Blogmas #8: świąteczna Strefa Kinomaniaczki 2023

Hejka!

Zapraszam Cię na dawkę świątecznych filmów.

 

W tym roku jakoś nie miałam weny do oglądania świątecznych filmów. Wolałam skupić się na czytaniu książek i byciu tu i teraz. Ale aby tradycji stało się zadość, skusiłam się na kilka produkcji, o których zaraz Ci opowiem.

 

Napisz przed Bożym Narodzeniem/ Write Before Christmas (2019)

 

Jessica po rozstaniu z chłopakiem, postanawia wysłać świąteczne kartki do ważnych dla niej osób - cioci, która ją wychowała, brata, ulubionego piosenkarza, nauczycielki, która ją zainspirowała oraz do przyjaciółki, która zawsze mówi prawdę.  

Film ten oglądałam na trzy razy, ale nie dlatego, że był taki najgorszy, tylko nie miałam jakoś weny, ciężko było mi się skupić. Sama produkcja była bez szału, ale w porządku. Przyjemnie było patrzeć, jak wysłane przez Jessicę kartki, sprawiają adresatom radość i przy okazji w jakiś sposób zmieniają ich życie. Film tak naprawdę bardziej mnie zainteresował pod koniec. Ciekawie było zobaczyć po latach Chada Michalea Murraya (grał Austina Amesa w Historii Kopciuszka), Torrey DeVitto (grała Mellisę Haistings, siostrę Spencer w Słodkich kłamstewkach) oraz Drew Seely (wcielał się w rolę Joeya Parkera w filmie Kopciuszek: Roztańczona historia, czy młodego Ryana w Eliksirze miłości). Najmniej zmienili się Torrey oraz Drew, najbardziej Chad.

Rodzinne zamiany/ Family Switch (2023)

 

CC, Wayatt, Miles, Jess, Bill oraz pies Ogór to typowa amerykańska rodzinka. Nastolatkowie dorastają i oddalają się od rodziców. Pewnego dnia Walkerowie wybierają się do planetarium, by zobaczyć koniunkcję pięciu planet. W wyniku kosmicznego zdarzenia nazajutrz rodzice budzą się w ciałach dzieci, dzieci w ciałach rodziców, a najmłodszy chłopiec zamienia się ciałem z... psem. Jak Walkerowie poradzą sobie ze stawianiem czoła nowej roli?

 

Do sięgnięcia po tę produkcję zachęcił mnie motyw zamiany ciał (występuje też w filmach takich, jak, m.in. Zakręcony piątek, 17 again, czy Dziś 13, jutro 30 - Jennifer Garner wcielająca się w rolę Jenny Rink, zagrała w Rodzinnych zamianach matkę, Jess Walker) i to, że ma być obecny świąteczny klimat. Film rozpoczyna się dosyć cringe'ową sceną. Początkowo nie byłam do niego przekonana, ale się wkręciłam. Mamy tutaj rodzinkę w krzywym zwierciadle, bardzo fajny soundtrack (idealnie sprawdziła się zasada, że lubimy to, co znamy) oraz zabawne momenty. Dawno się nie śmiałam na filmie, a tej produkcji udało się mnie rozbawić. 

Jeśli liczysz na nacieszenie oczu świątecznymi dekoracjami, to się rozczarujesz. Nacisk położono tu na coś ważniejszego, co stanowi istotę świąt - relacje między bliskimi. Podczas zamiany ciał rodzinka miała okazję lepiej zrozumieć tę drugą stronę, jej motywy postępowania, pragnienia i trudności, z jakimi się mierzy. Docenić siebie nawzajem. Nie jest to film, który będę pamiętała latami, ale myślę, że warto po niego sięgnąć, ma piękne przesłanie. Polecam! Aaa, zapomniałabym, z takich modowych smaczków, bardzo podobały mi się stylizacje CC Walker (Emma Myers grała Enid Sinclair w Wednesday) po zamianie ciał - nosiłabym.

 

 

Świąteczna historia/ The Christmas Shoes (2002)

 

Młody chłopak, Nathan, stara się zrobić wszystko, by móc uszczęśliwić i sprawić swojej ciężko chorej mamie prezent. Z kolei Robert Layton, prawnik, całkowicie pochłonięty pracą zaniedbuje rodzinę.  Ich historie przeplatają się, a punktem kulminacyjnym jest Wigilia.

 

Film ten nie jest znany, a szkoda, bo piękny i zdecydowanie warto go obejrzeć. Został on oparty na piosence i powieści o tym samym tytule (The Christmas Shoes). 

 

 NewSong - The Christmas Shoes

Zanim zaczniesz seans, upewnij się, że masz przy sobie pudełko lub paczkę chusteczek, bo nie da się podczas niego nie płakać (nie chodzi tu o jedną łezkę, przepłakałam praktycznie całą drugą połowę, bardzo wzruszający). Mamy tu dwie rodziny, które mierzą się z różnymi trudnościami. Maggie, Jack i Nathan Andrews oraz Kate, Robert i Lily Layton. Pierwsza z nich mierzy się ze śmiertelną chorobą mamy, u drugiej dominuje pracoholizm taty, który nie poświęca czasu żonie i córce. Wątek poboczny stanowi historia matki Roberta, Ellen i jej sąsiada Daltona, który uczy też w szkole, w której uczą się dzieci obu rodzin. 

Fabuła jest bardzo ciekawa, a poruszane tematy niezwykle ważne i niełatwe. Święta są tu jedynie tłem, a na plan pierwszy wysuwają się relacje międzyludzkie. Zwrócono uwagę na to, jak cenny jest czas poświęcany bliskim, wspólne tworzenie wspomnień, docenianie siebie nawzajem,  szczera rozmowa. Jest to najlepszy film świąteczny, jaki obejrzałam w tym roku. A odbiegając od fabuły, fajnie było się przenieść w czasie - stylizacje z początku lat 2000 w USA, ogromna kamera, którą mama kręciła szkolny występ córki... Gorąco polecam!

 

*

 

Po więcej propozycji świątecznych filmów zerknij do poniższych wpisów z poprzednich lat:

🎅 Blogmas #5: Strafa Kinomaniaczki ze świątecznymi filmami

🎅 Strefa Kinomaniaczki: świąteczne filmy czas start!

🎅 Blogmas #4: Strefa Kinomaniaczki - świąteczne filmy

🎅 Blogmas #2: Strefa Kinomaniaczki - kalendarz adwentowy z filmami

🎅 Blogmas #4: świąteczna Strefa Kinomaniaczki + życzenia

🎅 Blogmas #5: świąteczna Strefa Kinomaniaczki

🎅 Blogmas #2: świąteczna Strefa Kinomaniaczki

🎅 Blogmas #6: świąteczna Strefa Kinomaniaczki cz. 2

🎅 Podsumowanie miesiąca: grudzień

🎅 Strefa Kinomaniaczki: straszny królik, narkotyk, kolejna zamiana

 

***

Lubisz oglądać świąteczne produkcje? 

Jaki jest Twój ulubiony świąteczny film/serial?