Hejka!
Jak spędziłam sierpień? Zapraszam na podsumowanie.
Nadszedł wrzesień. To czas powrotu do szkoły, pracy czy innych obowiązków. Ale zanim to nastąpi powróćmy wspomnieniami do sierpnia.
Kinowe hity
W zeszłym miesiącu udało mi się wybrać do kina na aż dwa filmy: Mamma Mia! Here we go again! oraz Jestem taka piękna. Moje wrażenia po ich obejrzeniu możecie przeczytać w Strefie Kinomaniaczki.
Kocia Kawiarnia
Po tym jak zachwyciła mnie Szyciokawiarnia, którą odwiedziłam w lipcu, postanowiłam poznać inne ciekawe miejsca. Tym razem padło na jedną z dwóch kocich kawiarni we Wrocławiu. Byłam pozytywnie nastawiona, wyobrażałam sobie koty chodzące między klientami, które można pogłaskać. Niestety rzeczywistość odbiegała od moich oczekiwań. Lokal był ładnie urządzony, ale dosyć mały, przez co brakowało mi prywatności. Akurat podczas mojej wizyty wszystkie koty spały (na swoich legowiskach przytwierdzonych do ściany), ale na szczęście jeden odpoczywał na krześle i udało mi się go pogłaskać. 🐈 Nie było źle, ale szału brak.
Karawana Teatralna
Jak co roku wybrałam się na Karawanę Teatralną, by podziwiać występy artystów. W tym roku przyjechały 3 teatry, wszystkie z Polski. Pierwsze przedstawienie dotyczyło wspomnień z dzieciństwa, drugie z kolei szkolnych psikusów. Ostatnie było hołdem złożonym Charliemu Chaplinowi (nie zostałam na nim, bo było przeraźliwie zimno). Mimo iż aktorzy naprawdę się starali (gdy jeden z aktorów udawał, że bawi się z psem, to było tak realistyczne, że miałam ochotę się obrócić i zerknąć na tego psa), dopracowali wszystkie szczegóły, to jednak występy nie spodobały mi się tak, jak te z poprzednich lat.
Imieninki Moninki
Wiem, że nie wszyscy obchodzą imieniny, ale nie należę do tych osób. Swoje imię lubię i świętuję pod koniec sierpnia. Z tej okazji dostałam uroczą porcelanową figurkę lamy. Nie jest to co prawda to samo, co żywa lama, ale na początek wystarczy. 😄
Wygrałam
Miłym akcentem na zakończenie sierpnia była paczuszka od Eweliny. Dziękuję! ❤ Wygrałam ją w konkursie, który zorganizowała z okazji 4 urodzin bloga.
Co mi w duszy grało?
W sierpniu słuchałam głównie soundtracku z filmu "Mamma Mia! Here we go again". W Strefie kinomaniaczki podzieliłam się z Wami moimi ulubionymi piosenkami, więc nie będę się powtarzać.
Mamma Mia 2- Super Trouper
Inne piosenki, które bardzo lubię słuchać (nie tylko w sierpniu) to, jak sama określam, hiszpańskie beaty. Gdy je słyszę od razu chce mi się tańczyć. 😀
CNCO- Quisiera
CNCO- Reggaeton Lento (Bailemos)
CNCO- Mi Medicina
Blogowe podsumowanie sierpnia
Na blogu, mimo wakacji, też się działo. Przybyło mi 2 nowych obserwatorów. Najchętniej komentowaliście wpis Słoneczna spódnica i koszula w kropeczki, który widać na powyższym zdjęciu. Na drugim miejscu znalazła się Strefa Kinomaniaczki, a zaraz za nią kolejna stylizacja Chabrowy i pastelowy róż. Bardzo się cieszę, że znaleźliście chwilę, by do mnie wpaść i podzielić się swoimi spostrzeżeniami odnośnie tego, co tworzę. Dziękuję! 🎕
***
Jak spędziliście sierpień?
Jakie piosenki gościły na Waszych listach przebojów?
Dawno już nie byłam we Wrocławiu.
OdpowiedzUsuńOstatnio namiętnie słucham piosenki "Początek" i Korteza <3
Dzięki za polecenie piosenek. ;)
UsuńMiałam również przez wakacje odwiedzić Wrocław, lecz nie udało mi się. Natomiast znalazłam się na jeden dzień w Krakowie i był to udany dzień pod względem zwiedzania. Mamma Mia to cudowny film, gdybym mogła z chęcią poszłabym jeszcze raz do kina. Super blog! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
http://kejtti-life.blogspot.com/?m=1
Byłam kilka razy w Krakowie i to miasto bardzo mi się spodobało. <3 Jest co zwiedzać, jeszcze wszystkiego nie widziałam, ale mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę. :) Dziękuję za odwiedziny. ;)
UsuńTakże pozdrawiam! :)
Gratuluję wygranej :) Ja byłam kiedyś w kociej kawiarni w Krakowie. I mam podobne odczucia. Za to muzyka to nie moje klimaty, preferuję jednak nieco inne nuty :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBlondeKitsune
Dziękuję. :)Czyli bez względu na miasto w kociej kawiarni jest podobnie. Dziękuję za wizytę i pozdrawiam! :)
UsuńU mnie sierpień spędzony w miłym towarzystwie i jak najbardziej na + chociaż zdecydowanie zbyt szybko zleciało :(
OdpowiedzUsuńCiekawy post, pozdrawiam ;*
Super, że przyjemnie spędziłaś sierpniowe dni. :) Niestety to co dobre zwykle szybko się kończy. Dziękuję i też pozdrawiam! :*
UsuńBardzo miły wpis podsumowaniowy, lubię takie rzeczy. Zwłaszcza, kiedy mówią o różnych sferach życia, a nie są na przykład posumowaniem tylko kosmetyków. Zaciekawiła mnie ta Kocia Kawiarnia oraz impreza teatralna, na której byłaś. Spóźnione, ale szczere życzenia imieninowe, Moniko! Zdrówka, radości i pomyślności! <3 Też uważam, że lama jest uroczym prezentem imieninowym :-)) U mnie, jeśli chodzi o sierpniowe doświadczenia, szału nie ma. Jeśli chodzi o muzykę, to mogę wspomnieć o utworze Blank & Jones - Desire (Ambient Mix). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podoba Ci się taka forma podsumowań. Staram się oprócz mody pokazywać się też z innej strony. Myślę, że taka odmiana jest potrzebna, żeby nie zanudzić Czytelników. :D Poza tym dla mnie jest to możliwość zobaczenia co się u mnie działo w ostatnim miesiącu, bo tak na co dzień rzadko zwracamy uwagę na to, co było i żyjemy dalej. :) Ślicznie Ci dziękuję za życzenia! <3 He, he, teraz mogę śpiewać "Llama in my living room". :D Rozumiem, nie w każdym miesiącu przydarza się nam coś fascynującego, ale warto doceniać małe rzeczy. :) Dzięki za polecenie piosenki, na pewno przesłucham. <3 Pozdrawiam serdecznie! :)
UsuńMamma Mia!! Super film. Bardzo się mi podobał. A Wrocław - kocham to miasto.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że film Ci się podobał. ;) Wrocław jest fajny do zwiedzania, ale nie chciałabym tam mieszkać. :D
UsuńZdecydowanie muszę zobaczyć to I feel pretty:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Super! Udanego seansu. ;)
UsuńDziękuję i również pozdrawiam! :)
Ich mag den Blog, können wir kooperationen haben, mehr können Sie Hier klicken.
OdpowiedzUsuńThank you so much. You have wonderful dresses. ;)
UsuńJa bardzo chciałabym wybrać się kiedyś do jakiejś kociej kawiarni, ale niestety w moim mieście takiej nie ma :D Niestety jak to z kotami bywa, przez większość dnia śpią :D Ale swoją drogą podobają mi się takie lokale, bo więcej kociaków ma okazję na czułość ze strony ludzi, nie siedzą w schroniskowych klatkach <3
OdpowiedzUsuńMoże takie kawiarnie są w jakiś miastach w pobliżu Twojego. ;) Warto poszukać w Internecie. Racja, śpiochy z tych kociaków, ale dzięki temu mogłam długo głaskać tego jednego, bo wyłożył się na dywanie i spał. :D Masz rację. Te koty z kawiarni można nawet zaadoptować. <3
UsuńNie ma jak takie podsumowania- oba filmy mam zaliczone :-) A takie kociokawiarnie i inne tego typu miejsca sa super :-)
OdpowiedzUsuńTo super! Widzę, że z filmami jesteś na bieżąco. ;)
UsuńNawet barzdo na bieżąco- właśnie zaliczyłam w kinie 90ty film :-)
UsuńW tym roku rzecz jasna :-)
UsuńKocia kawiarnia. Nawet nie wiedziałam , że takie są.Chciałabym się do takiej wybrać.
OdpowiedzUsuńPewnie, dobrze samemu się wybrać i zobaczyć jak tam jest. ;)
UsuńPlanuje obejrzeć film "Jestem taka piękna" - po zwiastunie wydaje się, że jest wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńTak, zwiastun zdecydowanie zachęca do obejrzenia. ;)
UsuńMuszę obejrzeć te filmy!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
Polecam! :)
Usuńjeśli chodzi o kocie kawiarnie- byłam w Krakowie :) głównie dlatego, że chciała tam iść moja przyjaciółka :) dla mnie również, tak jak to określiłaś- szału brak :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem osamotniona w opinii na temat kocich kawiarni. ;) Szkoda, że to nic specjalnego, bo zapowiadało się fajnie.
UsuńMam zamiar obejrzeć Mamma Mia! ♥
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
To miłego oglądania! <3
UsuńCiekawe podsumowanie :) gratuluje dwóch nowych obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Miszczak.photography ♥
Cieszę się, że wpis Ci się spodobał. Dziękuję. :)
UsuńPozdrawiam!
Stylizacja cudna, spódnica bardzo w moim stylu:) gratuluję wygranej w konkursie:*
OdpowiedzUsuńPodwójnie dziękuję! :*
Usuńfilm jestem piękna widziałąm - pośmiałam się :D stylizacja jest super kochana!
OdpowiedzUsuńSandicious
Super, że widziałaś ten film. ;) Dziękuję. :)
UsuńThanks! :)
OdpowiedzUsuńOglądałam Jaka jestem piękna, naprawdę zabawny film :-)
OdpowiedzUsuńZgadza się. ;)
UsuńOh very interesting darling
OdpowiedzUsuńxx
Thank you, dear. ;)
Usuńxoxo
Ta kocia kawiarnia mnie zainteresowała, szkoda, że wyszło, jak wyszło w efekcie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Nie było źle, ale liczyłam na coś więcej. Dzięki za odwiedziny. ;)
UsuńPozdrawiam! :)
Nie cierpie teatrów :( Ale ważne że tb się podobało:D Piosenki nie znam żadnej niestety :(
OdpowiedzUsuńJestem tu nowa :( Blog <3
Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*
Właśnie w tym roku podobało mi się mniej niż w zeszłym, ale mam nadzieję, że za rok będzie ciekawiej. :) Dzięki za wizytę. ;)
UsuńPozdrawiam!
A ja Ci pogratuluję wygranej, bo to miło coś dostać :D
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję. Pewnie, że miło. ;)
UsuńTaka kocia kawiarnia to super sprawa, szkoda tylko, że u Ciebie tak wyszło. Karawana teatralna to również ciekawe wydarzenie. Gratuluję wygranej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.tipsforyoungers.blogspot.com
Widocznie tak miało być. ;) Dziękuję. :*
UsuńPozdrawiam! :)
Świetne podsumowanie miesiąca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńI enjpyed the summary of your month, My August month was spent indoors, On the internet either working or on youtube and in the gym. Kisses!
OdpowiedzUsuńThank you. :) Your August was interesting too. ;)
UsuńKisses! :*
Oba filmy, które ogladałaś mnie ciekawią i mam zamiar je kiedyś obejrzeć. Chociaż...nawet poprzedniego mamma mia nie oglądałam, ale nadrobię. Choćby dla piosenek Abby.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale ostatnie zdjęcie z tych teatrów przypomina mi Ferdydurke.
Sierpień spędziłam bardzo dobrze. Miałam aż trzy wyjazdy i chyba nigdy nie było ich u mnie aż tyle w jednym miesiącu.
Choćby dla samych piosenek warto obejrzeć, choć fabuła też ciekawa. ;) Tytuł tego przedstawienia to "Plan lekcji". Trzy wyjazdy to sporo wakacji jak na jeden miesiąc, więc się nie nudziłaś. ;) Dzięki za wizytę. :)
Usuńuwielbiam takie podsumowania :)
OdpowiedzUsuńMamma Mia chętnie bym obejrzała :)
To świetnie! :)
UsuńThanks for stopping by my blog dear! I'm here to show some love :-)
OdpowiedzUsuńHave a nice day;
http://www.trenchcollection.com/
Sonia Verardo
Thank you so, so much! <3
UsuńHave a nice day too! :)
Świetne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/09/summer-vibes.html
Dziękuję. ;)
UsuńMiałam już przyjemność wiedzieć Twój najnowszy post- bardzo wakacyjny. :)
Pojechałabym do Wrocławia bardzo chętnie
OdpowiedzUsuńTo super, może kiedyś się tam wybierzesz. :)
UsuńMuszę sprawdzić gdzie w mojej okolicy jest kocia kawiarnia:) Uwielbiam koty:) Muszę obejrzeć te filmy, ostatnio jednak brakło mi czasu:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :) Może jakaś kocia kawiarnia jest w pobliżu.
UsuńI really want to watch both those movies! I wish you a great month of September :)
OdpowiedzUsuńwww.thefancycats.pt
Thank you! Have a wonderful September too. :)
Usuńprzypomniałaś mi, że miałam zobaczyć oba filmy w kinie :D dzięki :D muszę nadrobić nowości, teraz już niestety internetowo
OdpowiedzUsuńMiłego oglądania! ;)
UsuńBardzo fajne podsumowanie u mnie sierpień upłynął głównie na wyjeździe wakacyjnym :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;) Czyli jak rozumiem udało Ci się odpocząć. :)
UsuńDziało się u Ciebie w tym miesiącu :) Super! Ja bym się chętnie wybrała na takie plenerowe przedstawienia, ale szkoda, że byłaś lekko rozczarowana tegorocznymi pokazami :3 Ja nigdy na takich nie byłam... Chętnie poszłabym do kina na "Mamma Mia". Bardzo mile wspominam pierwszą część tego musicalu :) Za kotami nie przepadam, więc kocia kawiarnia tak średnio dla mnie :) Gratuluję wygranej w konkursie! A co do imienin ja swoje obchodzę w maju :)
OdpowiedzUsuńTak, w sierpniu było ciekawie. :) Dziękuję. <3 Mam nadzieję, że uda Ci się obejrzeć drugą część "Mamma Mia" w Internecie. :) Ja z racji tego, że urodziłam się w czerwcu, imieniny obchodzę w sierpniu. :)
Usuńchciałam iść na mama mia ale nie zdążyłam :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nic straconego, na pewno znajdziesz ten film w Internecie. Co prawda to nie to samo, co obejrzeć go w kinie, ale zawsze coś. ;)
UsuńŚliczna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńCiekawe podsumowanie i gratuluję wygranej :) Ja w sierpniu po raz pierwszy wyjechałam za granicę do ciepłych, nadmorskich miejsc. Bardzo mi się podobało, choć mój wyjazd przypominał trochę gonitwę. Zbyt dużo czasu spędziliśmy w samochodzie :P
OdpowiedzUsuńKocia kawiarnia brzmi ciekawie, ale też by mi się tam nie spodobało, jeśli miałabym za mało prywatności, a koty by spały.
Bardzo Ci dziękuję. :) Super, że udało Ci się wybrać na wakacje i to za granicę. :) Człowiek uczy się na błędach, więc w przyszłości będziesz już wiedziała jak dobrze rozplanować wyjazd. Kawiarnia była mała, a w środku oprócz mnie i koleżanki był jeszcze chłopak tam pracujący i jedna klientka. W międzyczasie przyszła też para turystów. Mimo wszystko panowała tam cisza, nie czułam się na tyle komfortowo, by rozmawiać swobodnie.
UsuńFajny wpis!
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu wybrać na "Mamma mia!"
Dzięki. ;) Udanego seansu. :)
UsuńWe Wrocławiu kiedyś często bywałam, ale to było dość dawno. " Mamma mia" z Meryl Streep mam na DVD i lubię ten film :-)
OdpowiedzUsuńJa we Wrocławiu byłam już dużo razy i jeszcze wiele wizyt mnie czeka. :D Super! :)
UsuńJestem bardziej psiarą więc to zdecydowanie nie miejsce dla mnie hehe:D Nawet nie wiedziałam, że miałyśmy imieniny:* Wszystkiego dobrego kochana!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wymyślą psie kawiarnie? :D Dziękuję i Tobie również Kochana! :*
UsuńI feel pretty chętnie obejrzę ;)
OdpowiedzUsuń