że też mogłaś cieszyć się piękną pogodą w październiku. <3 Miłego słuchania w takim razie Ci życzę. ;)
UsuńJesień to po zimie jedna z moich ulubionych pór roku :) A mam ich aż dwie bo lubię jesień i kocham zimę :) Fajnie, że wzięłaś udział w wyzwaniu fotograficznym, one świetnie kształtują osobowość i umiejętności :) Chociaż ja jakoś nigdy na takie wyzwania się nie odważyłam. Mam nadzieję, że na uczelni wszystko u Ciebie dobrze? :) Urocze jest to zdjęcie z kasztankami z buziami, takie słodkie <3 Spodobała mi się ta piosenka Nialla :) Kiedyś w gimnazjum byłam wielką fanką One Direction ale przyznam bez bicia byłam zakochana w Zayanie :D
OdpowiedzUsuńŻyczę pięknego listopada :)
Buziaczki
Ja z kolei uwielbiam lato, dlatego tak podobała mi się październikowa pogoda. Było ciepło i przyjemnie i mogłam jednocześnie podziwiać kolorowe liście. <3 Może kiedyś zdecydujesz się i weźmiesz udział w takim wyzwaniu? To świetna zabawa! :) Tak, na uczelni wszystko gra, dziękuję. <3 Kasztaniaki słodziaki. <3 O, nie wiedziałam o tym. Mnie się z kolei podobał właśnie Niall i trochę Harry. :D Co za wyznania. :D
UsuńDziękuję Ci pięknie i też życzę wspaniałego listopada! :*
Amazing post!!!
OdpowiedzUsuńThank you so much!!!
UsuńByle do świąt hehe:D Akurat ostatnio też odkryłam tą piosenkę Niall Horan - Nice to meet ya i często jej teraz słucham:):**
OdpowiedzUsuńRacja. :D Ta piosenka uzależnia. <3
Usuń