Hejka!
Pamiętasz jakie imiona nosiły renifery należące do zaprzęgu Św. Mikołaja? Zapraszam Cię na stylizację ze swetrem z Rudolfem.
Blogmas 2019
Nadeszła ta chwila- Blogmas 2019 uważam za otwarty! Kto oprócz mnie się cieszy? Całe szczęście, że mam kalendarze adwentowe (z kosmetykami i ten na blogu), a także Blogmas, bo w przeciwnym razie ciężko byłoby mi uwierzyć, że za niedługo święta. Na studiach ostatnio skumulowało się kilka projektów i nic tylko siedzę i je robię. Ale dość narzekania, czas przejść do tematu dzisiejszego wpisu.
Świąteczna stylizacja: sweter z reniferem i szara spódniczka
Na pierwszy ogień przygotowałam świąteczną stylizację. Od listopada czekałam, aż wreszcie wskoczę w mój sweter z reniferem i w końcu spełniło się moje małe marzenie. Od jakiegoś czasu rozglądałam się za uroczymi, świątecznymi swetrami, jednak ich ceny w sklepach potrafiły sięgać nawet ponad 100zł. Moim zdaniem to przesada, wydawać tyle pieniędzy na ubranie, które założymy zaledwie kilka razy w roku (wyłącznie w okresie świątecznym), dlatego też moje poszukiwania trwały długo, ale zakończyły się sukcesem. Mój sweter upolowałam podczas zeszłorocznych wyprzedaży w Biedronce za ok. 20 zł. Jest on w kolorze czerwonym, który jednak bardziej wpada w pomarańczowe tony. Zabawnym i uroczym zarazem detalem jest odstający nos renifera, a także białe kuleczki imitujące śnieg. Z racji tego, że sweter jest wyrazisty, pozostała część stylizacji jest stonowana.
Świąteczny sweter, szara spódniczka i rajstopy, czarne botki oraz pierścionek z reniferem
Ciekawym elementem jest wystający spod swetra kołnierzyk koszuli w zielono-granatową kratę. Bliżej pokażę ją w kolejnej stylizacji. Do swetra dobrałam ciemnoszarą spódniczkę o fasonie litery A. Aby strój nadawał się na obecną pogodę, założyłam grubsze, rajstopy w odcieniu zbliżonym do spódnicy. Biżuterię stanowi złoty pierścionek z motywem renifera. Outfit wieńczą czarne botki.
Myślę, że stylizacja nadaje się na co dzień, a także na zbliżające się Mikołajki. W końcu renifery tworzą zaprzęg Św. Mikołaja i tym samym pomagają mu dostarczać prezenty.
Renifery Św. Mikołaja- ile ich jest i skąd się wzięły ich imiona?
Pamiętasz, jakie imiona noszą? W skład zaprzęgu wchodzi 9 reniferów: Kometek (Comet), Amorek (Cupid), Błyskawiczny (Blitzen), Fircyk (Dasher), Pyszałek (Prancer), Tancerz (Dancer), Złośnik (Vixen), Profesorek (Donner)oraz Rudolf Czerwononosy (Rudolph). Rudolf znajduje się na czele zaprzęgu, natomiast pozostałe renifery połączone są za nim w pary.
Co ciekawe, w piosence pochodzącej z filmu animowanego, Rudolf czerwononosy renifer z 1998 r. imiona te zostały przetłumaczone następująco: Waleczny, Walczyk, Strzała, Swarek, Zefir, Kupidyn, Kometa, Śmiałek oraz Rudolf. Film ten doczekał się kontynuacji w 2001 roku, pod tytułem Rudolf czerwononosy renifer i wyspa zaginionych zabawek. Obejrzałam obie części, gdy byłam mała. Cóż za wspomnienia!
Dodam jeszcze, że imiona reniferów pochodzą z wiersza Clementa C. Moore'a z 1832 roku, który prawdopodobnie przyczynił się do upowszechnienia reniferów jako symboli Bożego Narodzenia.
Jak wyglądają renifery?
W wierszu, o którym wspomniałam wyżej, nie znajdziemy konkretnych wskazówek odnośnie wyglądu reniferów, oprócz tego, że były małe. W filmach i na rysunkach są najczęściej przedstawiane z cechami charakterystycznymi dla jeleni lub krętorogich, czyli smukłą sylwetką oraz spiczastym porożem. Jeśli chodzi o ich umiejętności latania, to wg niektórych podań, uaktywniają się one tylko w Wigilię.
Skąd się wziął Rudolf?
Wg opowieści Rudolf ma być synem Profesorka, jednego z reniferów należących do zaprzęgu Św. Mikołaja. Urodził się z czerwonym nosem, przez co był wyśmiewany przez inne renifery i w konsekwencji wykluczony ze stada. Pewnej nocy Mikołaj, podczas której mgła była tak gęsta, że znacznie ograniczała widoczność, Mikołaj gotów był zrezygnować z podróży i dostarczenia prezentów. Na szczęście dostrzegł Rudolfa i jego wspaniały nos. Postawił go na czele zaprzęgu, by oświetlał mu drogę. W ten sposób Rudolf dostał szansę, by się wykazać. Zdobył dzięki temu szacunek wśród innych reniferów i od tamtego czasu zajmuje zaszczytne miejsce w zaprzęgu.
Na koniec załączam piosenkę, o której pisałam wcześniej:
***
Co sądzisz o stylizacji?
Widziałaś filmy, o których wspomniałam we wpisie?
Boski ten sweterek :D Lubie takie świąteczne swetry z jajem
OdpowiedzUsuńDzięki! <3 Takie swetry fajnie wprowadzają w świąteczny klimat i poprawiają humor. :D
UsuńSweterek przeuroczy! :D
OdpowiedzUsuńDzięki, Kochana! <3
UsuńFajny sweterek, bardzo mi się podobają tego typu swetry, nawet jeden sobie ostatnio kupiłam :D
OdpowiedzUsuńDzięki. <3 Ale fajnie! Też z reniferem, czy innym świątecznym motywem? ;)
UsuńUwielbiam sweterki utrzymane w takich świątecznych klimatach :)
OdpowiedzUsuńMnie też się one bardzo, ale to bardzo podobają. <3
UsuńŚwiąteczny sweter to must have!
OdpowiedzUsuńZgadza się! :D
UsuńAch, co roku obiecuję sobie zakup takiego świątecznego sweterka i zawsze kończy się na skarpetach :) Może w tym roku się uda ;)
OdpowiedzUsuńŚwiątecznych skarpet nigdy za wiele, ale fajnie mieć chociaż jeden sweter. :D Trzymam kciuki, żeby udało Ci się taki znaleźć! <3
UsuńJak byłam mała co roku przed świętami nawet kilka razy oglądałam bajkę Rudolph Czerwononosy. Pamiętam nawet tę piosenkę o nim śpiewaną przez Pana Wodeckiego. Kochana - mam taki sam sweterek co Ty :D Przypadek? Nie sądzę ;* Dostałam go rok temu od mamy na Mikołajki :) Uwielbiam go :) Ślicznie wszystko ze sobą zestawiłaś :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci już wspaniałych Mikołajek :)
buziaki
O, jak fajnie! Ja mam chyba te bajki na płytach, wydaje mi się, że były kiedyś dodatkiem do gazet. :D Zgadza się, Zbigniew Wodecki też śpiewał tę piosenkę. ;)Też nie sądzę, aby był to przypadek! Po prostu sweterek jest uroczy. <3
UsuńBardzo się cieszę, że podoba Ci się moja stylizacja. <3
Dziękuję, Tobie też życzę pięknych Mikołajek i dostania wymarzonych prezentów! :*
Gdzieś już widziałam ten twój sweterek.. Fajnie wygląda, ja udziału w blogmasach nie biorę, aaale za to biorę w kalendarzyku!:)
OdpowiedzUsuńMoże u Iwetty z bloga Moja szafa, modna szafa? Ma identyczny. :D Dzięki. ;) Ja Blogmasy robię co roku, ale w Blogowym Kalendarzu Adwentowym biorę udział po raz pierwszy i mega się wkręciłam w tę akcję. Jest super! <3
UsuńAhhh, jak Ja uwielbiam Blogmasy! <3
OdpowiedzUsuńŚwiąteczny sweterek to podstawa, sama niedawno sprawiłam sobie takowy ciuszek.
Pozdrawiam serdecznie!
To jesteśmy już dwie, bo ja też! <3
UsuńBardzo fajnie. Z reniferem, czy z innym świątecznym motywem? ;)
Dzięki! Też przesyłam Ci mikołajkowe pozdrowienia! :*
Superstylóweczka! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńAww! Bardzo Ci dziękuję! <3
UsuńBuziaki! :*
Bardzo mi się podoba, gdy tego typu swetry ubiera cała rodzina. Genialne wychodzą wtedy zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Cała rodzinka w świąteczny swetrach to piękny widok. <3
UsuńTen sweterek jest świetny *.* Chętnie przygarnęłabym go do swojej szafy xD
OdpowiedzUsuńBędąc małym dzieciakiem uwielbiałam tą bajkę pt." Rudolf" i piosenki, które leciały w filmie :D
Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Dziękuję! <3 Wcale Ci się nie dziwię. :D
UsuńTo była piękna bajka. ;) Bardzo pouczająca. :)
Ho, ho, ho, radosnych Mikołajek! :*
Śliczny pierścionek :3. Nie wiedziałam, że renifery pojawiły się w kulturze tak dawno temu.
OdpowiedzUsuńDziękuję. <3
UsuńTo bardzo interesujące. ;)
Uwielbiam takie świąteczne sweterki
OdpowiedzUsuńZapraszam również na moje blogmasy
https://ostatniemarzenielastdream.blogspot.com/?m=1
To super! <3
UsuńDzięki, z chęcią Cię odwiedzę. ;)
Sweterek jest przeuroczy! A ja będę chyba wyjątkiem, bo nie oglądałam Rudolfa i kojarzę go tylko dzięki piosence ,,Rudolf the red noise reindeer" :D
OdpowiedzUsuńDzięki. <3 Spokojnie, jeszcze możesz to nadrobić. :D
UsuńNigdy nie przepadałam za świątecznymi swetrami, ale w tym roku jakoś bardziej mnie przekonują, choć i tak najbardziej zakochana jestem w świątecznych skarpetkach :) Uwielbiałam oglądać Rudolfa w dzieciństwie <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Świąteczne skarpety też są urocze. <3 Ja też lubiłam te bajki. ;)
UsuńFajny sweter :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci ślicznie! :)
Usuń