24 lutego 2020

Czy maski Skin79 faktycznie są takie dobre? Recenzja kosmetyków do pielęgnacji twarzy

Maski w płachcie Skin79, serum do twarzy z witaminą B3 i cynkiem The Ordinary, krem pod oczy Douglas Naturals i woda perfumowana Abercrombie&Fitch First Instinct Blue

Hejka!

Maski w płachcie Skin79, serum do twarzy The Ordinary, krem pod oczy Douglas Naturals i woda perfumowana Abercrombie&Fitch. Zapraszam Cię na recenzję!




Dzisiaj odejdziemy od modowych tematów, na rzecz tych urodowych. Jeśli jesteś stałą bywalczynią mojego bloga, wiesz doskonale, że w temacie kosmetyków pielęgnacja jest dla mnie najważniejsza.  Bliskie jest mi podejście Koreanek, które ,,skupiają się na stosowaniu produktów pielęgnacyjnych, które działają na problem źródłowo i zapobiegają jego powstaniu" (Charlotte Cho Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji). W końcu nie od dziś wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Pozostając w temacie koreańskiej pielęgnacji, przejdźmy do pierwszego produktu.



O firmie Ski 79 dowiedziałam się czytając książkę Sekrety urody Koreanek. Marka ta jest dosyć znana i ceniona w Polsce. W końcu zdecydowałam się przetestować oryginalne koreańskie maski w płachcie Skin 79. Czy okazały się takie wspaniałe? 




Skin79 Fresh Garden Aloe Mask 

Skin79 Maska w płachcie z wyciągiem z aloesu


🍀 maska w płachcie z wyciągiem z aloesu

🍀 pojemność: 23 g

Zawiera, m.in.:

🍀 aloes - ma zwiększać elastyczność skóry i redukować niekorzystne działanie wolnych rodników,

🍀 ekstrakty z liści chińskiej herbaty i oczaru wirginijskiego - działa antyseptycznie, przeciwutleniająco, ściągająco i wygładzająco,

🍀 ekstrakt z kory morwy białej,

🍀 ekstrakt z owoców anyżu gwiazdkowatego. 

Skin79 Fresh Garden Aloe Mask

Maska ma formę białej grubszej płachty. Miejsce na oczy, nos i usta zostały dobrze wykrojone. Maska była dobrze nasączona bezzapachową esencją. Po 20 min wciąż była wilgotna. Po jej użyciu moja twarz była nawilżona, a niedoskonałości bledsze. Produkt nie spowodował u mnie podrażnień.


 

 

Skin79 Rice Bubble Cleansing Mask 


Skin79 bąbelkowa maska w płachcie z wyciągiem z ryżu


🍀 bąbelkowa maska w płachcie - ryżowa oczyszczająca

🍀 pojemność: 23 g

🍀 zawiera wyciąg i filtrat z fermentowanego ryżu, kwas fitowy w nim zawarty ma zwężać pory, działać antystarzeniowo, zwalczać przebarwienia i obkurczać rozszerzone naczynka


Podobnie jak poprzednia, maska ma formę białej płachty. Otwory na oczy, nos oraz usta zostały dobrze wykrojone. Maska była obficie nasączona esencją. Powiedziałabym nawet, że bardziej niż ta z aloesem.  Jeśli chodzi o zapach to był prawie niewyczuwalny, ale ładny. Już podczas nakładania jej na twarz powoli zaczęły tworzyć się bąbelki, które wydawały cichutki dźwięk (coś jak piana w wannie). 

Skin79 Rice Bubble Cleansing Mask


Bąbelków powstało całe mnóstwo, utworzyła się z nich gruba warstwa. Z racji tego, że maska bardzo dobrze bąbelkuje lepiej zamknąć oczy i usta, żeby pianka się do nich nie dostała. Produkt nie podrażnił mi skóry, a twarz po jego użyciu była odżywiona i miękka w dotyku. Niedoskonałości, podobnie jak w przypadku poprzedniej maski, rozjaśnione. Po 10 min należało zdjąć maskę i zmyć jej pozostałości. Muszę przyznać, że esencja była treściwa, trochę zajęło mi jej zmycie.


Douglas Collection - Douglas Naturals Eye Cream with organic Argan Oil


Krem pod oczy z organicznym olejem arganowym Douglas Naturals


🍀 krem pod oczy z organicznym olejem arganowym

🍀 pojemność: 15 ml

🍀 nadaje się dla vegan

Zawiera, m.in.:
🍀 organiczny olejek arganowy - dzięki przeciwutleniającym właściwościom ma chronić wrażliwą okolicę wokół oczu,
🍀 ekstrakt z korzenia lukrecji - łagodzi i poprawia metabolizm skóry,
🍀 olej sojowy - sprawia, że skóra jest nawilżona i lepiej przyswaja składniki aktywne,
🍀 olejek karanja - chroni przed wpływem środowiska zewnętrznego.

 
Krem ma przyjemną, nieco żelową konsystencję. Dobrze się rozprowadza. Fajnie nawilża i odżywia okolice oczu. Nie podrażnia. Posiada zapach, który ciężko mi określić. Trochę jakby drożdże. Od kremu pod oczy nie oczekuję cudów, ma nawilżać i tyle. 


Jak poprawnie aplikować krem pod oczy?

Pozostając w temacie kremu pod oczy, czy wiesz, jak aplikować go poprawnie? Samo nakładanie kremu na niewiele się zda, gdy będziesz to robić niewłaściwie.

Przed nałożeniem kremu należy dokładnie oczyścić skórę. Ważne, by nie rozcierać kremu. Rozciągamy w ten sposób niepotrzebnie skórę. Fajnym patentem jest nałożenie kremu w formie malutkich kropeczek, a następnie wklepanie ich delikatnie opuszkami palców, w kierunku od zewnątrz, do środka (w stronę nosa) na dolnych powiekach, natomiast na górnych od środka do zewnątrz. Trzeba uważać, żeby nie nałożyć kremu zbyt blisko linii rzęs lub kącika, gdyż może się wtedy z łatwością dostać do oka i je podrażnić. Oprócz sposobu aplikacji, niezwykle ważna jest też regularność stosowania kremu, nakładanie go zarówno rano jak i wieczorem, a także wybór kremu adekwatnie do potrzeb naszej skóry pod oczami.



Abercrombie&Fitch First Instinct Blue


Woda perfumowana  Abercrombie&Fitch First Instinct Blue


🍀 woda perfumowana

🍀 pojemność: 30 ml; to najmniejsza dostępna pojemność, ale z racji tego, że oszczędnie używam perfum i nie wylewam na siebie od razu pół flakonika, tyle ml w zupełności mi wystarczy na długi czas



Po raz pierwszy z tą marką spotkałam się dzięki kalendarzowi adwentowemu z Douglasa. W edycji z 2018 roku w jednym z okienek znalazłam zapach Abercrombie&Fitch First Instinct, w którym się zakochałam. Był pudrowy, słodki, ale delikatny. Cudo! Zachęcona pozytywnym wrażeniem postanowiłam wypróbować niebieską wersję tego zapachu. Na nuty głowy składają się:  jeżyna, akord bryzy morskiej i bergamotka. Nuty serca tworzą: jaśmin, peonia oraz nektar z moreli. Natomiast nuty bazy to: paczula, drzewo sandałowe, a także wanilia. 

Mimo mojego pozytywnego nastawienia pierwszy kontakt z tą wodą perfumowaną nie należał do najprzyjemniejszych. Poczułam duszący, słodki zapach. Zdecydowanie nie moje klimaty! Stwierdziłam, że dam mu jeszcze szansę i poczekam, jak się rozwinie. Była to słuszna decyzja. Z upływem czasu zapach przestał być taki intensywny  i duszący, a stał się delikatny i przyjemny. Aż chce się go wąchać! 

Minimalistyczna buteleczka wygląda bardzo elegancko. Połączenie jasnoniebieskiego ze srebrnymi elementami to był strzał w 10. Tabliczka z wygrawerowaną nazwą zapachu to gwarancja, że nazwa się nie zetrze. Flakonik ma ciekawy kształt. Z przodu jest płaski, natomiast tył - zaokrąglony, dzięki czemu idealnie wpasowuje się w moją dłoń. Kolejnym dużym plusem jest to, że woda perfumowana posiada atomizer, dzięki czemu mogę używać jej tak, jak lubię, czyli rozpylić zapach w powietrzu i wejść w tak powstałą mgiełkę, dzięki czemu zapach nie jest tak intensywny, ale wyczuwalny i fajnie osadza się na ubraniach.



The Ordinary Niacinamide 10% + Zinc 1%



Serum do twarzy z witaminą B3 i cynkiem The Ordinary


🍀 serum z witaminą B3 i cynkiem


🍀 pojemność: 30 ml



🍀 zamknięte jest w buteleczce z pipetą, co zapewnia higieniczną aplikację



Kosmetyki The Ordinary widywałam w Internecie nie raz. Kojarzyły mi się z produktami aptecznymi i wydawało mi się, że muszą dużo kosztować. Okazało się, że ich cena nie jest wcale taka zła. Jako że ostatnio stan mojej cery nie jest najlepszy, postanowiłam wypróbować serum, które ma zmniejszać widoczność porów, regulować sebum i łagodzić objawy trądziku. Nie zawiera substancji zapachowych. Serum należy aplikować rano i wieczorem. Co ważne nie należy go łączyć z witaminą C. Uważam, że na razie za krótko go używam, by móc wydać opinię, więc z jego recenzją powrócę za jakiś czas. Mogę jedynie stwierdzić, że nie podrażnia mojej cery. 



Wszystkie produkty, o których wspomniałam we wpisie są dostępne w perfumerii Douglas. Swoją drogą, wiesz, że nazwę tego sklepu powinno się wymawiać /duglas/, a nie /daglas/? 



***



Używałaś któregoś z kosmetyków? Jak Ci się sprawdził?



Pielęgnacja, czy kolorówka, jakie kosmetyki chętniej wybierasz?


38 komentarzy:

  1. Miałam ten krem pod oczy - i też go polubiłam ☺
    Zresztą tak jak Ty ,nie wymagam od kremów pod oczy cudów ☺
    Jeśli chodzi o wybór kosmetyków- zależy czego aktualnie brakuje w mojej kosmetyczce 😉
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że ten krem też dobrze Ci się sprawdził. ;)
      Rozumiem, dzięki, że podzieliłaś się swoją opinią o kosmetykach. ;)
      Pozdrawiam serdecznie! :*

      Usuń
  2. Dla mnie też pielęgnacja jest najważniejsza :) Jednak ja stosuję tylko i wyłącznie produkty z apteki albo marki Mixa, mam problemy alergiczne od dziecka i niestety większość zwykłych kosmetyków mnie uczula. Z tych które pokazałaś mogłabym zaryzykować i wypróbować krem pod oczy. Myślę, że i te perfumy przypadłyby mi do gustu :)

    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Piąteczka! <3 Rozumiem, zdrowie jest najważniejsze. ;) Dobrze, że masz sprawdzone kosmetyki, które odpowiadają na potrzeby Twojej skóry. ;) Perfumy faktycznie są najmniej ryzykownym wyborem. ;)
      Dzięki za odwiedziny, Iwetto! :*

      Usuń
  3. Żadnego kosmetyku nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja postanowiłam w końcu wypróbować słynne kosmetyki. ;)

      Usuń
  4. Kiedyś miałam bąbelkującą płachtę od skin79, ale czarną - miło ją wspominam. W sumie ogólnie lubię takie maski bąbelkowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarne maski są super, a jeśli do tego są z efektem bąbelków, to tym lepiej. <3

      Usuń
  5. Thank you so much Moni!! :) I'm so glad that you liked my outfit with the cozy winter pullover and my pants. I love their shade because they're different but also quite easy to combine, hehe. Happy week! Kss

    ♥ ★ ♥ GINGER COLLAGE ♥ ★ ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż ciekawa jestem tej bąbelkowej, ciekawie musi to wyglądać :) hehe
    Szcxzerze powiedziawszy jakoś specjalnie nie mam czasu na maseczki, ale ostatnimi czasy postanowiłam w końcu to zmienić i zacząć czasem egoistycznie poświęcać czas tylko i wyłącznie dla siebie, chociaż po 15 min dziennie :) hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bąbelkowa maska była bardzo przyjemna, a wyglądałam w niej trochę jak taki biały potworek. :D
      Bardzo dobrze, że postarasz się wygospodarować nieco czasu tylko dla siebie. Jest on bardzo potrzebny. Trzymam kciuki! :*

      Usuń
  7. Maseczki i krem pod oczy zainteresowały mnie najbardziej. Świetna recenzja! Super że dodałaś wzmiankę o prawidłowej pielęgnacji. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa. <3 Oprócz recenzji chciałam dostarczyć też wartość w postaci wiedzy. ;) Cieszę się, że wpis Ci się spodobał i doceniłaś moją pracę. ;)

      Usuń
  8. Lubię maski w płachcie, takiej bąbelkowej jeszcze nie miałam, chętnie spróbuję przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam już kilka maseczek bąbelkowych. Wszystkie bardzo fajne. ;)

      Usuń
  9. Zaciekawiły mnie te maski od skin79:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta bąbelkowa była super. Aloesowa też spoko, ale jednak bąbelki to takie fajne urozmaicenie. :D

      Usuń
  10. No proszę, a ja rozcierałam krem pod oczy. Czas skorzystać z Twojej rady i wklepywać!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się przyznać, że mi też zdarzało się rozcierać krem, ale trzeba się wziąć za siebie i zacząć wklepywać. :D
      Dzięki za miłe odwiedziny. Też serdecznie Cię pozdrawiam! :*

      Usuń
  11. Nie stosowałam niczego, ale o maskach dużo czytałam już na niejednym blogu i każdy sobie je raczej chwali, a z drugiej strony nikt po jednym użyciu nie wymaga cudów i odmiany :D
    Co do serum - nie mam, ale poluje na nie ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he. :D Zgadzam się, po jednym użyciu maska, ani też inny kosmetyk nie zdziała cudów. Ważna jest regularność stosowania. ;)
      Ja naczytałam się wielu pozytywnych opinii o tym serum, więc się skusiłam. <3

      Usuń
  12. Szczerze przyznaję, że używałam tylko kosmetyku od The Ordinary, w zasadzie dalej używam go w mojej codziennej pielęgnacji. Uważam, że jest świetny. Dodatkowo cena, która jest naprawdę niska, jak za tak działający produkt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam wiele dobrego o tych kosmetykach, więc postanowiłam sama wypróbować. ;) Co do ceny, to zgadzam się z Tobą, jest adekwatna. ;)

      Usuń
  13. Najbardziej ciekawi mnie serum The Ordinary. Marka ostatnio króluje w blogosferze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W blogosferze i na IG. :D Widziałam wiele pozytywnych opinii o serum z The Ordinary, jak i o całej marce, więc postanowiłam w końcu spróbować ich kosmetyku. ;)

      Usuń
  14. Nigdy nie miałam okazji poznać zapachów Abercrombie & Fitch ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odkryłam tę markę dzięki kalendarzowi adwentowemu z Douglasa. ;)

      Usuń
  15. Kocham maseczki/kosmetyki Skin79 :) a co do reszty to nie używałam,ale muszę w końcu przetestować coś z The Ordinary :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie przetestowałam tylko maseczki od nich. Może jeszcze na coś się skuszę. ;) Kosmetyki z The Ordinary mają bardzo pozytywne recenzje, więc myślę, że warto po nie sięgnąć. ;)

      Usuń
  16. Sama nie kupuje takich masek ale dostałam podobne w prezencie i mogłam przetestować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam maski w płachcie i raz w tygodniu robię sobie domowe SPA z ich użyciem. <3

      Usuń
  17. nie używałam nigdy produktó od skin79 :D a znam perufmy ABercrombie ale własnie różową wersję ;)! uwielbiam ją <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Najbardziej ciekawi mnie jak by ta maseczka ryżowa się u mnie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdziła się bardzo fajnie. ;) Myślę, że u Ciebie mogłoby być podobnie. ;)

      Usuń
  19. Fajna jest ta maseczka. Kosmetyki z aloesu świetnie się u mnie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam wszelkiego typu maseczki i kosmetyki do pielęgnacji z naturalnymi składnikami. Świetnie sprawdzają się w mojej codziennej pielęgnacji.
    https://ekoszycha.pl/

    OdpowiedzUsuń