Hejka!
Zapraszam na podsumowanie drugiej części zawartości kalendarzy adwentowych.
Wszystkie okienka tegorocznych kalendarzy adwentowych otworzyłam, pora więc podsumować zawartość kolejnych 12 okienek, a także wszystkich produktów, które w nich znalazłam. Zerknij też w prawo i sprawdź, czy Twój blog znalazł się w Blogowym Kalendarzu Adwentowym.
Dzień 13
Douglas Make-up Nail Polish Timeless
♥ lakier do paznokci
♥ pojemność: 10 ml
♥ produkt pełnowymiarowy
♥ mój kolor to nr 205 Pearl Necklace, jest to bardzo ładny, delikatny róż
♥miałam szczęście, bo mógł mi się trafić, np. czerwony, czy żółty
Lip Gloss
♥ przezroczysty błyszczyk do ust z błyszczącymi drobinkami
♥ pojemność: 3 ml
♥ błyszczyków raczej nie używam, ale muszę przyznać, że ten jest bardzo ładny
♥ dam mu szans, myślę, że będzie się dobrze prezentował nałożony na matową pomadkę
Dzień 14
Annayake Pour Elle Roll-on
♥ woda perfumowana w formie rollera
♥ pojemność: 10 ml
♥ miniaturka
♥ nie przepadam za takim opakowaniem (przeleję je do buteleczki z atomizerem), ale zapach jest śliczny
Make-up Hair Band
♥ opaska do zabiegów pielęgnacyjnych
♥ myślałam, że nic mnie już w tym kalendarzu nie zaskoczy, jakże się myliłam
♥ początkowo nie wiedziałam co to jest, przypuszczałam, że może to być... wata kosmetyczna
♥ na szczęście po rozpakowaniu okazało się, że jest to urocza opaska do włosów z uszkami
♥ jeszcze takiej nie miałam, więc jestem z niej bardzo zadowolona
♥ sprawdzi się świetnie podczas nakładania maseczek, oczyszczania twarzy, czy robienia makijażu
Dzień 15
Dr. Susanne von Schmiedeberg Dry Skin Cream
♥ krem przeciwzmarszczkowy
♥ zawiera, m. in. L-karnozynę i ekstrakt z łubinu
♥ pojemność: 15 ml
♥ miniaturka
♥ gdy zobaczyłam nakrętkę kremu, przeszła mi przez głowę myśl, że może być to... lusterko, na całe szczęście się myliłam (w drogim kalendarzu zwykłe lusterko nie jest mile widzianym gadżetem)
Limited Edition Refreshing Face Wash
♥ żel do mycia twarzy
♥ pojemność: 30 ml
♥ używam żeli do mycia twarzy, więc ten jak najbardziej mi się przyda
Dzień 16
Dr. Susanne von Schmiedeberg Lifting Power Serum
♥ przeciwzmarszczkowy koncentrat substancji czynnych, liftingujące serum
♥ pojemność: 2 ml
♥ miniaturka
♥ zawiera, m.in. retinol oraz kwas hialuronowy
♥ wygładza skórę, redukuje linie i zmarszczki, a także intensywnie nawilża
♥ produkt powędruje do mojej Mamy
Shower Puff
♥ czerwona myjka do kąpieli
♥ powtórka z zeszłego roku (wtedy trafiła się różowa)
♥ nie jestem przekonana do takich myjek
♥ kojarzy mi się z siatką na owoce
Dzień 17
Ultimate Skin Aesthetics Express Moisture Mask
♥ błyskawiczna maseczka nawilżająca do twarzy w płachcie
♥ pojemność: 25 ml (1 sztuka)
♥ produkt pełnowymiarowy
♥ maskę należy trzymać na twarzy tylko 5 minut, jestem bardzo ciekawa, czy po tak krótkim czasie zobaczę jakieś efekty
♥ maski w płachcie uwielbiam, więc cieszę się na jej testowanie
Tribalicouys Summer Mini Toiletry Bag
♥ mini kosmetyczka zapinana na zamek
♥ kolejne pozytywne zaskoczenie w tym kalendarzu
♥ kosmetyczka jest półprzezroczysta z azteckimi wzorami na górze
♥ przydatny gadżet
Dzień 18
Douglas Make-up Ultimate Longwear Lip Liner
♥ automatyczna (wykręcana) konturówka do ust
♥ odcień: 2 - Fawn Pink
♥ pojemność: 5 g
♥ produkt pełnowymiarowy
♥ kiedyś w tym kalendarzu trafiła mi się już konturówka, tylko w kredce i w innym odcieniu, bardzo dobrze się spisywała
♥ jestem zadowolona, że pojawiła się w okienku
Tribalicious Summer Hair Conditioner
♥ odżywka do włosów
♥ pojemność: 30 ml
♥ fajnie, bo nie używałam jeszcze odżywki z tej firmy
♥ szkoda tylko, że nigdzie nie napisano, ile należy trzymać ją na włosach
Dzień 19
STARSKIN Dreamkiss Lip Mask
♥ uwydatniająca i nawilżająca maseczka do ust
♥ pojemność: 5 g (1 sztuka)
♥ produkt pełnowymiarowy
♥ powtórka z zeszłego roku, ale z chęcią ją użyję
The Freedom of Tanchozuru Luxury Body Mist
♥ mgiełka do ciała
♥ pojemność: 30 ml
♥ w zeszłym roku trafiła mi się czerwona (pięknie pachniała), tym razem fioletowa
♥ jak najbardziej się cieszę, że pojawiła się w kalendarzu
Dzień 20
Mercedes-Benz Woman Eau de parfum Rollerball
♥ woda perfumowana w kulce
♥ pojemność: 10 ml
♥ miniaturka
♥ za rollerami nie przepadam, więc przeleję ją sobie do buteleczki z atomizerem
♥ świeży zapach:
musująca nuta głowy: mandarynka, czarna porzeczka, liście
gruszy
świeża nuta serca: brazylijska gardenia, konwalia, jaśmin
delikatna nuta głębi: sandałowiec, irys, piżmo
świeża nuta serca: brazylijska gardenia, konwalia, jaśmin
delikatna nuta głębi: sandałowiec, irys, piżmo
♥ ja wyczuwam w nim głównie konwalię i jaśmin
4 Step Nail Buffer
♥ 4-stopniowy bloczek do paznokci
♥ cieszę się, że nie jest to zwykły pilniczek, jak w zeszłym roku
Dzień 21
Biotulin Supreme Skin Gel
♥ żel wygładzający
♥ pojemność: 4,5 ml
♥ miniaturka
♥ ma rozluźniać rysy twarzy, wygładzać kurze łapki i zmarszczki
♥ zawiera, m.in. spilantol (pozyskiwany z rośliny o nazwie Acmella Oleracea - znieczuliczka) oraz kwas hialuronowy
♥ żel powędruje do wyłącznego użytku dla Mamy
The Freedom of Tanchozuru Body Butter
♥ masło do ciała
♥ pojemność: 50 ml
♥ o ciało warto dbać, więc super, że trafiło mi się masło do ciała
Dzień 22
STARSKIN 7- Second Luxury All-Day Mask
♥ 7- sekundowa maska w płatku na dzień
♥ pojemność: 8 g
♥ produkt pełnowymiarowy
♥ w zeszłym roku w kalendarzu pojawiła się wersja na noc
♥ płatek kosmetyczny (z jednej strony ma masujące wypustki) należy zamoczyć w esencji i pomasować nim twarz
♥ super sprawa
Limited Edition Caring Day Cream
♥ krem do twarzy na dzień
♥ pojemność: 50 ml
♥ kremu jest sporo, więc będzie co testować
Dzień 23
Annayake Bamboo Energizing Face Care
♥ energetyzujący produkt pielęgnacyjny do twarzy
♥ pojemność: 15 ml
♥ miniaturka
♥ uzupełnienie bambusowej maski, która pojawiła się w pierwszej części kalendarza
Limited Edition Relaxing Shower Gel
♥ żel pod prysznic
♥ pojemność: 50 ml
Dzień 24
Ariana Grande Cloud Miniatur
♥ woda perfumowana
♥ pojemność: 7,5 ml
♥ czekałam na to okienko
♥ zapach jest cudowny, zresztą jak wszystkich perfum Ariany
głowa: lawenda, gruszka i bergamotka
serce: kokos, pralina i waniliowa orchidea
baza: kaszmir
serce: kokos, pralina i waniliowa orchidea
baza: kaszmir
♥ buteleczka w kształcie chmurki jest urocza
Tribalicious Summer Shampoo
♥ szampon do włosów
♥ pojemność: 30 ml
Podsumowanie zawartości kalendarza adwentowego Douglas 2019
W tegorocznym kalendarzu znalazło się trochę kosmetyków przeciwzmarszczkowych.
Uważam, że jest to mało uniwersalne rozwiązanie. Jeśli osoba, która nie
potrzebuje jeszcze tego typu produktów kupi taki kalendarz tylko dla
siebie bądź go dostanie, może być nieco rozczarowana. Natomiast u mnie
nie ma tego problemu, bo te kosmetyki będzie używać moja Mama.
Zawartość była różnorodna. W okienkach znalazły się typowo pielęgnacyjne produkty (zdecydowana większość, z czego jestem zadowolona, bo w końcu to kalendarz pielęgnacyjny), ale i kilka z kolorówki (tusz do rzęś, lakier do paznokci i konturówka do ust- to fajne urozmaicenie). Nie było zbędnych zapychaczy. Pojawiły się natomiast oryginalne gumki Invisibobble, które uwielbiam. Duży plus daję także za miniaturki perfum, zwłaszcza Ariany Grande. Kalendarz adwentowy Douglas został solidnie wykonany, choć zdarzyło mi się raz, czy dwa, że coś z zawartości się przesunęło, ale delikatnie.
Podsumowanie zawartości kalendarza adwentowego SPA Exclusives 2019
Niespodzianki z kalendarza SPA Exclusives można podzielić na trzy linie kolorystyczne: czerwoną, fioletową oraz białą. Produkty były różnorodne, nie raz mnie zaskoczyły (na plus). Najbardziej cieszę się z opaski, mgiełki do ciała i kosmetyczki.
Uważam, że mogli sobie darować separator do palców u stóp, gdyż pojawił się już w zeszłym roku, a nie jest to rzecz, która szybko się zużywa. Spinka do włosów, obcinaczka czy pilniczek to wbrew pozorom przydatne gadżety. Jeśli pojawiłyby się w droższym kalendarzu, byłabym rozczarowana, ale w tym, nie mam nic przeciwko.
Mały minus
odnosnie wykonania kalendarza. Zeszłoroczny był solidny, ten też się
taki wydawał, a jednak niektórych okienek bardzo trudno było mi
wyciągnąć dany produkt (tak dobrze był zapakowany), a zawartość innych przemieściła się do sąsiednich okienek
(na szczęście tylko kilka razy tak mi się zdarzyło). Generalnie jeden
minus nie przesłonił mi radości z cieszenia sie niespodziankami z
kalendarza SPA Exclusives.
Podsumowując, zarówno droższy kalendarz adwentowy z Douglasa, jak i tańszy SPA Exclisives miały nie tylko piękną, przyciągającą wzrok szatę graficzną, ale i interesującą zawartość. Z obu jestem bardzo zadowolona. Dzięki niespodziankom z kalendarzy mam teraz spory zapas kosmetyków, więc nie będę musiała przez jakiś czas robić zakupów. Będzie co testować!
Zawartość okienek 1-12 kalendarzy adwentowych Douglas oraz SPA Exclisives znajdziesz tutaj.
***
Co sądzisz o zawartości kalendarzy adwentowych?
Który spodobał Ci się bardziej?
Zawartość obydwu kalendarzy bardzo mi się spodobała :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
To super! ;) Moim zdaniem bardzo fajnie się uzupełniają. <3
UsuńBuziaki! :*
Douglasa fajniejszy, ale i cena trochę inna :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Douglas był o wiele droższy. Fajnie przetestować takie bardziej ekskluzywne kosmetyki. Myślę też, że jak na taką cenę ten ze SPA Exclusives dał radę. Nie raz mnie zaskoczył. ;)
UsuńDo mnie jakoś bardziej przemawia zawartość kalendarza z Douglasa, chociaż ten SPA też fajne kosmetyki ukrywał :-) Bardzo ucieszyłabym się z miniaturki perfum Ariany :) Flakonik prezentuje się niezwykle uroczo. Wiesz, że mi jakoś ciężko jest się przyzwyczaić do tego, że adwent się skończył i, że wszystkie okienka mojego kalendarza z czekoladkami zostały otwarte. Masz podobnie?
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci miłego weekendu :) I jeszcze świątecznie pozdrawiam :)
buziaki
Myślę, że mimo ogromnej różnicy cenowej, oba kalendarze dały radę. ;) Ariana ma świetne zapachy. <3 Tak, smutno mi, że to już koniec odliczania i codziennego otwierania okienek. To było ekscytujące. <3
UsuńDziękuję, Iwetto! :* Także przesyłam Ci świąteczne pozdrowienia! :*
Przyznam że niektóre kosmetyki znalezione w kalendarzach są na prawdę super, jednak z pewnością nie wszystkie są najlepszej jakości.
OdpowiedzUsuńTrzeba wziąć pod uwagę ogromną różnicę cenową między kalendarzami. Cieszę się, że będę miała tyle nowości do testowania. ;)
UsuńKalendarz Douglasa bardziej mi przypasował :)
OdpowiedzUsuńFajnie. Wg mnie kalendarze fajnie się dopełniały. ;)
Usuńza rok się moze skuszę na jakiś taki kalendarz
OdpowiedzUsuńKalendarz adwentowy to super sprawa, zwłaszcza taki z kosmetykami. ;)
UsuńJa w tym roku kupiłam z Nyxa (post na blogu - zapraszam przy okazji ;) zdecydowałam się ze względu na dużą ilość pełnowymiarowych produktów.
OdpowiedzUsuńMasz na myśli ten kalendarz z 31 okienkami? Widziałam jego zawartość w filmiku na YouTube. Robi wrażenie, tylko ja bardziej stawiam na pielęgnację, dlatego też zdecydowałam się na takie kalendarze, choć tamten był kuszącą opcją. :D
UsuńZ chęcią zerknę. ;)
Jak dla mnie zawartości tych kalendarzy są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona z niespodzianek z obu kalendarzy. ;)
UsuńCo roku myślę o kupnie kalendarzu adwentowego kosmetycznego i zawsze wypadają mi inne wydatki, a tyle fajnych kosmetyków można znaleźć w takim kalendarzu :) . Bardzo podobają mi się kosmetyki z kalendarza SPA EXCLUSIVES. Postarali się :)
OdpowiedzUsuńPostarali się i nawet nie raz mnie zaskoczyli. ;)
Usuń