Hejka!
Zapraszam Cię na stylizację w niejesiennych barwach!
Ostatnio pogoda, jak kobieta,
zmienną jest. Jednego dnia świeci słońce i jest tak ciepło, że wydaje się, iż
powróciło lato. Następnego zaś jest pochmurno i pada deszcz. Dzisiaj na
szczęście było pięknie i udało mi się zrealizować sesję zdjęciową, która ujrzy
światło dzienne już niebawem.
Natomiast teraz przychodzę ze stylizacją idealną
na ciepłe jesienne dni. Mój strój co prawda nie jest utrzymany w barwach
charakterystycznych dla tej pory roku, ale ja tak lubię pastelowe barwy, że
królują u mnie cały rok. Co nie oznacza, że nie sięgam po jesienne kolory.
Koszulę w biało-niebieskie paski i kwiatowe wzory upolowałam
na tegorocznej wyprzedaży w Sinsay. Na wieszaku niby nie wyglądała
zachwycająco, ale coś mnie do niej ciągnęło. Może te kwiaty? Gdy ją
przymierzyłam, przekonałam się, że jednak do siebie pasujemy.
Teraz to jedna z moich
ulubionych koszul, pasuje zarówno do eleganckich zestawień, jak i tych na co
dzień. Warto przymierzyć rzecz i przekonać się, jak będzie na nas leżała, a nie
od razu ją dyskwalifikować. Aby trochę podkręcić stylizację,
zawiązałam koszulę w pasie i nie zapięłam jej pod szyję. Myślę, że wyszło całkiem
dobrze.
Do koszuli dobrałam nic innego
jak mój ulubiony typ spodni, czyli jegginsy. Nie będę się na ich temat
rozpisywać, bo robiłam to już nie raz. Są super!
Na górę narzuciłam jeansową
kurtkę w kolorze bardzo jasnego różu. To, podobnie jak koszula, zdobycz z
wyprzedaży w Sinsay. Uwielbiam ten model kurtki do tego stopnia, że mam 3 takie
same, tylko w innych kolorach: miętową, różową oraz żółtą. Taki element jest
bardzo praktyczny. Potrafi ożywić nawet najzwyklejszą stylizację, dlatego
często go wybieram.
Na stopach wylądowały jeansowetenisówki ze srebrnymi drobinkami, które dodają im odrobiny błysku i sprawiają,
że nie są takie zwyczajne. Gdyby zmienić buty na szpilki, czy baleriny całość
stałaby się bardziej elegancka. To jest właśnie magia szczegółów!
Przechodząc do biżuterii, to jak
zwykle jest ona minimalistyczna. Lubię, gdy dopełnia stylizację, a nie wysuwa
się na pierwszy plan. Do złotego medalika dobrałam choker, który utrzymany jest
w tym samym stylu, dzięki czemu ma się wrażenie, że to jeden naszyjnik. Nie mogło zabraknąć bransoletki z kółeczkiem
oraz pierścionka także z tym motywem (tylko z wypełnionym kółkiem).
Wisienką na torcie jest torebkaaparat, która nadaje całości luzu. Podczas sesji przyszedł mi do głowy pomysł,
jak ciekawie wykorzystać to, co mam- torebkę w kształcie aparatu oraz element
otoczenia i wcieliłam się w rolę... paparazzi. Myślę, że efekt jest całkiem
fajny.
Pasowałaby tu też rola fotografa, niekoniecznie paparazzi, ale poniższe zdjęcie bardziej kojarzy mi się z tym drugim, a także z piosenką Lady Gagi o tym samym tytule.
***
Co sądzisz o
stylizacji?
Jakie kolory dominują
w Twoich jesiennych stylizacjach?
Podczas robienia
zdjęć dajesz się ponieść nowym pomysłom, czy jednak trzymasz się ustalonej
koncepcji?
Stylizacja bardzo ładna :-) Podoba mi się ta koszula, uwielbiam Sinsay za te wszystkie piękne ubranka :) Bardzo często to tam robię zakupy :) W moich jesiennych stylizacjach dominują beże, brązy, kolor fuksjowy i musztardowy oraz bordowy :) A jeśli chodzi o sesje zdjęciowe to jestem osobą spontaniczną :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję Ci, Iwetto. <3 Sinsay to również jeden z moich ulubionych sklepów. Nie dość, że mają ubrania w moim stylu- dziewczęce, słodkie, pastelowe, to do tego w korzystnych cenach. <3 Musztardowy jest cudowny! <3 Mnie się podobają takie jesienne kolory w stylizacjach innych osób. Sama też bym się tak chciała ubierać, jednak ciągnie mnie do pasteli, zwłaszcza, gdy za oknem jest tak ciepło i słonecznie. <3 Powiem Ci, że podczas sesji też nie trzymam się sztywno planu. Czasem rzeczywistość okazuje się inna niż nasze wyobrażenia i trzeba sobie jakoś poradzić. :D
UsuńDziękuję i też przesyłam Ci pozdrowienia! :*
Koszula jest śliczna i te paski, uwielbiam paski <3
OdpowiedzUsuńOstatnio pokochałam Sinsay, maja fajne ciuchy i nie drogie :)
Buziaki kochana :*
Ja też, więc przybij piąteczkę! <3
UsuńZgadzam się z Tobą w 100%. Sinsay to jeden z moich ulubionych sklepów. <3
Dzięki i też przesyłam Ci buziaki! :*
Kolor kurtki cudo! I popatrz, taki prosty niby dodatek fikuśny w postaci torebki i już stylizacja jest inna :D
OdpowiedzUsuńDzięki. <3 Masz całkowitą rację. Czasem naprawdę niewiele trzeba, by odmienić zwykłą stylizację. ;)
UsuńA very nice and stylish look, dear! Love your bag!
OdpowiedzUsuńThank you so so much, lovely! <3
UsuńPrzepiękna jest ta koszula! A torebka już na Instagramie przykuła moją uwagę, o czym Ci napisałam :D Kurteczka pojawiała się już w jakiejś ze stylizacji, czy się mylę? Chyba kojarzę ją właśnie z Instagrama :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! <3 Jesteś bardzo spostrzegawcza, Lauro. Zgadza się kurtka pojawiła się na moim IG. Byłam w niej w Warszawie. ;)
UsuńBuziaki! :*
Great blouse. :)
OdpowiedzUsuńP&P style ♡ ☯ ☮ --- DIY --- fashion --- and more --- ☮ ☯ ♡
Thank you! :)
UsuńTe zdjęcia z aparatem są totalnie w moim stylu :> #kreatywnezasłanianietwarzy
OdpowiedzUsuńW tym roku zaczęłam bardziej eksperymentować ze stylizacjami i wyszłam ze swojej strefy komfortu. Pojawiło się u mnie więcej kolorów i bardziej nietypowych połączeń. Chyba kolory były mi bardzo potrzebne ♥
W takim pastelowym zestawieniu wyglądasz dziewczęco i ślicznie :) Kurtka dobrze sprawdzi się w cieplejsze dni, a koszula jest bardzo uniwersalna.
Faktycznie, nie dość, że zasłanianie twarzy, to jeszcze torebką-aparatem. ;)
UsuńZauważyłam, że coraz częściej pojawiają się w Twoich stylizacjach nowości, np. spodnie w kratę, czy czerwony sweter. ;) Super, że próbujesz czegoś innego, co jednocześnie dalej wspaniale wpisuje się w Twój styl. <3
Dziękuję! ;)
Ale oryginalna torebka :D minimalistyczna biżuteria jest bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że mamy podobny gust. ;)
UsuńO kurczę! Moja koszula :D uwielbiam ją, jest świetna ♥ stylizacja genialna ;)
OdpowiedzUsuńO, czyli mamy tę samą koszulę. Ale czadowo! :D
UsuńDziękuję Ci za przemiłe słowa! <3