Hejka!
Zapraszam Cię do świata Białego Królika, Szalonego Kapelusznika i Kota z Cheshire.
Kim jest tytułowa Alicja?
Alicja to bohaterka powieści Charlesa Lutwidge'a Dodgsona (bardziej znanego pod pseudonimem Lewis Carroll), pt. Alicja w Krainie Czarów oraz jej kontynuacji - Po drugiej stronie lustra. Dziewczynka, podążając za białym królikiem, trafia do magicznego świata, gdzie wszystko jest możliwe. Za inspirację, a zarazem pierwowzór postaci uważana jest Alice Liddell, dziesięcioletnia córka przyjaciół Carrolla, która razem z siostrami często słuchała wymyślonych przez niego opowieści.
Cechy stylu Alicji w Krainie Czarów
Alicja zwykle przedstawiana jest w jasnoniebieskiej sukience z krótkim rękawem i kołnierzykiem, na którą nałożony jest biały fartuszek, białych rajstopach i czarnych pantofelkach z paskiem. Długie, rozpuszczone, blond włosy dziewczynka ma przyozdobione czarną opaską z kokardką. Co ciekawe w Wielkiej Brytanii ta opaska nosi nazwę opaska Alicji (Alice band). Natomiast w pierwszym wydaniu książki z kolorowymi ilustracjami, pt. The Nursery "Alice" (jest to skrócona wersja Alicji w Krainie Czarów, zaadaptowana przez autora dla dzieci od 0 do 5 r.ż.), bohaterka miała sukienkę w kolorze żółtym.
Stylizacja - inspiracja: Alicja w Krainie Czarów
Jeansowa sukienka na szelkach, biała bluzka z czarnym kołnierzykiem, złote bransoletki, czarne baleriny
Jeansowa sukienka na szelkach odgrywa rolę fartuszka. Założyłam pod nią białą bluzkę z krótkim rękawem oraz ozdobnym, czarnym kołnierzykiem. Biżuterię stanowią trzy złoto-różowe bransoletki. Na stopy powędrowały natomiast czarne, dziurkowane baleriny z kokardkami.
Czarna kokardka, filiżanka, karty
Ostatnim elementem jest czarna kokardka nawiązująca do opaski Alicji. Początkowo wpięłam ją we włosy, ale jako że są ciemne, nie było jej za bardzo widać. Ostatecznie zdecydowałam się przypiąć kokardkę do jednej z szelek sukienki. Jako rekwizyty do zdjęć posłużyły mi: talia kart do gry, a także filiżanka z talerzykiem. Są to oczywiście odniesienia do przygód Alicji.
Inne ciekawostki dotyczące Alicji w Krainie Czarów
🠊 W książce można znaleźć dużo aluzji do przyjaciół i wrogów autora, a także odniesień do języka francuskiego i matematyki (Carroll był z wykształcenia, m.in. matematykiem).
🠊 Wiele znanych dzieł nawiązuje do przygód Alicji, np. film Matrix, o którym niedawno wspominałam. Morfeusz wyświetla na komputerze Neo napis Follow the white rabbit (Podążaj za białym królikiem), dzięki czemu mężczyzna zwraca uwagę na tatuaż i w ten sposób odnajduje Trinity.
🠊 Pamiętasz, jak Alicja w wyniku wypicia mikstury z butelki z napisem Wypij mnie - zmniejszyła się, z kolei, po zjedzeniu ciastka z napisem Zjedz mnie - zwiększyła się? Otóż istnieje syndrom, który odpowiada objawom doświadczanym przez dziewczynkę.
Zespół Alicji w Krainie Czarów to zaburzenie psychosensoryczne, które pojawia się najczęściej u dzieci w wieku 5-10 lat oraz rzadziej u dorosłych cierpiących na migreny z aurą. Charakteryzuje się on, m.in. zniekształconym postrzeganiem własnego ciała (jest większe/mniejsze niż w rzeczywistości) i elementów otoczenia, zaburzeniami percepcji czasu oraz omamami wzrokowymi.
Zespół ten został po raz pierwszy opisany przez amerykańskiego neurologa C. Lippmana w 1952 r., a nazwany w 1955 r. przez psychiatrę J. Todda.
🠊 Sam autor Alicji... cierpiał na migreny.
*
Bez, czy lilak - jak nazywają się te majowe kwiaty?
Na koniec mam jeszcze ciekawostkę dotyczącą scenerii. Jak nazywa się roślina, na której tle wykonałam zdjęcia? Bez? A może lilak? W potocznym rozumieniu przyjęło się, że są to synonimy. Jednak okazuje się, że te rośliny nie są nawet spokrewnione. Fioletowe i białe kwiaty, które rządzą w maju to wcale nie bez, a lilak pospolity. (Syringa vulgaris).
Został on po raz pierwszy formalnie opisany i sklasyfikowany przez, szwedzkiego przyrodnika i lekarza, Karola Linneusza w dziele Species Plantarum (1753 rok).
***
Co sądzisz o stylizacji?
Która ciekawostka wydał Ci się najbardziej interesująca?
Brakuje mi w szafie jeansowej sukienki :)
OdpowiedzUsuńMnie też brakowało, ale w zeszłym roku uzupełniłam ten element i ma dwie jeansowe sukienki. :D
UsuńJestem Alicja ale za ta bajka nigdy nie przepadalam. Stylizacja bardzo udana, spodniczke na szelkach chetnie zobacze w innych Twoich stylizacjach :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, że się tym podzieliłaś.
UsuńBardzo mi miło, dziękuję za komplement. Sukienka jeszcze się pojawi. Już mam na nią kolejny pomysł. :D
Jak w bajce <3
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję. <3
UsuńPiękna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńLove it! it´s like a modern Alice!
OdpowiedzUsuńThank you so much, Sara. ;)
UsuńI'm glad you think that. That's what I menat - modern version of Alice.;)
All the best! ;)
Witaj Moniko :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie od w odwzorowałaś styl Alicji :) Mam podobna sukienkę na szelkach :)
Mega podoba mi się włożenie kwiatów do kieszonki na przedzie sukienki, jest urocze <3
Ja najbardziej lubię jednak nazwę bez :) I też wykonałam kilka zdjęć na jego tle, ale to wkrótce pojawią się u mnie na blogu :)
Świetne są te ciekawostki o bajce Alicja w Krainie Czarów oraz o bzie :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo słońca :)
Hejka, Iwetto! ;)
UsuńBardzo się cieszę, że dostrzegasz podobieństwo do stroju Alicji. ;) Moja sukienka jest z Pepco. ;)
Mnie też zachwyciły te kwiatuszki w kieszeni. <3 Dzięki. <3 To miłe, że zwróciłaś uwagę na ten detal. ;)
Określenie "bez" bardzo mocno się zakorzeniło, ale myślę, że warto znać prawdziwą nazwę tych kwiatów. ;D
Cieszę się, że ciekawostki Ci się spodobały. Lubię takie smaczki. ;)
Dziękuję i też przesyłam Ci słoneczne pozdrowienia! :*
Bardzo ładna stylizacja ��
OdpowiedzUsuńNie przepadam za "Alicją w Krainie Czarów " ,nawet nigdy nie czytałam ,ani nie ogladałam tej powieści ,ale Twoja stylizacja jest naprawdę śliczna i dziewczęca ��
Z ciekawostek to "bezowa " mnie zaintrygowała -o nazwie lilak, nie słyszałam wcześniej
Pozdrawiam
Miło mi, że tak uważasz. ;)
UsuńCieszę się, że mimo niechęci do Alicji doceniłaś moją stylizację. Dziękuję. <3
O, to ciekawe. W zeszłym roku wspomniałam na Instagramie o ciekawostce związanej z lilakiem pospolitym, zwanym bzem. Czyli jednak dobrze, że i na blogu się ona znalazła. ;)
Też przesyłam Ci wiosenne pozdrowienia! ;)
Jakie ładne wiosenne kadry w tle z pięknym bzem :) Super masz tą sukienkę!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję. Lilak pięknie kwitnie. <3
UsuńNie wiedziałem, że jest taki syndrom. Stylizacja fajna. Lubię i bez i lilak, pierwszy za zdrowie a drugi za zapach. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. ;) Oj, tak, lilak pięknie pachnie. ;)
UsuńNaprawdę "alicjowato"! Już pierwsze zdjęcie wywołuje takie skojarzenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję. <3 Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. ;)
UsuńPięknie wygląda ta sukienka!
OdpowiedzUsuńdusiiiakblog.blogspot.com
Miło mi, że sukienka Ci się spodobała. ;)
UsuńDziękuję za odwiedziny. ;)
Bardzo ładna stylizacja! Podoba mi się biała bluzka z kołnierzykiem :D
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że bez to tak naprawdę lilak pospolity :D
Pozdrawiam.
Dzięki. Bluzka z kołnierzykiem jest z Sinsaya. ;)
UsuńTeż lubię znać takie ciekawostki.:D
Ślę wiosenne pozdrowienia1 ;)
Pięknie ♥ Uwielbiam tą ros linę za kolory i zapach. U mnie obencie jest tylko wersja biała.
OdpowiedzUsuńDziękuję. <3 A u mnie w mieście znalazłam zarówno jasnofioletowy, ciemnofioletowy, jak i biały lilak. ;)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńKocham te wplątane w post smaczki, te fakty, te ciekawostki :) Super! Sama stylizacja bardzo mi się podoba. Alicja to naprawdę ciekawa postać oraz świetna historia. Daje wiele inspiracji :) Bardzo, bardzo podoba mi się twoja interpretacja, stylizacja jest po prostu cudowna!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Hej! ;)
UsuńNawet nie wiesz, jak się cieszę, że podobają Ci się ciekawostki, które staram się przemycać we wpisach. <3 Dziękuję Ci za komplementy odnośnie stylizacji. ;)
Buziaki! ;*
Super stylizacja, "Alicję w Krainie Czarów" oglądałam wiele lat temu, ale myślę, że świetnie oddałaś klimat :D A co do bzu czy tam lilaka, ten bez, czyli lilak zawsze będzie dla mnie bzem, haha :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za komplement. Cieszę się, że w mojej stylizacji czuć klimat Alicji. ;) He, he, rozumiem. :D
UsuńBardzo dziewczęca stylizacja :)
OdpowiedzUsuń