9 stycznia 2025

Podsumowanie 2024 roku

Hejka!

Zapraszam Cię na podsumowanie zeszłego roku.

 

Jak w poprzednich latach nie czułam wielkiej potrzeby podsumowywania roku, tak w tym naszła mnie wena. Przemyślałam sobie 2024 pod kątem prywatnym, ale stwierdziłam, że fajnie będzie też zrobić podsumowanie na blogu.

 


 

 

Podsumowanie 2024

🌟 Odwiedziłam wiele ciekawych miejsc, co sprawiło mi wiele radości. Relacja z części z nich pojawiła się już na blogu, inne wciąż czekają, by ujrzeć światło dzienne. Największe wrażenie w 2024 roku zrobił na mnie Zamek Książ oraz Klasztor Księgi Henrykowskiej. Chcę więcej!

🌟 Pierwszy raz poszłam sama do kina i na koncert. Zawsze chodziłam z kimś, ale w końcu odważyłam się pójść sama. Nie było wcale dziwnie i niekomforotwo, jak się spodziewałam. Podobało mi się! Chętnie to powtórzę.

🌟 Wychodziłam ze swojej strefy komfortu - warsztaty salsy i latino ze Stefano Terrazzino (poszłabym jeszcze raz!). Te pierwsze kosztowały mnie trochę stresu - tańczenie z obcymi ludźmi nie jest dla mnie komfortowe, ale dałam radę i jestem z siebie dumna.

🌟 Próbowałam nowych rzeczy, np. malowania akwarelami- fajna sprawa, ale niestety czasu zbyt mało.

🌟 Lepiej poznałam siebie, co mi pasuje, a co nie, zaczęłam patrzeć na siebie przychylniejszym okiem.

 


 

🌟 Zrozumiałam, że na pierwszym miejscu powinnam stawiać siebie, a nie innych.

🌟 Zumbowałam - daje mi to mega dużo radości, dobrej zabawy no i przy okazji dbam o formę. Zumba to moje miejsce na ziemi.

🌟 Regularnie publikowałam wpisy na blogu (wyszło ich 124, byłoby mniej, ale chciałam, żeby podobnie jak w zeszłym roku było ich tyle, co rok), częściej wrzucałam zdjęcia na IG.

🌟 Uczestniczyłam w wielu koncertach i wydarzeniach kulturalnych - coś pięknego. Najfajniejszy był koncert Smolastego. Nie sądziłam, że będzie mi dane usłyszeć na żywo piosenkę Jak zapomnieć, a jednak się to udało na koncercie Jeden Osiem L.

🌟 Żniwa śmierci to seria, której nie mogę nazwać moją ulubioną, natomiast spodobała mi się i wywarła na mnie wrażenie. Zdecydowanie warto ją przeczytać - porusza aktualne problemy, jak sztuczna inteligencja i wiele innych. Recenzje wszystkich książek wchodzących w jej skład znajdziesz już na moim blogu.




Podsumowania każego miesiąc osobno znajdziesz w poniższych wpisach:

Podsumowanie miesiąca: styczeń 2024

Podsumowanie miesiąca: luty 2024

Podsumowanie miesiąca: marzec 2024

Podsumowanie miesiąca: kwiecień 2024

Podsumowanie miesiąca: maj 2024

Podsumowanie miesiąca: czerwiec 2024

Podsumowanie miesiąca: lipiec 2024

Podsumowanie miesiąca: sierpień 2024

Podsumowanie miesiąca: wrzesień 2024

Podsumowanie miesiąca: październik 2024

Podsumowanie miesiąca: listopad 2024

Podsumowanie miesiąca: grudzień 2024         


Przygotowując ten wpis, miło było wrócić do tych podsumowań i przypomnieć sobie, co fajnego się działo. Oprócz miłych, radosnych i przyjemnych chwil pojawiły się też te mniej fajne, stresujące, niepewne, zdrowotnie też bywało różnie, natomiast cieszę się, że są już one za mną. Chcę skupić się na tym, by optymistycznie patrzeć w przyszłość.

 

***

Jak wspominasz 2024 rok?

4 komentarze:

  1. Konkretne i zwięzłe podsumowanie,ale dający pełen obraz Twojego roku. Mam nadzieję że tych dobrych momentów było więcej niż tych gorszych. Super że udało Ci się zobaczyć kilka nowych miejsc. Zamek Książ jest też na mojej liście obiektów do zobaczenia,mam nadzieję że wkrótce uda mi się tam pojechać. Mój rok głównie upłynął na walce z nadwagą,, która na szczęście zakończyła się sukcesem. Pod koniec oczywiście przeprowadzka i to dało mi w kość. Ale dla równowagi udało nam się w tym roku pojechać do Gdańska po raz pierwszy i na Hel. Były też odwiedziny Zamku w Malborku i oczekiwań Darłówko. Robiąc to krótkie podsumowanie muszę przyznać że to był udany rok. Życzę Tobie i sobie aby ten też taki był. Serdecznie pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że potrafisz sama wyjść na koncert i dobrze się bawić, ja miałam z tym duży problem będąc w Twoim wieku. Zumby jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też zaczynam stawiać siebie na pierwszym miejscu chociaż różnie z tym wychodzi. Zazdroszczę koncertu Jeden Osiem L <3 Nam w tym roku udało się razem z mężem i córeczką zobaczyć na żywo Zamek Moszna :) Polecam jeśli jeszcze nie widziałaś na żywo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Musimy się zastanowić czy osoby, które stawiamy na pierwszym miejscu, tak samo traktują nas. Zazwyczaj nie jest to odwzajemnione.. Też mam z tym problem 😕 ale rok miałaś bardzo udany 😊 Wszystkiego dobrego w 2025.

    OdpowiedzUsuń