1 października 2019

Podsumowanie miesiąca: wrzesień 2019

Liście na sznurku przypięte klamerkami, napis wrzesień

Hejka!

Zapraszam Cię na podsumowanie września!



Wrzesień obfitował w ciekawe wydarzenia, choć na pierwszy plan wysunęły się moje praktyki, od których zacznę to podsumowanie.


Praktyki studenckie


Żółta kartka z kwiatami i napisem dziękujemy


Po nie do końca udanych lipcowych praktykach, o których wspominałam w podsumowaniu, udało mi się załatwić kolejne, tym razem na wrzesień. Jeśli od dawna do mnie zaglądasz, to wiesz, że obligatoryjne praktyki studenckie odbyłam w zeszłym roku, w szkole specjalnej. Więcej o moich wrażeniach przeczytasz tutaj. Te były nieobowiązkowe. Chciałam po prostu zapoznać się z pracą psychologa w innej placówce i zdobyć trochę cennego doświadczenia. Mój wybór padł na Warsztaty Terapii Zajęciowej. Jest to instytucja zajmująca się rehabilitacją społeczną oraz zawodową dorosłych osób niepełnosprawnych. Oprócz zobaczenia, jak wygląda praca psychologa, miałam okazję zapoznać się jeszcze z innym, nieznanym mi wcześniej, zawodem. Chodzi o instruktora terapii zajęciowej. Najprościej rzecz ujmując, jest to osoba, która prowadzi zajęcia i opiekuje się daną grupą. Można powiedzieć, że to ktoś w rodzaju wychowawcy klasy. Czy praktyki mi się podobały? Tak. Wiele się nauczyłam oraz dostrzegłam obszary, nad którymi jeszcze muszę popracować. Polubiłam uczestników, oni mnie chyba też. Od jednego z nich dostałam namalowany mój portret, a od wszystkich na zakończenie praktyk- kartkę z podziękowaniem za mile spędzony czas.




Wyzwanie fotograficzne KFS


Selfie z zakrytą twarzą


We wrześniu zdecydowałam się podjąć rękawicę i wzięłam, po raz pierwszy, udział w wyzwaniu fotograficznym organizowanym przez Dominikę z Kobiecej Foto Szkoły. Przez 5 dni wrzucałam na swój profil na Instagramie zdjęcia na zadany temat. Było to bardzo kreatywne i pozytywne doświadczenie, chociaż nie obyło się bez niewielkiego zwątpienia, gdy nie udawało mi się zrealizować wymyślonego pomysłu. Najwięcej trudności przysporzyło mi pierwsze zadanie. A to wiatr nie ułatwiał mi pracy, to znowu całość nie wyglądała tak, jak sobie wymarzyłam. Nie obyło się bez zmiany koncepcji, ale ostatecznie efekt mi się spodobał. Kolejne zdjęcia poszły już gładko. Miłym zaskoczeniem było dla mnie tak ciepłe i optymistyczne przyjęcie od innych uczestniczek. Czekam już na kolejne wyzwanie!




Makaronik


Makaronik


W zeszłym miesiącu  po raz pierwszy spróbowałam przysmaku wywodzącego się z Francji, czyli makaronika. Wybrałam ciasteczko w miętowym kolorze (pasował mi do kurtki 😂) o smaku waniliowym. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że makaronik będzie aż tak dobry! Po prostu niebo w gębie! Wcześniej sądziłam, że będzie za słodki, ale gdy go spróbowałam, zmieniłam zdanie. Wg mnie bardziej niż wanilią smakował orzechami, ale mi to nie przeszkadzało. Jeśli jeszcze nie próbowałaś makaronika, to serdecznie Ci polecam!




Lepiej nosić niż się prosić


Dziewczyna z bawełnianą torbą

W poprzednim podsumowaniu wspominałam, że udało mi się wygrać konkurs na Instagramie. We wrześniu przyszła do mnie nagroda- bawełniana torba z wymyślonym przeze mnie napisem.  Towarzyszyła mi podczas praktyk studenckich i dobrze się sprawdzała. Torba jest bardzo pakowna, więc bez problemu pomieści najpotrzebniejsze rzeczy oraz te nadprogramowe. Dobrze sprawdzi się podczas zakupów, a także, gdy wypożyczę trochę książek z biblioteki.



Dzień Kropki


Kalendarz oraz zakreślacze w kropki


Międzynarodowy Dzień Kropki to święto kreatywności, odwagi oraz zabawy. Powstało w 2008 roku, a obchodzimy je 15 września. Ja dowiedziałam się o nim w zeszłym roku, natomiast w tym zgłębiłam jego symbolikę. Wszystko zaczęło się od książki The Dot autorstwa Petera H. Reynoldsa, wydanej w 2003 roku. Opowiada ona historię Vashti, która dzięki nauczycielce plastyki uwierzyła w swoje możliwości. Myślę, że to ważne święto, gdyż pozwala nam przypomnieć sobie, że przecież każdy z nas ma jakiś talent, jest w czymś dobry. Trzeba tylko lub aż w siebie uwierzyć i rozwijać się w tym kierunku. 



Co mi w duszy grało?






Naomi Scott - Speechless



Cudowna piosenka! Zachwycił mnie zarówno tekst, jak i melodia. Tak spodobał mi się ten utwór, że znalazłam sobie godzinną wersję i słuchałam jej na okrągło.  




TINI, Lalo Ebratt - Fresa



Początkowo ta piosenka nie skradła mojego serca, ale po kilkukrotnym przesłuchaniu, polubiłam ją.



Jorge Blanco - Me Voy Contigo


Kolejna piękna piosenka. Miałam ją umieścić w którymś ze wcześniejszych podsumowań, ale o niej zapomniałam. Teraz nadrabiam, bo naprawdę warto przesłuchać.




Camila Cabello - Liar


Kolejny uzależniający utwór. Taj jak w przypadku piosenki Speechless, nie obyło się bez godzinnej wersji. 


Blog


Blog Window of Fashion by Moni

Z racji wrześniowych praktyk było mnie na blogu i Instagramie trochę mniej, ale nie wpłynęło to na publikowanie wpisów.  Z największym odzewem spotkało się podsumowanie sierpnia. Chętnie komentowane były także trendy na sezon jesień-zima oraz Stylizacja-inspiracja ze współczesną wersją stroju Królewny Śnieżki. Obserwatorów nie przybyło, ale też nie ubyło. Jestem wdzięczna Wam, moje Czytelniczki, że zaglądacie do mnie i udzielacie się aktywnie pod postami. Dziękuję! Cieszę się, że są osoby, którym uważają moje wpisy za wartościowe i pomocne. To niesamowicie uskrzydla! 

*

A już jutro czeka na mnie kolejne wyzwanie - rozpoczynam kolejny rok na studiach. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało.  

*

Życzę Ci wspaniałego października, obfitującego w mnóstwo ciekawych i pięknych chwil! 
🍁🍂🍁

***

Jak wspominasz wrzesień?

19 komentarzy:

  1. Ciekawie minął Ci wrzesień. Narobiłaś mi ochoty na makaronika. Jeszcze nigdy nie miałam okazji go spróbować. Od Dniu Kropki dowiedziałam się z Twojego Instagramu, ciekawe święto muszę przyznać :) Super też, że odbyłaś praktyki i dostałaś taki ładny obrazek z podziękowaniami :-) Zaś mój wrzesień minął mi bardzo przyjemnie :-) Liczę na to, że i Październik będzie taki sam a może i lepszy :)

    Życzę Ci by Październik był dla Ciebie dobrym miesiącem i obfitym w sukcesy w nowym roku akademickim :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydawało mi się, że wrzesień to tylko praktyki, ale jak zaczęłam sobie wszystko przypominać, to okazało się, że wydarzyły się tez inne ciekawe rzeczy. :D Cieszę się, że wrzesień wspominasz miło. Życzę Ci w takim razie, by październik okazał się jeszcze lepszy! :*

      Dziękuję Ci, Iwetto! Buziaki! <3

      Usuń
  2. Tym zdjęciem makaronika apetytu mi narobiłaś, niedobra Ty :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Makaroniki próbowałam jedynie z Biedronki, pamiętam, że było kilka smaków do wyboru ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałam kiedyś spróbować makaroników z Biedronki, czy z Lidla, ale skutecznie odstraszał mnie ich skład. Natomiast gdy zobaczyłam stoisko z makaronikami w galerii, to po chwili namysłu zdecydowałam się zaryzykować i okazało się, że było warto! <3

      Usuń
  4. Mnie za rok czekają praktyki i trochę się stresuje, ale mam nadzieję, że będzie dobrze!
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że będzie dobrze! ;) Ja mam za sobą praktyki obowiązkowe i nieobowiązkowe i mogę Ci powiedzieć, że na początku troszkę stresu jest. W końcu to nowe miejsce, nowi ludzie i nowe zadania, ale po paru dniach się przyzwyczaisz i mam nadzieję, będziesz czerpała radość z tego doświadczenia. ;)

      Usuń
  5. Oh very cute ophotos and music darling
    Thanks for share with us
    xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że każda praktyka to ciekawe doświadczenie. Warto je podjąć nawet jeżeli jest nieobowiązkowe :) Człowiek uczy się całe życie a poznanie drugiego człowieka to chyba najcenniejsza nauka :) Super wyzwanie! Chętnie wzięłabym w czymś takim udział, szkoda tylko że kiepski ze mnie fotograf :D Jak makaroniki dopiero się pojawiły, myślałam że to naprawdę makarony :D Dobre, jadłam kilka, szkoda że takie drogie. Lubię takie torby, zawsze mam je przy sobie :) Zwinięte w kulkę :3 Ciekawe święto :) Piosenek niestety nie znam :) Gratuluję serdecznie wspaniałego września i życzę z całego serduszka aby październik dał wszystko to co ma najlepsze! :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem takiego zdania, dlatego też chciałam nauczyć się czegoś nowego. Nie ma to jak zobaczyć, jak wygląda mój przyszły zawód w praktyce i zobaczyć jak to wszystko działa, bo nie oszukujmy się- zajęcia na uczelni to jednak bardziej wiedza teoretyczna, którą trzeba gdzieś później przećwiczyć i spróbować wykorzystać. ;)
      Nie martw się, ja też jakimś wybitnym fotografem nie jestem. Po prostu staram się robić najlepsze zdjęcia, jakie tylko potrafię i czerpać radość z wymyślania pomysłów na ujęcia. ;)
      Makaroniki do najtańszych nie należą, ale warto spróbować, by się przekonać, czy nam smakują. :D
      Gdy wybieram się z Mamą na zakupy, to też bierzemy takie bawełniane torby. ;)
      Dziękuję Ci serdecznie, Klaudio! <3
      Buziaki! :*

      Usuń
  7. Trudny zawód sobie wybrałaś ale bardzo go doceniam, jest wyjątkowy i potrzebny. Cieszę się,że praktyki Ci się podobały. Oby to co robisz przynosiło Ci dużo satysfakcji.
    Gratuluję podjęcia wyzwania fotograficznego. Naprawdę piękne zdjęcia robisz. Ćwicz jak najwięcej swój talent :)
    Uwielbiam próbować nowych przysmaków ale makaronika jeszcze nie jadłam :D
    Świetny napis na torbie ;)
    Nie słyszałam o Święcie Kropki, ciekawe :)
    A mój wrzesień pracowity, ale gdzieś strasznie szybko uciekł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Praca jako psycholog nie jest łatwa i ze znalezieniem pracy też nie jest tak kolorowo, ale mam nadzieję, że dam sobie radę. ;) Fajnie było rozmawiać sobie z uczestnikami. ;)
      Dziękuję! Profesjonalnym fotografem nie jestem, ale staram się robić zdjęcia najlepiej, jak potrafię. ;)
      To w takim razie musisz spróbować makaronika i przekonać się, czy ten smak jest dla Ciebie. ;)
      Mam nadzieję, że w październiku uda Ci się znaleźć chwilę na odpoczynek. Tego Ci życzę! ;*

      Usuń
  8. Od razu przypomniały mi się moje praktyki w szkole :)
    Nigdy nie jadłam makaroników, oby była okazja skosztować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że miło wspominasz swoje praktyki. ;)
      Na pewno jeszcze nadarzy się taka okazja. ;)

      Usuń
  9. Piosenki znam :) Makaronik wygląda przepysznie :) Ja kiedyś chodziłam na Wolontariat do Caritasu i tam również była prowadzona Terapia zajęciowa :) I uważam, że każda praktyka czy wolontariat wnoszą coś nowego do naszego życia. Świetnie, że udało Ci się wziąć udział w KFS :) Napis na torbie genialny :) O Święcie Kropki słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! ;)
      Wygląda i był pyszny. :D
      O, fajne doświadczenie miałaś. ;)
      Dziękuję Ci za wizytę i miły komentarz! ;) Buziaki! :*

      Usuń